LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1121

Holender o stalowych nerwach


Dirk Kuyt. Oto człowiek, którego potrzebujesz, kiedy trzeba strzelić karnego w ostatniej sekundzie meczu. Facet, który jak z kapelusza wyskakuje z najważniejszymi golami w najmniej spodziewanym momencie.

Sprowadzony przez Rafę za 10 milionów funtów jako napastnik został natychmiast przesunięty na prawą stronę. Nie poskarżył się ani razu. Jego stosunek do pracy, jaką wykonuje jest niedościgniony w Liverpoolu, a może w całej Premier League. Jednak to jego rzuty karne kazały mi się zastanowić nad tym, ile ich strzelił i jak ważne zawsze były to bramki.

Najpierw spójrzmy na poprzednich wykonawców jedenastek w Liverpoolu. Szczęśliwie, w naszym klubie grało kilku piłkarzy absolutnie perfekcyjnych w tym elemencie. Phil Neal, Jan Mølby, Billy Liddell, Danny Murphy, Steven Gerrard z Dirkiem Kuytem to tylko kilka nazwisk, które można tu przytoczyć.

W całej historii klubu 75 piłkarzy z powodzeniem podchodziło do rzutów karnych. Od pierwszego meczu 119 lat temu The Reds strzelili w ten sposób 463 bramki. Najbardziej bezwzględnym wykonawcą był Jan Molby, trafił z wapna 42 razy na 45 prób. Następny w statystyce jest Phil Neal z 38. trafieniami, on jednak pudłował aż 13 razy.

W trakcie swojej wspaniałej kariery również Billy Liddel mógł się pochwalić niezłym dorobkiem, zamieniając na bramki 34 z 41 karnych do których podchodził. W bliższej przeszłości Danny Murphy może pochwalić się 100-procentową skutecznością z ośmioma trafieniami, w tym ten strzał na Old Trafford.

Od tamtej pory etatowym wykonawcą jest Steven Gerrard ze statystyką 24 goli na 31 prób.

Oprócz prawdziwych asów jedenastego metra nie zapominajmy o tych, którzy mylili się najczęściej. Michael Owen przed transferem do Realu Madryt próbował swoich sił 23 razy i nie trafiał dziesięciokrotnie. W całej historii klubu The Reds przestrzelili 161 z 624 karnych co jest niezłym wynikiem, który przestaje dziwić jeśli spojrzymy na przytoczone wyżej nazwiska.

Legendarna wręcz umiejętność opanowania nerwów przez graczy z Merseyside ma swoje potwierdzenie w zaledwie dwóch przegranych konkursach rzutów karnych. Pierwsza porażka miała miejsce w 1993 roku w meczu z Wimbledonem, druga to ostatni sezon i haniebny występ z Northampton w Carling Cup.

Wróćmy do wyczynów Dirka jako wykonawcy. Podobnie jak Murphy ma on 100% skuteczności i osiem trafień na koncie, z czego aż pięć dołożył w minionych rozgrywkach.

Oto lista wszystkich ośmiu jedenastek wykorzystanych przez pracowitego Holendra:

I. 1.05.2007 – Liverpool 1:0 Chelsea (w dwumeczu 1:1, Liverpool wygrywa po karnych 4:1)

Po dwóch pięknych interwencjach Reiny do ostatniego karnego podszedł Dirk i potwierdził podróż The Reds do Aten na finał Champions League. Nie do końca można to liczyć w tym zestawieniu, ale ze względu na doniosłość chwili, warto wspomnieć.

II i III. 20.10.2007 – Everton 1:2 Liverpool

Dwa wykorzystane rzuty karne w derbach, kiedy Steven Gerrard był na boisku wiele mówią o odpowiedzialności, jaką jest gotów brać na siebie Dirk. Samobój Samiego Hyypii dał gospodarzom prowadzenie, ale świetny rajd Gerrarda z własnej połowy i faul Hibberta dały The Reds szansę na przywrócenie remisu, a Everton musiał radzić sobie od tego momentu w dziesiątkę. Kiedy Phil Neville zabawił się w Supermana na linii broniąc rękoma strzał Lucasa w samej końcówce meczu, Kuyt ponownie zachował zimną krew pogrążając Goodison w rozpaczy.

IV. 20.01.2010 – Liverpool 2:0 Tottenham

Dirk bez problemu umieścił piłkę w siatce, jednak Howard Webb (niespodzianka!) dopatrzył się nieprawidłowości i nakazał powtórzenie jedenastki. Za pierwszym razem piłka poszybowała w prawy górny róg bramki Gomesa, przy powtórce napastnik posłał ją po ziemi z lewej strony bramkarza.

V. 20.11.2010 – Liverpool 3:0 West Ham

Zagranie ręką Danny’ego Gabbidona postawiło Holendra przed szansą podwyższenia wyniku na 2:0 z której chętnie skorzystał uderzając w sam środek bramki. Ciesząc się z bramki strzelec wskazał palcem Stevena Gerrarda, oglądającego spotkanie z trybun. Kapitan przypomniał oczywiście koledze, że Robert Green dosyć wcześnie wybiera miejsce interwencji, w efekcie zostawiając środek pusty.

VI. 16.01.2011 – Liverpool 2:2 Everton

W kolejnym meczu derbowym szansa pojawiła się, kiedy Tim Howard sfaulował wychodząc z bramki Maxiego Rodrigueza. Tym golem Kuyt wyrównał osiągnięcie Phila Neala, wykorzystał trzy jedenastki w meczach z Evertonem.

VII. 20.03.2011 – Sunderland 0:2 Liverpool

Pewnie wykorzystany rzut karny był świetnym sposobem na otworzenie wyniku na Stadium of Light. Jay Spearing odważnie pognał na kierunku bramki i został powalony na samej granicy szesnastki. Kuyt zrobił to w swoim stylu, piłka wylądowała w lewym dolnym rogu.

VIII. 17.04.2011 – Arsenal 1:1 Liverpool

Ostatnie dotknięcie piłki w meczu. Do strzału w 102 minucie podchodzi Dirk i zdobywa bezcenny remis na Emirates podtrzymując szanse na awans do Ligi Europy. Cztery minuty wcześniej po drugiej stronie boiska z jedenastu metrów trafił Robin van Persie, a niespotykanie długi doliczony czas gry wynikał z wcześniejszego zderzenia Jamiego Carraghera z Johnem Flanaganem.

IX. 1.05.2011 – Liverpool 3:0 Newcastle

Wykorzystany rzut karny był środkowym z trzech goli strzelonych przez The Reds tego popołudnia. Wywalczył go Luis Suarez wściekle walczący z obrońcą po długim wykopie Pepe Reiny od własnej bramki. Tym razem Holender wybrał prawy róg.

Dlaczego Liverpool jest tak dobry przy rzutach karnych? Czy to siła The Kop „zasysa” piłkę do siatki, kiedy zawodnik staje twarzą w twarz z bramkarzem? Czy Dirk Kuyt powinien być stałym wykonawcą jedenastek, nawet kiedy na boisku jest Steven Gerrard?

Michael Moran

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (1)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com