BUR
Burnley
Premier League
14.09.2025
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 493

Charlie kocha życie w Liverpoolu


Charlie Adam urodził i wychował się w Dundee, karierę piłkarską kontynuował w Glasgow a kolejne lata spędzał w Blackpool. Szkot dodaje, że swój dom odnalazł jednak w Liverpoolu.

26-letni pomocnik dołączył do klubu w lipcu zeszłego roku po świetnym okresie gry w barwach Mandarynek, czym zwrócił na siebie uwagę najlepszych na Wyspach.

- Kocham to miasto. Ludzie mieszkający w Liverpoolu są bardzo podobni do tych, których spotykałem w Szkocji. Są ciepło i przyjaźnie nastawieni.

- Fani i ludzie blisko klubu spowodowali fakt, iż poczułem się tutaj mile widziany i łatwiej było mi się zaaklimatyzować. Kiedy przenosisz się do wielkiego klubu, normalne, że na początku czujesz się onieśmielony tym wszystkim, jednak wszyscy wyciągali w moją stronę pomocną dłoń.

- Wszyscy byli dotychczas wspaniali i niezwykle cieszę się czasem spędzonym w Liverpoolu. Spotykasz się z kibicami na ulicy, w mieście, chcą od ciebie autograf i pozować do wspólnych zdjęć. To świetna sprawa i powiem uczciwie, że byłbym poważnie zaniepokojony, gdyby o to wszystko nie prosili!

- Lubię jeść w restauracjach i często robię zakupy. Cieszę się życiem w tym miejscu. Pogoda w tym kraju nigdy nie była zbyt dobra, dlatego wszyscy tak bardzo cieszą się ze słońca.

- Nie miałem problemów z zadomowieniem się w nowym otoczeniu i sądzę, że potwierdziłem to swoją grą. Chcę to kontynuować i będę z tego powodu szczęśliwy.

Adam z wielkim sentymentem wspomina ubiegłoroczną przedsezonową podróż Liverpoolu do Azji, gdzie klub spotyka się z potężną falą popularności.

- Kiedy trafiasz do Liverpoolu, zdajesz sobie sprawę, że to wielki klub, jednakże podróż do Azji ostatniego lata była czymś niesamowitym. Udział w pokazowych meczach i sesje treningowe przy całej rzeszy naszych kibiców były cudownym doświadczeniem.

- Kibice oblegali nasz hotel przez całą noc, co było niesamowite. Można się było jednak tego spodziewać, gdyż przychodząc do takiego zespołu, wiesz, że w szatni spotykasz piłkarzy klasy światowej.

- To potwierdziło, jaką marką cieszy się Liverpool na świecie i wielkim honorem jest dla mnie reprezentowanie Czerwonych - podsumował Charlie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

diablinadali 31.05.2012 10:54 #
Też bym kochał życie w Liverpoolu gdybym tam mieszkał, robił to co lubię (grał w piłkę) i zgarniał za to 800 tys. rocznie :)
Hulus 31.05.2012 11:16 #
Świetnie, że polubił miasto, ale to jego czeka najtrudniejsze zadanie przekonania Rodgersa do siebie. Jego sposób gry będzie problemem i nie zdziwię się jak odejdzie.
TormenT 31.05.2012 13:20 #
Kolejna osoba rozpoczęła walkę o pozostanie w składzie. Wcześniej Dżo Kol, teraz Charlie.

No cóż, powodzenia chyba. Obyś stał się większym wzmocnieniem po wyleczeniu kontuzji, niż rok temu.

Pozostałe aktualności

Kerkez wyjaśnia, jak uczy się od Robertsona (0)
05.09.2025 18:07, MaksKon, thisisanfield.com
Piłkarze Newcastle o transferze Isaka (0)
05.09.2025 17:36, Wiktoria18, thisisanfield.com
Alisson z czystym kontem w reprezentacji (0)
05.09.2025 16:59, Matt_ityahu1892, liverpoolfc.com
Niemiecka prasa o występie Wirtza (3)
05.09.2025 11:46, Bartolino, liverpool.com
Nie żyje Bobby Graham (0)
05.09.2025 10:59, Klika1892, liverpoolfc.com
Hodgson o transferze Guehiego (0)
05.09.2025 09:41, Redbeatle, liverpool Echo