LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 943

Suarez pragnie więcej chwały


Luis Suarez nigdy nie zapomni chwili, w której podbiegł do świętujących fanów Liverpoolu po zdobyciu bramki na Wembley w półfinale FA Cup. Jest on zdeterminowany, żeby usłyszeć ten sam wybuch radości dzisiaj po południu.

Przysparzając kolejnych zmartwień kibicom Evertonu golem na 2:1, napastnik, który strzelił już 17 bramek chce zobaczyć więcej zmartwionych niebieskich twarzy tego wieczoru.

- To musi być najważniejszy tydzień sezonu, ponieważ ponownie gramy w kolejnym finale – powiedział Suarez dla oficjalnej strony klubu.

- Moje wspomnienia z tego miejsca są dobre, miejmy więc nadzieję, że po raz kolejny wygramy.

- Myślę, że dla każdego napastnika czymś ważnym i wyjątkowym jest to, kiedy zdobywa bramkę. Kiedy jednak dokonuje się tego w półfinale przeciwko Evertonowi, pod trybuną gdzie zgromadzeni są fani Liverpoolu jest to wspaniały moment.

- Jestem pewny, że będzie to jeden z tych goli, które będę zawsze pamiętał za wybuch radości i atmosferę na stadionie.

Andy Carroll tego dnia zdobył zwycięskiego gola dla drużyny Kenny’ego Dalglisha i urugwajska gwiazda przyznaje, że była to odpowiednia nagroda dla jego partnera z ataku.

Dodał:

- To było wspaniałe, że był to Andy, ponieważ zrobił wiele dla drużyny i tego właśnie potrzebował – zdobyć właśnie takiego gola. To sprawiło, że był to naprawdę niewiarygodny dzień.

- Moment po zdobyciu gola przez Andy’ego był spektakularny. Wspaniale było być wtedy na boisku, zwłaszcza, że było to Wembley, a zwycięstwo osiągnęliśmy pod koniec meczu przeciwko Evertonowi, naszemu lokalnemu rywalowi.

- Pierwszą rzeczą, jaką pomyślałem, kiedy sędzia zagwizdał, było to, że jest to kolejny finał dla Liverpoolu.

- Uważam, że klub naprawdę zasługuje, żeby być w kolejnym finale, pomimo tego, że ligowa forma jest tak rozczarowująca. Uważam, że nasze występy w pucharach zasługują na nagrodę. Nasze szczęście po meczu było niewyobrażalne.

Suarez strzelił także ładną bramkę w ćwierćfinale ze Stoke. Urugwajczyk dodał:

- To był dobry gol, ale nadrzędnym wspomnieniem z tego meczu jest wysiłek i determinacja jakie cała drużyna zaprezentowała, tak samo, jak w meczu przeciwko Evertonowi, kiedy odrobiliśmy stratę i wygraliśmy.

- Ważną rzeczą jest to, że zespół zaprezentował dobry występ i to mnie zawsze cieszy, a nie tylko gole.

- Uważam, że zarówno z Carling Cup, jak i FA Cup wyeliminowaliśmy kilku silnych przeciwników.

- W Carling Cup przez całą drogę musieliśmy mierzyć się z trudnymi drużynami, a w FA Cup mieliśmy szczęście, że przez większość rund graliśmy w domu. Jeżeli jednak jesteś w stanie wyeliminować taką drużynę, jak Manchester United, Stoke i Everton po drodze, oznacza to, ze zespół celuje wysoko i jest w stanie zaprezentować dobry występ, kiedy potrzeba.

Suarez zaznacza, że pozytywny nastrój i poczucie jedności dają zespołowi pewność siebie przed spotkaniem z drużyną Chelsea, którą dwukrotnie Liverpool pokonał w tym sezonie na Stamford Bridge.

To oczywiste, że drużyna Roberto Di Matteo ma dobrą passę po tym, jak na Camp Nou wyeliminowała Barcelonę z finału Ligi Mistrzów, ale pomimo szacunku dla londyńskiej drużyny, numer 7 pozostaje całkowicie przekonany, że Liverpool może wygrać drugie trofeum w tym sezonie.

- Myślę, że to dobrze że cała grupa czuje się pewnie – powiedział.

- Mamy w pamięci półfinałowe zwycięstwo z Evertonem i wspaniały triumf z Norwich. Przegraliśmy z Fulham, ale nasza pewność siebie jest nadal wysoka przed spotkaniem z Chelsea.

- Ostatnio prezentują dobrą formę i oczywiście wyeliminowali Barcelonę z Ligi Mistrzów. Musimy być tego świadomi, jednak pokonywaliśmy ich dwukrotnie w tym sezonie na ich własnym terenie.

- Oczywiście nasz menadżer przygląda im się uważnie. Do nas zaś należy wykonanie jego planu w trakcie meczu.

- Z punku widzenia trofeów to może być wspaniały sezon – wygrać dwa spośród trzech, o które rywalizowaliśmy. To może być coś wspaniałego. Teraz jednak mamy do rozegrania mecz i wolę pozostawić te myśli aż do końca sobotniej gry.

- Widziałem kilka meczów Chelsea. Przeciwko Barcelonie zagrali w zupełni innym stylu od tego, co oglądamy tutaj w Premier League.

- Przeciwko Barcelonie ustawili 9 zawodników na krawędzi pola i Barcelonie trudno było się przez nich przebić. To nie była prawdziwa Chelsea, zawodnicy robili wszystko, żeby utrzymać prowadzenie ze Stamford Bridge, musieli więc grać ostrożnie i koncentrować się na obronie.

- Prawdziwą Chelsea zobaczyliśmy w ostatni weekend, kiedy przeszli do ataku i pokazali dobry futbol, a nie tylko zamknęli przestrzeń.

- Mecze z nimi zawsze były przyjemne. Miejmy nadzieję, że będzie to interesujący finał dla obu ekip kibiców i zawodnicy także będą się nim cieszyć.

Jeżeli mecz zakończyłby się rzutami karnymi, Suarez przyznaje, że nie wahałby się, gdyby został poproszony o wykonanie jednego.

Dodał:

- Nie miałbym żadnych problemów. Wykonywałem je już wcześniej dla Urugwaju, więc byłoby dobrze. Miejmy jednak nadzieję, że w sobotę nie dojdzie do karnych.

Odpoczywając w spotkaniu z Fulham w środku tygodnia Suarez podejdzie do meczu z pierwszym hat-trickiem dla Liverpoolu strzelonym w wygranym 3-0 meczu z Norwich.

Jego trzeci gol rozważany był jako kandydat do bramki sezonu, a on sam przyznaje, że był to rozkoszny moment, kiedy dokonał tego przed fanami the Reds zgromadzonymi na stadionie rywala.

Dodał:

- To uczyniło tę bramkę jeszcze bardziej wyjątkową. Fani Liverpoolu byli tam, kiedy ją zdobywałem. To coś, na co zasłużyli za wsparcie i dobre słowa.

- W futbolu przede wszystkim chodzi o to, aby upajać się takimi momentami i być szczęśliwym. Mam nadzieję, że przy innych okolicznościach nastąpi to samo.

Na temat swoje spektakularnego lobu, który dopełnił hat-tricka powiedział:

- Próbowałem już wcześniej, ale się nie udało. Tym razem jednak pomyślałem, że jest to jeden z tych dni, w których jakkolwiek strzelę, piłki i tak będą wpadać do siatki. Najważniejsze jest jednak to, że był to ładny gol, który dał drużynie zwycięstwo.

- Nie jest łatwo trzy razy trafić do siatki, jako napastnik jesteś jednak tym zachwycony. To już jednak przeszłość. Najważniejszą rzeczą jest skupić się teraz na finale – zakończył Suarez.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

dawido84 05.05.2012 12:35 #
Luis Dyplomata :D
Koniczyynka 05.05.2012 13:09 #
Ja go uwielbiam ! Zawsze pewny siebie, szczery i zawsze stawia na swoim ! Taki powinien być każdy piłkarz ;)
Miensol 05.05.2012 13:52 #
Luis strzeli 2 bramki, a w doliczonym czasie Gerro strzeli tak jak z WHU, tyle że na 3-2 dla nas. A później będzie tylko:
"Stadion oszalał,
meksykańska fala
Czyste szaleństwo
..."
Thisu9 05.05.2012 14:42 #
Moje marzenie.Gerrard strzela zwycięską bramkę i przebiega obok Torresa całując herb.:)

Pozostałe aktualności

Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (9)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (46)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo