AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1086

SG: Musimy wziąć odpowiedzialność


Steven Gerrard podkreśla, że piłkarze the Reds muszą wziąć odpowiedzialność za kiepską formę w lidze i odnieść zwycięstwo w jutrzejszych derbach dla wszystkich kibiców na Anfield.

Liverpool doświadczył nieśczęsliwego popołudnia na Stadium of Light w sobotę, przegrywając z Sunderlandem 1:0.

Oznacza to, że Liverpool odniósł trzy kolejne porażki w Premier League po raz pierwszy od 2003 roku i nadal pozostaje na 7. miejscu w tabeli, tracąc 10 punktów do 4. pozycji okupowanej przez Arsenal, który dzisiaj zmierzy się z Newcastle.

Kapitan Czerwonych twierdzi, że nie ma żadnego wytłumaczenia na kiepski występ przeciwko Czarnym Kotom i chce zobaczyć szybką odpowiedź na tą porażkę.

Biorąc pod uwagę jutrzejszą wizytę Evertonu na Anfield i niedzielny ćwierćfinał Pucharu Anglii ze Stoke City przed nami, będzie to ciężki tydzień dla ekipy Kenny’ego Dalglisha.

- Piłkarze muszą wziąć odpowiedzialność za to, gdzie znajdujemy się w ligowej tabeli – powiedział Gerrard.

- Jest to po prostu nieodpowiednie miejsce dla klubu takiego jak nasz. Musimy wypracować lepszą konsekwencję w naszej grze.

- Potrzebujemy reakcji na słabą formę i nie ma lepszego rywala niż Everton, na którym możemy to pokazać.

- Są to spotkania, których za każdym razem nie możesz się doczekać. Jest to wielki wieczór i na Anfield będzie fantastyczna atmosfera.

- Jest to bardzo ważne, by zawodnicy włożyli serce w swój występ i odnieśli zwycięstwo dla fanów. Wszyscy jesteśmy nieco przygnębieni ze względu na ostatnie wyniki, jednak chcemy znów wywołać uśmiech na twarzach kibiców.

- Jest to wielki tydzień i chcemy przystąpić do rywalizacji ze Stoke w Pucharze Anglii, mając za sobą derbowe zwycięstwo.

Po wziesieniu w górę pucharu Carling Cup dwa tygodnie temu, Liverpool znów zanotował spadek formy, odnosząc ligowe porażki z Arsenalem i Sunderlandem.

Nadzieje, że tryumf na Wembley będzie dla klubu trampoliną, nie spełniły się. Gerrard przyznaje, że forma zespołu na Stadium of Light nie była najlepsza.

- Puchar Carling Cup to wspaniałe osiągnięcie. Każdy związany z klubem był zadowolony i miał ku temu powody – dodał Steven.

- Jednak teraz musimy już o tym zapomnieć i iść dalej.

- Chcieliśmy, by wygrana Carling Cup pomogła nam w osiągnięciu Top 4, ale jak na razie tak się nie stało, jako że przegraliśmy dwa ostatnie spotkania.

- Musimy poprawić naszą ligową formę i spróbować wrócić na Wembley w ramach Pucharu Anglii. Mecz ze Stoke stał się teraz jeszcze ważniejszy niż był parę tygodni temu.

- Frustrujące jest to, że z fantastycznego występu w meczu z Arsenalem, oceniając go w skali od 1 do 10 na 8 czy 9, spadliśmy na 3 czy 4 na 10 w spotkaniu z Sunderlandem.

- Nie zasługiwaliśmy na porażkę z Arsenalem. Powinniśmy byli zgarnąć te punkty, wyrwane nam już w doliczonym czasie.

- Jednak w sobotę nie było wymówek. Możesz szukać wytłumaczenia i powiedzieć, że warunki na murawie były złe, że było wietrznie, ale prawda jest taka, że tego dnia po prostu nie zagraliśmy wystarczająco dobrze.

- Nasz rywal poradził sobie z warunkami znacznie lepiej niż my i jako piłkarze, musimy wziąć odpowiedzialność za kiepski występ.

- Podczas meczu Premier League musisz zdominować rywala w pierwszych 15, 20 minutach. Musisz wygrać walkę i później zdać się na jakość swojej gry.

- W pierwszej połowie nie zagraliśmy po prostu na najwyższym poziomie. Poprawiliśmy się nieco w drugiej połowie, ale patrząc na całokształt, nasza gra nie była wystarczająco dobra.

Gerrard odmawia przyznania, że the Reds odnieśli porażkę w walce o Ligę Mistrzów, ale mając 11 spotkań przed sobą, zdaje sobie sprawę, że Liverpool znajduje się w niekorzystnej sytuacji.

- Teraz będzie ciężko, ale nie poddamy się – powiedział.

- Oficjalnie Top 4 nie przepadło i będziemy się starać, ale mamy ciężką drogę do przebycia.

- Musimy się skupić na wygrywaniu wszystkiego, co tylko możliwe do końca sezonu i czekać na rezultaty.

Pierwsze wyzwanie to pokonać zespół Evertonu, który odbędzie krótką podróż z Goodison Park na Anfield po tym, jak w sobotę pokonał Tottenham 1:0.

The Toffees, którzy nie wygrali na Anfield od 1999 roku, pozostają niepokonani od 9 spotkań, ale Gerrard twierdzi, że będzie to miało niewielki wpływ na przebieg jutrzejszego spotkania.

- Everton radzi sobie nieźle i jest dobrą drużyną – przyznał kapitan.

- David Moyes dokonał kilka dobrych transferów w styczniu, odzyskując Stevena Piennara i sprowadzając napastnika, Nikica Jelavica.

- Wydają się robić to, co zawsze i idzie im to coraz lepiej w tym sezonie.

- Jednak obecna forma nie ma znaczenia – w meczu derbowym jest to nieistotne.

- Takie spotkania zawsze są wyjątkowe ze względu na pojedynek rywali zza miedzy.

- Po pierwszym gwizdku, 15-20 minut jest bardzo ważne i ta drużyna, która przejmie kontrolę w spotkaniu, zazwyczaj później może cieszyć się ze zwycięstwa.

- Zespół, który pragnie tego bardziej, wychodzi na prowadzenie. Musimy pokazać to pragnienie zwycięstwa.

Po opuszczeniu spotkania z Arsenalem ze względu na drobny uraz ścięgna udowego, Gerrard powrócił do gry jako zmiennik w drugiej połowie w spotkaniu z Sunderlandem i teraz jest gotowy do rozpoczęcia jutrzejszych derbów z Evertonem w wyjściowej XI.

- Po tej drobnej kontuzji wszystko jest już w porządku i będę gotowy do gry we wtorek – dodał kapitan the Reds.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

GerroLFC 12.03.2012 11:48 #
wkoncu jakies zawodnik i jak na kapitana przystalo powiedzial prawde ze gramy zle.polowa graczy nie ma formy. Musimy zagrac jak z arsenalem tylko wykorzystac swoje szanse
klosinho 12.03.2012 11:49 #
jakby każde spotkanie traktowali jak derby to nie zajmowalibyśmy 7 miejsca w lidze czując głośny oddech zespołów poniżej !
lorakn1 12.03.2012 11:59 #
czekam na wypowiedź Adama typu "Muszę popracować nad formą"
Thisu9 12.03.2012 11:59 #
Każdy mecz powinni traktować jak finał ligi mistrzów.Na przykład taki Downing w finale grał super,był wszędzie a na następny mecz wrócił do poziomu z całego sezonu.Musi im ktoś wytłumaczyć co to jest gra dla Liverpoolu.
delux 12.03.2012 11:59 #
Czyli z Sunderlandem to nie pech zadecydował jak insynuował Kenny? hehe. Brawo Steven za szczere słowa, ale z obecnymi piłkarzami i z trenerem ( z całym szcunkiem do osoby Dalglisha) który nie ma pomysłu na gre daleko nie zajedziemy.
Glodzilla 12.03.2012 16:55 #
Kenny Dalglish da radę, nie płaczcie.
Szmuggi 12.03.2012 18:15 #
Co za brednie... mecz z Evertonem to najgorszy mecz aby pokazać, że ten zespół jest w stanie coś ugrać....

Standardowo jak zawsze na wielkiego rywala będzie pełna spina i 150% normy. Takie mecze to ja już od 5 lat oglądam i zawsze jest tak samo... Spina z Evertonem czy Chelsea a później piach z np. Sunderlandem....

Niech wygrają z QPRem albo Stoke z 4:0 to wtedy może uwierzę...

Jeszcze tylko Kennego brakuje by powiedział, że wszyscy spisują się bardzo dobrze....
Szmuggi 12.03.2012 18:21 #
Nie jestem pewien na jaką tabelę Gerrard patrzył mówiąc, że Top4 nie przepadło bo ja dokładnie widziałem w ostatnim meczu jak to Top4 dostało kulkę w łeb i zostało pogrzebane w piachu kopaniny meczu z Sunderlandem...

Jeżeli to nie oznacza, że przepadło to chyba mamy cudotwórców w składzie...
ipid 12.03.2012 21:49 #
Chciałbym zobaczyć Gerrarda wznoszącego puchar za mistrzostwo Anglii. Naprawde zasługuje na to jak nikt inny. Wierze że niedługo ujrze wreszcie ten upragniony obrazek.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (2)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo