LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 895

Cierpliwość kiedyś się kończy


Najbardziej wymownym dowodem na problemy Andy'ego Carrolla z udowodnieniem własnej wartości jest to, że trzeba było oskarżeń na tle rasistowskim aby osoba napastnika Liverpoolu nie była postrzegana jako największy problem klubu w danym momencie.

Zwykle napastnicy dziękują swoim kolegom za asystowanie przy ich golach, ale skoro Carroll strzelił zaledwie szesć bramek po niespełna roku od zamiany Tyneside na Merseyside, może być wdzięczny co najwyżej Luisowi Suarezowi za to, że ten swoimi poczynaniami zepchnął problem osoby wysokiego Anglika na dalszy plan.

Zawieszenie Suareza stworzyło mu także okazję by stać się głównym ogniwem ataku Liverpoolu, tak samo jak miało to miejsce w Newcastle United. Ale nawet tak naiwny zawodnik jak Carroll powinien zadawać sobie sprawę, że jeśli ta okazja zostanie przez niego zaprzepaszczona, to będzie miał poważny kłopot z otrzymaniem kolejnych szans.

Pobudka w dniu półfinałowego meczu z Manchesterem City i wysłuchanie wiadomości o możliwym powrocie do swojego byłego klubu była z pewnością daleka od ideału. Był to jednak sygnał tego co się stanie jeśli Carroll nie zacznie prezentować formy, której obietnicą przekonał Liverpool, że jest wart rekordowej kwoty transferu. Kiepskie występy można tolerować przez pewien czas, jednak w końcu zawsze sięga się po wyjście awaryjne, jakim są zmiany taktyczne.

Carroll miał szczęście, że jeden z najlepszych stoperów Premier League, Vincent Kompany, nie mógł grać we wczorajszym meczu. Wszystko było na swoim miejscu, wydarzenia potoczyły się po myśli Carrolla. On musiał jedynie wycisnąć z tej okazji ile się da.

Początkowo szło źle. Zmarnowana szansa na samym początku, kiedy to Carroll uderzył zbyt blisko Joe Harta, a jego atak skrzydłem skończył się potknięciem o własne nogi, którego nie powstydziłby się nawet sam Norman Wisdom (angielski aktor komediowy - przyp. tłum.). Jednak były też aspekty, które pokazywały, że zależy mu na lepszej grze, nawet mimo tego, iż czasem brakowało mu pewności siebie i jakości.

W drugiej połowie było już tylko gorzej. Widok napastnika w takim stanie powinien zaniepokoić jego menedżera. Jednak Kenny Dalglish, arcy-obrońca zawodników - co udowodniła afera z udziałem Suareza - nigdy nie pozwoliłby na pokazanie takich uczuć. Ciężko wywalczone zwycięstwo uchroniło Dalglisha od konieczności bronienia swych piłkarzy, przynajmniej nie za ich wyczyny na boisku.

Jak to zawsze z Carrollem bywa, pojawiła się pozaboiskowa kontrowersja, tym razem w formie zdjęcia, na którym angielski napastnik zasypia z butelką piwa w ręce. Dalglish krótko odpowiedział na pytania:

- To zdjęcie zostało zrobione dwa lata temu - zadrwił menedżer The Reds.

Gdyby tylko każdy problem Liverpoolu można było oddalić tak łatwo.

Tony Barrett

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

tasty 12.01.2012 19:22 #
nawet Barrett wie, że on jest słaby. Drodzy fanatycy, pogódźcie się z tym...
Beol 12.01.2012 19:27 #
Priorytetem jest kupienie nowego napastnika który zastąpi Carrolla i da mu czas na odnazienie formy przez pól roku , rok lub dwa , a jeżeli nic się nie poprawi w jego w grze powinno sie go sprzedać
Lfc-FreaK 12.01.2012 19:33 #
Ej nie jestem fanem Carolla, wręcz przeciwnie, ale ten artykuł lekko mnie zdenerwował, bo tak samo jak inne tego typu, przykłada się do zwiększania presji na młodym zawodniku.
Zwłaszcza The Times powinien dać sobie spokój zważywszy na fakt, ze to nikt inny tylko właśnie ONI stworzyli i rozdmuchali plotkę o zainteresowaniu Newcastle! Rzetelni dziennikarze ... phi.
agnom 12.01.2012 19:39 #
Trochę przypomina mi to sytuację ze Stanem Collymore. Daliśmy za niego rekordową kasę (wtedy 8,5 mln) i nic mu nie szło (w Nottingham był super strzelcem). W końcu chyba nawet pojawiła się u niego depresja. fajny zawodnik ale nie rodził sobie w DUZYM klubie. mam nadzieję że z Carrollem się mylę.
jaszyn 12.01.2012 19:45 #
Lfc-FreaK zgadzam sie.

Troche mało profesjonalny art . autora jako kibica poniosly troche emocje. Wczoraj Andy szczególnie w 2 polowie nie byl w stanie nic ugrac. Wszak gralismy 6 nominalnymi obrońcami!!!
SlawoLFC 12.01.2012 19:47 #
Andy ja tam jestem z Tobą, nawet jak cały świat się odwróci, do póki Ty nie odwrócisz się od nas, to licz na moje poparcie bo jesteś z The Reds, czyli jednym z nas.
Tiber 12.01.2012 20:00 #
Furski, zaloze sie, ze ten toporny Andy strzelalby bramy w slabym ManU, majac dosrodkowania od Yanga, Naniego czy Valencii. Ale wiem, nasza druzyna nie gra prostej pilki z dosrodkowaniami tylko skomplikowany atak pozycyjny a'la Barca. Szkoda tylko, ze jak wchodzi Suarez, to Ci sami forumowi znawcy twierdza, ze nie ma z kim grac kombinacyjnej pilki.
Zochan 12.01.2012 20:09 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Light 12.01.2012 20:52 #
Lubię Carrolla , ale nie ma się co oszukiwać Liverpool to nie jest klub dla niego . Kenny powinien chociaż wypożyczyć jakiegoś napastnika jeśli chcemy się liczyć w walce o LM .
SebaC 12.01.2012 21:24 #
Nigdy Andy'ego jakoś szczególnie nie broniłem i nie zamierzam bronić ale wydaje mi się, że zdecydowanie brakuje mu szczęścia. Gdyby miał go trochę więcej np. w ligowym meczu z City i strzelił wtedy zwycięską bramkę, gdyby piłka po jego strzale z Blackburn w końcówce meczu jakimś cudem nie została wybita przez bramkarza... byłby teraz jednym z bohaterów drużyny zajmującej miejsce premiowane udziałem w eliminacjach LM w przyszłym sezonie. Wiem, wiem - dużo tego "gdyby" ale czy tyle szczęścia nie należy się nam i Carollowi w tym sezonie?
walderam 12.01.2012 21:33 #
wiem, nie zawsze większość ma racje, ale jeśli 9 na 10 gada że on jest cienki i się nie nadaje do LFC, to będąc naprawdę niepoprawnym optymistą i zaślepionym fanem, trzeba by było się choć przez chwilę zastanowić czy tych 9 nie mówi prawdy ;]

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic