LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 944

KD o Lucasie, Norwich i Jordanie


Trener Liverpoolu pogratulował Lucasowi „fantastycznego” wkładu w grę zespołu, ale jednocześnie zapewnił, że poziom wyjściowej jedenastki nie ulegnie obniżeniu, pomimo zawieszenia Brazylijczyka w meczu z Norwich.

Pomocnik kontynuuje wysoką formę z zeszłego tygodnia jednak zabraknie go w meczu z Kanarkami z powodu żółtych kartek.

Kenny przyznaje, że strata numeru 21. mogłaby być ciosem, gdyby nie jakość całej kadry, z której może dobierać wyjściowy skład.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy korzystać z Lucasa. Jest zawieszony, ale zastąpimy go w najlepszy możliwy sposób.

- Gra w tym sezonie fantastycznie. W sobotę mógł mieć trochę problemów, bo wstawiłem go do pierwszego składu po bardzo męczącej podróży. Być może odebrała mu więcej sił, niż przypuszczałem. Był dla nas fantastyczny i będzie to strata, ale naszym zadaniem jest poradzenie sobie w takiej sytuacji.

- Koniec końców, po to mamy szeroki skład, żeby radzić sobie z kontuzjami i zawieszeniami. To dla nas pierwsza taka sytuacja w sezonie i musimy przyjąć to do wiadomości.

- Musimy być pewni, że chociaż mówimy o stracie przed meczem, to po nim nie będzie to miało znaczenia, bo trzy punkty zostaną na Anfield.

- Mogę wypowiadać się o jego grze od momentu, w którym objąłem stanowisko i w tym czasie był świetny, podobnie jak reszta składu. Wykonuje swoją pracę, jest świetnym profesjonalistą i fajnym gościem kiedy kręci się w pobliżu.

- Jesteśmy zachwyceni efektami na boisku, a fani z pewnością widzą jego postęp, co również pomaga zawodnikowi.

Zeszłotygodniowy występ z Manchesterem United na Anfield w wielu zwolennikach Liverpoolu pozostawił niedosyt gdyż gospodarze mogli pokusić się o zdobycie pełnej puli.

Dalglish doskonale zdaje sobie sprawę z pozytywów sobotniego spotkania i ma nadzieję, że jego piłkarzom uda się przenieść formę na kolejne spotkania.

- Mamy własne cele, do których dążymy. Chcemy zajść tak wysoko, jak to tylko możliwe, a jedyną do tego drogą jest dobra gra w lidze. To, co pokazaliśmy w zeszłym tygodniu może dodać otuchy.

- Jesteśmy zadowoleni z wielu aspektów bieżącego sezonu. Będziemy dalej napierać do przodu. Jesteśmy w tym, a nie innym miejscu z powodu naszej gry w poszczególnych meczach i punktów w nich zdobytych.

- Jak każdy inny, nawet ten na szczycie tabeli, chcielibyśmy mieć więcej oczek. Jesteśmy w takiej sytuacji, jak pozostałe 19 drużyn. Chcielibyśmy mieć więcej punktów za wysiłek, jaki włożyliśmy do tej pory w te rozgrywki, ale musimy przyjąć sprawy takimi, jakie są.

The Reds podejmą beniaminka z nadzieją na przekonującą wygraną i zwiększenie presji na zespołach znajdujących się wyżej w tabeli.

Dalglish ostrzegł jednak swoich piłkarzy przed lekceważeniem Kanarków mając na uwadze kilka spotkań, w których Norwich pokazało się z naprawdę dobrej strony.

- Nie wiem, czego oczekują inni, ale wiem, jak my to widzimy. Oczekujemy od Norwich równie ciężkiego meczu, jak w zeszłym tygodniu z Manchesterem. Paul Lambert wykonuje tam wspaniałą robotę, a klub zajmuje komfortowe dziewiąte miejsce w lidze. Pojechali na Old Trafford i grali naprawdę dobrze więc spodziewamy się, że będą chcieli powtórzyć ten występ na Anfield.

Zapytany, czy goście potraktują spotkanie jak finał pucharu, Kenny odparł:

- Nie wiem, czy ktokolwiek przyjeżdża tutaj myśląc o meczu inaczej, niż jak o finale rozgrywek. Dla nas nie będzie różnicy.

- Niektórzy piłkarze i personel mogą być nowi, ale to ta sama filozofia. Oddamy Norwich tyle szacunku, co ostatnio Manchesterowi czy tydzień wcześniej Evertonowi. Nigdy nie zlekceważymy przeciwnika i Norwich nie będzie wyjątkiem.

