AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 979

Shelvey podkreśla rolę kibiców


Jonjo Shelvey wyjaśnił, jak wielką rolę odegra w nadchodzących tygodniach elektryzujący tłum kibiców na Anfield po tym, jak wspierał drużynę podczas zremisowanego 2:2 niedzielnego meczu z Manchesterem City.

Goście dwukrotnie odrabiali straty i zdołali wywieźć z Merseyside jeden punkt dzięki Carlosowi Tevezowi, który wykorzystał kiepskie podanie do Pepe Reiny i zdobył gola dającego remis.

Shelvey przyznał, że on i jego koledzy byli sfrustrowani stratą bramki w końcówce, jednak wierzy, iż dobry występ przeciwko mistrzom wprowadzi do drużyny sporo pewności siebie.

- Myślę, że w nadchodzących meczach atmosfera będzie niezwykle istotna - powiedział - Gdy strzeliliśmy gola City, nie dało się nawet rozmawiać z osobą stojącą obok, tak wielki hałas panował.

- Dobrze jest mieć za sobą fanów i odkąd tutaj przybyłem, zawsze tacy są. Właśnie dlatego wspaniale jest grać dla Liverpoolu, kibice wręcz elektryzują.

- Sądzę, że na boisku wszystko zaczyna składać się w jedną całość i kibice mogli zobaczyć to w niedzielę. Trzeba wykonywać poprawiać się krok po korku, mecz za meczem.

- Nie wybiegamy myślami naprzód. W czwartek gramy z Hearts i musimy zwyciężyć, aby pewnie awansować do fazy grupowej Ligi Europy.

- Potem będziemy myśleć o Arsenalu.

Shelvey pojawił się na boisku na samym początku spotkania, gdy do opuszczenia go z powodu kontuzji zmuszony został Lucas Leiva.

20-latek był dobrym zastępstwem Brazylijczyka i zanotował drugi wynik pod względem celności podań (88%). Anglik przyznał, że decyzja menedżera o wprowadzeniu go na murawę niezwykle podniosła jego morale.

- Przed meczem trener powiedział mi, abym był gotowy i gdy wszedłem na boisko, kazał tylko robić to, co podczas meczów sparingowych - wyjaśnił Shelvey.

- Dobrze, że postawił na mnie, ponieważ dało mi to zastrzyk pewności siebie. Mam nadzieję, że udało mi się odpłacić za zaufanie.

- Zanotowałem dużo lepszy występ niż ten z czwartku. Nie chodzi jednak o mnie, ale o zespół i naszą grę jako drużyny, ponieważ nie ma w niej indywidualności. Jesteśmy trochę rozczarowani, że nie udało nam się zdobyć przeciwko City kompletu punktów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

1010Arx 28.08.2012 10:46 #
Anfield w niedziele było wspaniałe:) Nie wiem czy pamietacie moment jak Borini zaczął jeszcze bardziej pobudzać ludzi to masakra:D
No i YNWA, takie OT z glory united czy Etihad z blue moon to przy Anfield wygladaja jak male kapele z kiczowatą muzykaxD
tyska21 28.08.2012 11:04 #
Kilka razy śpiewałam Fields of Anfield Road oglądając niedzielny mecz ;) Miałam takie szczęście, że mogłam być na Anfield i pamiętam, że wtedy wydzierałam się na całe gardło, ale było warto. Nie da się opisać tego, co przeżyłam wtedy. Do dziś wspominam to ze łzami w oczach, wspaniałe doświadczenie, przez moment czułam się jakbym była integralną częścią Liverpoolu, wszyscy ludzie stali się bliscy i życzliwi. Warto przeżyć coś takiego, bo w ten sposób przekonasz się na własnej skórze o niezwykłości jaką daje Liverpool Football Club.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo