LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 916

Downing - słaby czy pechowy?


Według bezsprzecznie sprawiedliwego arbitra każdego sporu piłkarskiego, jakim są statystyki, w dotychczasowej karierze na Anfield, Stewart Downing okazał się być niekompetentnym, 24 karatowym, kosztującym 18 milionów funtów niewypałem.

Do tej pory przysłużył się Liverpoolowi jak, powiedzmy, czekoladowy strażak. Czy Andy Carroll.

Kto tak mówi? Nie ja. Statystyki.

Czy też może nie?

Statystyki to dziwna bestia, która może zostać użyta do poparcia każdej kłótni.

Mogą być użyte jako sztuczka, krótki dowcip, by zaimponować kolegom w pubie, ale generalnie są bezużyteczne, albo jako wartościowe narzędzie do oceny występów drużyn piłkarskich.

Zależy to od nastawienia danej osoby.

Spójrzmy przykładowo na statystyki Downinga.

Nasi kumple z EA Sports Index informowali nas przed ostatnim spotkaniem ze Stoke, że w tym sezonie Downing posłał więc dośrodkowań, z których nie strzelono bramki, niż jakikolwiek inny zawodnik Premier League, a ich liczba wynosiła 65. Oraz, że oddał od nich więcej strzałów, po których nie padła bramka i było ich aż 44.

Tak samo było w meczu ze Stoke, podawał w pole karne, by nic się w nim nie wydarzyło i zakończył swój wspaniały rajd z piłką strzałem nad poprzeczką.

W takim wypadku czy Downing marnuje okazje posyłając wciąż piłkę w the Kop i strzelając wprost w bramkarzy?

Czy po prostu ma pecha?

Jak zawsze, trudno o prawdę, patrząc tylko na bezwzględne statystyki.

Statystyki powiedzą Ci tylko, że nikt nie zdobył bramki po dośrodkowaniu Stewarta Downinga.

Jednak nie powiedzą Ci, że w meczu ze Swansea, Downing posłał piłkę bardziej atrakcyjną niż Katherine Jenkins w sukni z dużym dekoltem wrzucającą Ci do kieszeni notkę z zapytaniem, czy chciałbym posłuchać jej arii.

Andy Carroll uderzył ją wprost w poprzeczkę z 5 metrów.

Nie powiedzą Ci jak Luis Suarez niespodziewanie uderzył głową, po kolejnym dośrodkowaniu Downinga, prosto w ręce Radka Cerny’ego z QPR.

Nie powiedzą Ci również o tym jak 3 z jego 44 prób uderzeń na bramkę pokonało bramkarza i uderzyło w obramowanie bramki.

To pokazuje jak cienka linia jest pomiędzy sukcesem a porażką i jak bliski jest Stewart Downing wpisania się do historii sukcesów na Anfield.

Gdyby te trzy strzały uderzyły w obramowanie bramki, ale przekroczyły linię bramkową, Liverpool miałby w tabeli Premier League 7 punktów więcej.

Zespół dumnie zajmowałby teraz czwarte miejsce, a Downing okazałby się sukcesem.

Jednak nie wpadły, więc będzie on wciąż oceniany.

Dave Prentice

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Zeph 20.01.2012 13:18 #
Dla mnie to bardzo dobry zawodnik tylko ma pecha :)
1imperator 20.01.2012 13:40 #
Dla mnie gorszy od Carrolla, który nomen omen też strzelał w obramowania bramki. Stewart to moje największe rozczarowanie tego sezonu do tej pory. Nie skreślam chłopa, wciąż na niego liczę. Asysty nie są do końca zależne od niego, partner musi w tym pomóc, ale przy strzałach, każdego zawodnika można w podobnym stylu usprawiedliwiać, a to słupek, a to poprzeczka, no pech. Raz może to być rzeczywiście pech, więcej to po prostu marnotrawstwo i straszna nieskuteczność. 44 razy strzelać na bramkę i nie trafić nic to przyznacie duża sztuka.
Czejson 20.01.2012 14:09 #
Chelsea ma więcej korzyści z Torresa który nie strzela goli niż Liverpool z Carrola+Downinga

a Co do Stewarta jest on gorszy od Younga ale jego kupiło MU i był wyborem numer 2 a nie 1 i teraz wychodzi dlaczego :)

Musi potrenować precyzje bo gdyby strzelił gola w meczu z City mogło do odmienić losy spotkania na korzyść dla the reds :)
czerwony123 20.01.2012 14:20 #
Downing to bez wątpienia bardzo dobry piłkarz, co pokazywał przez wiele lat gry w Anglii. Posiada dobra technikę, mocny strzał i jest za***iście szybki. Tylko te wrzutki do poprawy...
Głowa 20.01.2012 14:58 #
Moim zdaniem to najgorszy zakup Dalglisha! Przyznam szczerze, że kiedy była mowa o sprowadzeniu skrzydłowego i dowiedziałem się, że będzie nim Downing to trochę się zawiodłem. Prawdą jest, że w AV w minionych dwóch sezonach grał całkiem nieźle, dlatego nie wiem co się z nim stało, bo to nie ten sam piłkarz. Zamiast wyprowadzać szybkie kontry i wbiegać pod pole karne, to on spowalnia każdy nasz atak:/ Zbliża się do 25 metra i koniec! Jego celność i wrzutki w pole karne to już zupełnie inna para kaloszy:/ Taki skrzydłowy to żadny skrzydłowy! Od kilku lat skrzydłą to nasza nefralgiczna pozycja. Nie mogę wciąż uwierzyć jak Benitez mógł zrezygnować z Riery...
LuisS 20.01.2012 17:00 #
lubię Downinga, ale to jednak nie ta sama jakoś co Ashley Young czy Adam Johnson. Żałuję, że nie udało się sciągnąć Younga. Trzeba będzie poszukać jakiegoś nowego skrzydłowego latem, bo zimą raczej nikogo na tę pozycję nie sprowadzimy...:/
Peter1892 20.01.2012 19:00 #
czerwony123 Benitez nie zrezygnował chyba z Riery. Albert Riera sam powiedział że Liverpool to tonąca łódź podwodna i wolał odejść... Ja się zastanawiam dlaczego Dalglish zrezygnował z Meirelesa. Jeżeli piłkarz jest dobry to pasuje do każdego stylu gry a trener się tłumaczył że on nie pasuje... Jakoś w Chelsea pasuje.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo