Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Gladiator Dirk Kuyt

Były zawodnik Liverpoolu pokazuje tureckim fanom swą prawdziwą naturę i pogodę ducha, znaną nie tylko z piłkarskiej murawy. Pokazuje bardzo dosłownie.

Holender, który przebywa w dalekiej, słonecznej Turcji, nie zostanie tak szybko zapomniany w czerwonej części Merseyside. Tym bardziej, jeśli będzie przypominać o sobie w taki wymyślny sposób.

Kuyt, który odszedł z The Reds do Fenerbahce w czerwcu, po owocnych sześciu latach spędzonych na Anfield , pozował ubrany a la Russell Crowe, w kompletnym rynsztunku gladiatora do artykułu ukazującego się w tym miesiącu w oficjalnym magazynie klubu ze Stambułu.

Nasz były numer 18. nie wygląda na najbardziej przerażającego wojownika wszech czasów. Może zarobki opiewające na kwotę 2.5 miliona euro za sezon - z bonusami meczowymi sięgającymi 17,5 tysiąca euro - tym mocniej temu boiskowemu ,,walczakowi'' nie pozwalają przestać się uśmiechać?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (7)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

DK: 6 goli w 8 meczach.
LFC: 8 goli w 7 meczach.

Dirk wracaj...

Właś nie teraz mi go brakuje, gdy nie mamy kogoś kto umiałby strzelać ważne bramki i wykorzystywać sytuacje bo niestety Luis to nie jest typowy snajper który by strzelał seriami, a Kuyt chociażby dwa sezony temu pokazywał, że można na nim polegać( nie mówie, że na Suareza nie można liczyć, ale on marnuje zbyt wiele okazji które mogły by im dawać więcej chęci do gry ).

Bo oczywiście u nas strzelałby gola za golem ;) się zastanówcie zanim coś napiszecie, Kuyt marnował w LFC takie patelnie, że głowa mała.

Viti- Łyżwa nie woli Boriniego bo Borini musi przekonać do Siebie Łyżwę, który jednak daje mu na to min pół sezonu i nie ma klapek na oczach;) Łatwo to tak po pierwszych niepowodzeniach skreślać ludzi, bardzo łatwo, przypominam iż Twój Benitez w pierwszym sezonie miał bardzo, bardzo słaby sezon ligowy.

-> RedWarrior, lubię Twoje komentarze, ale z tym zgranym składem po Houllierze to pojechałeś po rajtuzach, aż mi się nawet śmiać nie chce. Nie porównuje tych dwóch trenerów bo pracowali w skrajnie odmiennych warunkach, ale szanujmy się ..

A co ma LM do ligowych rozgrtywek? Przecież zaznaczyłem wyraźnie, że chodzi mi o ligę;) Nie nie szanowany, a nielubiany, to jest różnica.
Nie mniej chciałem nawiązać do tego, że Benite też diametralnie zmieniał styl gry drużyny czego wynikiem było 5 miejsce po bardzo słabym sezonie. Szanuję Go za umiejętności rozpracowania w najdrobniejszych detalach rywali, ale takich Crystal Palace czy innych cieniasó nie potrafił rozpracować, bo parkowali autobus, nastawiali isę na kontry i papa 2-1 w plecy.
Baros grał marnie, Cisse złamał nogę, ale Gerrard był w nieprawdopodobnym gazie, był Xabi, Hamman, Riise, był duch zespołu! Benitez nie musiał naprawiać atmosfery w drużynie i rozpieprzonej szatni, nie musiał naprawiać 2-3 lat nieudaczności, no i Benitez miał słabszą konkurencję.
Ja nie bredzę, ja po prostu widzę oprócz zalet Jego wady, których ma sporo.

Może jakiś argument? Mój jest taki, że Benitez dalej powielałby swoje błędy, pieprzył głupoty, stawiał na sowich przydupasów kosztem młodych, sprowadziłby szrotu do poszerzenia składu zamiast dać szansę małolatom.
Broniłby 0-0 ze średniakami, wolałby nie stracić gola i zremisować 0-0 niż zaryzykować i być może strzelić.
To jest tchórzliwy trener, boi się ryzyka, przez Jego tchórzostwo przegraliśmy mistrzostwo w 2008/09.
Stawia rozgrywki europejskie nad ligowe, okłamuje piłkarzy, traktuje ich przedmiotowo nonstop gadając co mają poprawić.
Nie zapominając o absurdalnych decyzjach kadrowych , robienie z napastników skrzydłowych i sadzanie na ławie graczy łapiących formę kosztem przydupasów.
I na końcu: nie spełnił oczekiwań jakie mu stawiano, jedynie raz w ciągu 6 lat włączył się do walki o mistrza, którą z własnej winy przegrał.

21.04.2024	FUL	(W)	1 : 3
24.04.2024	EVE	(W)	2 : 0
27.04.2024	WHU	(W)	2 : 2
05.05.2024	TOT	(D)	4 : 2
13.05.2024	AVL	(W)	21:00
19.05.2024	WOL	(D)	17:00

1	ARS	36	83
2	MCI	35	82
3	LIV	36	78
4	AVL	36	67
5	TOT	35	60
6	NEW	35	56
7	CHE	35	54
8	MUN	34	54
9	WHU	36	49
10	BOU	36	48
11	BHA	35	47
12	WOL	36	46
13	FUL	36	44
14	CRY	35	40
15	EVE	36	37
16	BRE	36	36
17	FOR	36	29
18	LUT	36	26
19	BUR	36	24
20	SHU	36	16

1	Mohamed Salah	25
2	Darwin Núñez	18
3	Cody Gakpo	15
4	Diogo Jota	15
5	Luis Díaz	13
6	Dominik Szoboszlai	7

Gladiator Dirk Kuyt

Komentarze (7)

Pozostałe aktualności

Statystyki (0)

Liverpool górą w hicie na Anfield! Zwycięstwo 4:2! (201)

VVD: Nie byliśmy regularni i zapłaciliśmy za to (2)

Klopp: Czas na refleksje przyjdzie, ale nie teraz (1)

Slot: Możecie nazywać mnie Arne (8)

Elliott podsumowuje sezon (2)

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem (0)

Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów (25)

1	ARS	36	83
2	MCI	35	82
3	LIV	36	78
4	AVL	36	67
5	TOT	35	60
6	NEW	35	56
7	CHE	35	54
8	MUN	34	54
9	WHU	36	49
10	BOU	36	48
11	BHA	35	47
12	WOL	36	46
13	FUL	36	44
14	CRY	35	40
15	EVE	36	37
16	BRE	36	36
17	FOR	36	29
18	LUT	36	26
19	BUR	36	24
20	SHU	36	16

Liverpool Liverpool	4
Tottenham Hotspur Tottenham	2

1	ARS	36	83
2	MCI	35	82
3	LIV	36	78
4	AVL	36	67
5	TOT	35	60
6	NEW	35	56
7	CHE	35	54
8	MUN	34	54
9	WHU	36	49
10	BOU	36	48
11	BHA	35	47
12	WOL	36	46
13	FUL	36	44
14	CRY	35	40
15	EVE	36	37
16	BRE	36	36
17	FOR	36	29
18	LUT	36	26
19	BUR	36	24
20	SHU	36	16

1	ARS	36	83
2	MCI	35	82
3	LIV	36	78
4	AVL	36	67
5	TOT	35	60
6	NEW	35	56
7	CHE	35	54
8	MUN	34	54
9	WHU	36	49
10	BOU	36	48
11	BHA	35	47
12	WOL	36	46
13	FUL	36	44
14	CRY	35	40
15	EVE	36	37
16	BRE	36	36
17	FOR	36	29
18	LUT	36	26
19	BUR	36	24
20	SHU	36	16