LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 895

Były sędzia o Atkinsonie


Były sędzia Premiership Jeff Winter wspiera Martina Atkinsona w dyskusji o słuszności odesłania na trybuny pomocnika Evertonu Jacka Rodwella w derby Merseyside przeciwko Liverpoolowi w sobotę.

W połowie pierwszej części spotkania Rodwell wykonał wślizg w napastnika Liverpoolu Luisa Suareza i zdawało się, że wygra pojedynek o piłkę w uczciwy sposób. Atkinson wówczas wprawił w zdumienie każdego na boisku pokazując piłkarzowi czerwoną kartkę. Była to czwarta tak surowa decyzja sędziego w siedmiu dotychczasowych meczach obecnego sezonu.

Winter wierzy jednak, że Atkinson nie popełnił błędu wyciągając kartonik w meczu, którego poprzednie odsłony ujrzały najwięcej czerwonych kartek w historii Premiership.

Rozmawiając ze Sportsvibe.co.uk, Winter powiedział:

- Żywię pewną sympatię do Martina Atkinsona, ponieważ z jego perspektywy na boisku wyglądało to tak, jakby Rodwell wskoczył w bezwzględny sposób na człowieka.

- Oczywiście dzięki korzyściom płynącym z oglądania powtórek widać iż zawodnik uderza w piłkę i tak naprawdę nie szkodzi Suarezowi, wobec tego Rodwell może czuć się usprawiedliwiony, jeśli czuje zażenowanie niesłuszną karą w tym spotkaniu.

- Starcie, które widzimy w telewizji jest inne, niż to, które ogląda sędzia w ciągu ułamku sekundy. Jeśli starcie sędzia przejaskrawił w ocenie, można to szybko udowodnić.

- Jeżeli na początku meczu widzimy starcie, które sędziemu wydaje się przekroczeniem przepisów, warte akcji dyscyplinującej, to sędzia musi tę akcję podjąć. Nie może się odwrócić i powiedzieć, że "tym razem odpuszczę", bo na kolejny faul nie może pozwolić.

Przed derbami Merseyside, Atkinson odwiedził centra treningowe obu klubów.

- Sądzę że ruch ze strony Premier League, polegający na wysłaniu Atkinsona na boiska treningowe, miał rozładować napiętą sytuację - dodał.

- Zwłaszcza jeśli poprzednie mecze przyinosły rekordową liczbę czerwonych kartek. Było ich więcej w spotkaniach Evertonu z Liverpoolem, niż podczas jakiegokolwiek innego zestawienia drużyn w historii Premier League.

- Sądzę że był to dobry pomysł ze strony Premier League, lecz oczywiście nie wypalił, gdyż sędzia podjął decyzję, która doprowadziła ludzi do furii.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

Alexandre 03.10.2011 20:12 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
TormenT 03.10.2011 20:18 #
Jeżeli ktoś tu uwielbia Atkinsona, to chyba Rowana...
Grzel 03.10.2011 20:18 #
~Alexandre. Nie mam nic przeciwko minimalnej pomocy ze strony sędziego, ale wygrywanie meczów wyłącznie dzięki decyzjom arbitra mnie nie satysfakcjonują. Wolę przegrać przez sędziego niż wygrać dzięki niemu. Może jestem dziwny...
Lyzwa7 03.10.2011 20:23 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
hoster 03.10.2011 20:43 #
Fakt że z perspektywy Atkinsona mogło to wyglądać na faul na czerwo jednak zadaniem sędziów jest obiektywne ocenianie sytuacji. Sędzia popełnił błąd i nie ma żadnego tłumaczenia. Osobiście dla mnie

Atkinson to cienias tak jak cała zgraja angielskich sędziów. Webb dobry? Ja się nie zgodzę, mam gdzieś co zrobił na Euro, jak patrze jak sędziuje angielskie szlagiery to się zastanawiam czy to mecz czy jakiś kabaret.
micki 03.10.2011 21:07 #
Webb na Euro nam pomogl, a nie skrzywdzil, ale to co wyprawia na angielskich boiskach wola o pomste do nieba. Nie moge sobie przypomniec meczu z jego udzialem, w ktorym nie podjalby jakiejs kuriozalnej decyzji wplywajacej na wynik meczu, a juz na pewno bylo tak w meczach, ktore sedziowal nam. Atkinson to tez kompletna zenada. Dla mnie ta dwojka to najgorsi sedziowie w calej lidze.
Lyzwa7 03.10.2011 21:10 #
No dobra był dobrym sędzią, bo fakt od paru sezonów odwala maniany, w ogóle poziom sędziowania na świecie jest tragiczny, choć cieszę się, że nie ma tu takiej patologii jak w Hiszpanii, gdzie kolejka bez kilku(nastu) kontrowersji się nie zdarza.
Tadek 04.10.2011 06:37 #
Atkinson chyba nie lubi Evertonu, kiedyś jak Everton grał z United to nie puścił im akcji, w końcówce z której na 80% była by bramka i Everton miał by 1pkt.
Elvis 04.10.2011 11:27 #
Obiektywnie rzecz biorąc, wejście było co najwyżej na żółtko. Rodwell najpierw wybił piłkę, a potem siłą rozpędu skasował Suareza. Czerwień to za surowa kara, bo nie było to wejście z premedytacją, a jedynie skutek uboczny twardego wejścia i jechania dupą po trawie, będąc blisko zawodnika rywali.

Może i z perspektywy sędziego wyglądało to gorzej, niż na powtórkach, ale to jest profesjonalista i powinien takie rzeczy zauważać. Jeżeli nie widział, że zawodnik najpierw wybił piłkę, to albo nie obserwował należycie rozwoju wydarzeń, albo był źle ustawiony. W każdym razie konkluzja jest taka, ze popełnił błąd i nie ma za co go bronić.
only8LFC 04.10.2011 12:03 #
Czerwona kartka byla za sam zamiar... Ludzie oni mają grać w piłke a nie myślec jak sfaulować na zółtą a nie na czerwoną! A jakby złamał noge Luisowi to by tej dyskusji nie było tylko wpis ze zeczywiscie mu sie należała! Piłka nożna to piłka nożna a nie MMA! Karac takich ludzi co psują piękno futbolu bo to Rodwell popsuł widowisko a nie Atkinson! Jakby tak wszedł Skrtel napisałbym to samo. YNWA!
Elvis 04.10.2011 12:35 #
A gdzie tu był zamiar? Imo to było typowe ostre wejście, gdzie zawodnik siłą rozpędu staranował drugiego, ale żadnego chamstwa się tutaj nie dopatrzyłem. Fakt, że starcie było bolesne, ale nie znaczy, że od razu na czerwoną kartkę.

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (1)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com