- Znam Paula z moich lat w Celticu i bardzo cenię go zarówno jako piłkarza, jak i trenera.

Liverpool rozegrał na Anfield już cztery spotkania w tym sezonie, jednak ani razu The Reds nie rozbili przeciwnika kilkubramkową różnicą. Kenny przyznaje, że miło byłoby poprawić statystyki w meczu z beniaminkiem Premier League ale zaznacza, że priorytetem zawsze będą tylko i wyłącznie trzy punkty.

- To oczywisty cel przed każdym meczem. Jeśli nie przegrywasz żadnego meczu, z każdego będziesz miał co najmniej jeden punkt.

- Ale cieszymy się tym, co robimy w tym sezonie. Musimy utrzymywać tempo i naciskać na zespoły nad nami. Dopóki strzelamy więcej bramek, niż tracimy, będziemy więcej spotkań wygrywać.

- Chłopaki są zawiedzeni brakiem zwycięstwa w zeszłym tygodniu. Ten stan na pewno potrwa do soboty i wychodząc ponownie na Anfield od razu ruszą po wygraną.

Jeden z dziennikarzy poprosił Króla o opinię odnośnie niedawnych słów sędziego Sir Olivera Popplewella, który przyrównał sytuację rodzin ofiar Hillsborough do pożaru w Bradford pięć lat wcześniej.

- Nie sądzę, żeby powinien się wypowiadać na ten temat. Tych przypadków nie da się porównywać. Każdy z nich jest tak samo ważny dla rodzin, które straciły tam bliskich.

- Nie wiem kim on jest, ani co dokładnie powiedział, ale rodziny Hillsborough zawsze budziły uznanie godnością, z jaką przechodziły przez swój koszmar i dążyły do prawdy. Kiedy dwoje ludzi ma odmienne opinie nie myślą, co jest dobre, a co złe, tylko co komu najbardziej pasuje.

- Nasze rodziny były niesamowicie dostojne w swoim podejściu i tym, jak wszystko znosiły. Przez 22 lata byli bardzo, bardzo cierpliwi i zasługują przynajmniej na trochę komfortu.

Poruszono także kwestię dyspozycji Jordana Hendersona po tym, jak młody Anglik pokazał się z dobrej strony jako rezerwowy w meczu z United.

- Zostanie tu przez długi, długi czas, więc jest dla nas wspaniałą perspektywą. Jest również cierpliwy.

- To dobry zawodnik który wie, czego się od niego oczekuje. Jest młodym chłopakiem krótko po przeprowadzce z Sunderlandu i tak naprawdę dopiero zaczyna się na dobre zadomawiać.

- W następnych latach będzie wspaniałym elementem tego klubu. Jest też kolejną opcją do środka pomocy na ten weekend, muszę tylko podjąć odpowiednią decyzję.

- Nie wiem jeszcze, w którym miejscu boiska będzie grał najlepiej, ale wiem, do jakiego klubu pasuje i jest to właśnie Liverpool. Chcemy, żeby grał i cieszył się grą. Ma talent i wielką przyszłość przed sobą. Jesteśmy zachwyceni, że wybrał Liverpool w okienku transferowym – zakończył konferencję prasową Kenny Dalglish.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

AgrafkoV9 20.10.2011 21:51 #
"Trener Liverpoolu pogratulował Lucasowi „fantastycznego” wkładu w grę zespołu(...)"
jak to sarkastycznie zabrzmiało :D
a tak w ogóle to Kenny jak zwykle po królewsku się wypowiada. ^
Mersey 20.10.2011 22:21 #
9lucas9, uwaga AgrafkoV9 związana była z tym, że jedną z funkcji cudzysłowu w języku polskim jest podkreślenie ironii, a jeszcze inną wyodrębnienie cytatu. Nie ma co siać popeliny.
Michax9 21.10.2011 08:38 #
A ja myślę, że to nie będzie już ten sam Liverpool, jeśli chodzi o defensywę. Szczerze mówiąc nie mamy żadnego DP na poziom PL. Adam to raczej ŚP/ŚPO, Jordan też ŚPO. Myślę jednak, że jeśli chodzi o Norwich, to nie powinniśmy mieć z tyłu problemów, bo moim zdaniem jest to najsłabsza drużyna w PL, jeśli chodzi o potencjał piłkarzy.

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (1)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com