LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 969

List do kibiców


Koniec roku jest doskonałą okazją do podsumowań mijających 365 dni i snucia planów oraz pobożnych życzeń na zbliżające się 12 miesięcy. Każdy fan zespołu piłkarskiego na bieżąco śledzi poczynania swoich ulubieńców, jednak czy każdy wie na czym polega bycie kibicem?

Liverpool Football Club może pochwalić się wspaniałą historią, tradycją, niesamowitą więzią z kibicami. Fani doskonale znają przepełnioną sukcesami przeszłość klubu z Anfield, jednoczą się z ofiarami tragedii i czytają publicystyczne dokonania legend zespołu. Każdy posiada osobisty powód lub wiele powodów, dla których zakochał się w drużynie z czerwonej części Merseyside. Absolutnie wszyscy fani, często inaczej argumentując, podkreślają wyjątkowość Liverpoolu.

Obecnie drużyna pod batutą Kenny'ego Dalglisha pragnie ponownie zawitać u bram Ligi Mistrzów. Wielomilionowe transfery, legenda na stanowisku trenera oraz nowi, pełni chęci do działania właściciele przywrócili optymizm fanom. Niestety wielu kibiców wywindowało swoje oczekiwania wobec drużyny zbyt wysoko. Nie wolno zapomnieć o fatalnych dwóch poprzednich sezonach, utracie wielu znakomitych zawodników oraz znaczącym wzmocnieniu się konkurencji. Fana łączy z klubem więź emocjonalna, więc trudno żądać obiektywnej oceny i realistycznego podejścia, jednakże szczypta realizmu jest niezbędna. Zespołowi będącemu w fazie budowy ciężko jest walczyć o mistrzostwo. Uzasadnioną frustrację przeżywa fan zespołu, który jest już produktem gotowym, odzwierciedleniem ideologii szkoleniowca, a który mecz w mecz zawodzi. Wtedy wiele cierpkich słów pod adresem trenera, tudzież zawodników, byłoby do zaakceptowania. Liverpool obecnie jest jednak w diametralnie innej sytuacji. Mimo wielu transferów Dalglish wciąż tworzy swój projekt i wpadki bądź niedociągnięcia są jak najbardziej zrozumiałe.

Kibic jest związany z klubem na dobre i złe. Raduje się po fantastycznych bojach i smuci, gdy jego ulubieńcy nie spełniają pokładanych nadziei. Samo przywdziewania szalika i odśpiewanie hymnu po zwycięskim meczu nie upoważnia nikogo do miana kibica. Ba. Prawdziwych fanów poznaje się w trudnych chwilach.

W tym momencie chciałby wygłosić noworoczne życzenie. Pragnę, aby wszystkie osoby wspierające zespół Liverpoolu zaczęły szanować piłkarzy, trenerów i działaczy swej ulubionej drużyny. Doskonale rozumiem frustrację spowodowaną słabym występem zespołu, jednakże nie upoważnia to nikogo do wylewania wiadra pomyj na szkoleniowca i piłkarzy. Nie wolno gloryfikować zawodnika po jednym występie i obrażać po następnym. Każdy gracz zasługuje na szacunek. Ocena postawy wyrażona w mocniejszych słowa ma rację bytu, jednak krytyka uargumentowana, bądź konstruktywna jest często mylona z obrażaniem.

Pokochaliśmy Liverpool. W obecnym czasie menadżer Kenny Dalglish i jego piłkarze reprezentują The Reds. Jako kibice musimy wspierać drużynę i wierzyć w powodzenie. Na tym polega kibicowanie. Liverpool słynie z niezwykłej więzi z fanami. Piłkarze reprezentują na boisku klub i kibiców. Szanujmy naszych reprezentantów.

Życzę wszystkim fanom jak najwięcej radosnych chwil związanych z chłopcami noszącymi koszulki z Liverbirdem na piersi. Gdy przyjdą gorsze dni stańmy wspólnie jako czerwona rodzina i wesprzyjmy zespół. Oni grają dla nas, my śpiewamy dla nich. Niech You will never walk alone rozbrzmiewa równie dumnie po zwycięstwach, jak i po porażkach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (15)

Mersey 29.12.2011 23:49 #
Święte słowa, mam jednak nadzieję, że ci chłopcy z Liverbirdem na piersi w stosownym momencie okażą się mężczyznami i staną na wysokości zadania (bez podtekstów).
Dalomor 30.12.2011 00:08 #
Gdy przyjdą gorsze dni stańmy wspólnie jako czerwona rodzina i wesprzyjmy zespół
Piękne słowa. Nic dodać nic ująć.
Czarodziej 30.12.2011 00:14 #
Stone, czytając Twój artykuł, mam wrażenie, że czytam swoje myśli. Popieram w 100% :)
AgrafkoV9 30.12.2011 00:20 #
to tak dla wszystkich, którzy już zwolnili Kenny'ego po kilku frustrujących remisach
Nooldir 30.12.2011 00:47 #
Masz u mnie piwo w bradleysue bracie ;) a na koniec dumne i zwycięskie ynwa
Kamcio 30.12.2011 01:11 #
Ten artykuł, to całkowita prawda. Jak czytam fora, to aż dziwie się ze ludzie którzy niedawno wychwalali Dalglisha, teraz modlą się żeby wrócił Benitez.
GhostRider 30.12.2011 03:29 #
Coś pięknego <3

"Niech You'll Never Walk Alone rozbrzmiewa równie dumnie po zwycięstwach, jak i po porażkach."

YNWA ! - Na zawsze !
Czosnek 30.12.2011 08:05 #
Ten artykuł powinni przeczytac kibice Realu Barcy MU i City
trustme 30.12.2011 10:40 #
Pięknie napisane, w 100% prawdziwe. Każdy związany z The Reds powinien się z tymi słowami zgodzić :)

''Kibic jest związany z klubem na dobre i złe.'' - szkoda,że dla niektórych tylko w czasie zwycięstw warto jest pokazywać sympatię do klubu, a po przegranym meczu lepiej siedzieć cicho lub wygłaszać negatywne opinie o klubie.
Co więcej, dotknę także temat sezonowych kibiców bądź tych będących za klubem ze względu ulubionego piłkarza. Prawdopodobnie najczęstsze i najgorsze zjawisko jakie może być w tym sporcie.
YNWA!
Miler 30.12.2011 11:06 #
Piona Stone!

Nie niszczmy naszych bohaterów dzisiaj, jeśli czciliśmy ich wczoraj.
Niemamlogina 30.12.2011 11:10 #
Świetny list Stone, podpisuję się obiema rencyma.
Kazinho 30.12.2011 11:41 #
Bill Shankly : "If you can't support us when we lose or draw, don't support us when we win." Tyle w temacie.
Malins 30.12.2011 12:08 #
Każdy powinien to przeczytać, bo dużo prawdy jest zawarte w tym tekście!
DrFeelgood 30.12.2011 13:51 #
Bardzo trafny artyqł, szczególnie dla tych, którzy po słabszym spotkaniu, szukając "kozłów ofiarnych" są częstymi pismakami w tematach o Dalglishu, Carrollu i Adamie...
Robert1966 30.12.2011 18:55 #
Moze to wyswiechtane ale na dobre i na zle jestem od 1985 ..od tej strasznej tragedii za ktora zaplacilismy straszna cene..Serce mi peklo wtedy.Fajny i madry artykul.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic