Osób online 804

Podziękowanie dla fanów the Reds


Rodzina Lewisa Mighty'ego, dzielnego, młodego Kopites, który odszedł 16 maja po 4-letniej walce z rakiem pragnie serdecznie podziękować fanom Liverpoolu za ich wsparcie.

Dzień przed śmiercią 7-latka, oficjalna strona klubu przesłała specjalną wiadomość do Lewisa i jego rodziny, informując ich, że są w myślach wszystkich ludzi związanych z klubem, a czerwoni fani odpowiedzieli na wiadomość o chłopcu, składając osobisty hołd.

Wczoraj, Sturat Holness, bliski przyjaciel rodziny i kierownik Fundacji Lewisa Mighty'ego przekazał wiadomość o wdzięczności taty Lewisa, Perry'ego, jego mamy Jamie i rodzeństwa, Leah i Morgana.

- Rodzina chce podziękować wszystkim ludziom i wszystkim fanom Liverpoolu, którzy przesłali swoje serdeczne wiadomości o wsparciu dla Lewisa i jego rodziny – powiedział Stuart.

- Wsparcie fanów pomogło rodzinie w trudnym dla nich czasie i pokazało, jak bardzo Lewis był kochany. Była to także demonstracja wspaniałych uczuć, jakie ludzie poczuli do Lewisa po przeczytaniu jego historii i tego, jak każdy przyjął go do swojego serca, wspierając w walce, jaką toczył.

Jego tata, Perry nie odwiedzał Anfield od czterech lat i dzisiaj powróci na the Kop na mecz z Udinese.

Perry po raz pierwszy od śmierci Lewisa pojawi się bez swojej rodziny. To będzie wzruszająca, ale wyjątkowa dla niego okazja – wyjaśnił Stuart. Naprawdę zależało mu, żeby przekazać wiadomość fanom Liverpoolu, w której rodzina wyraża swoją wdzięczność.

- Nie czuli się sami w ostatnich godzinach Lewisa i to było dla nich wielkim pocieszeniem. Powszechne wsparcie sprawiło, że bardzo trudny czas stał się dla nich trochę lżejszy i za to są tak bardzo wdzięczni fanom.

- Docenili także wiadomość o wsparciu ze strony klubu. Jamie Carragher dzwonił do rodziny Lewisa i rozmawiał z nimi w maju, kiedy przebywali w szpitalu.

- Powiedział, że klub modli się za nich. Wysłał także koszulkę, która z tyłu miała napis „Lewis YNWA”, co było bardzo ciepłym gestem.

Dwa miesiące po śmierci Lewisa, Liverpool przedstawił dzieciom zgromadzonym w Boot Room Cafe na Anfield nową maskotkę, Mighty Reda.

Stuart uważa, że wspaniały przyjaciel młodych kibiców the Reds, który dzieli z Lewisem nazwisko, zawsze będzie chociaż trochę uosabiał ducha 7-latka.

Wyjaśnił:

- To kolejna mała rzecz, która tak bardzo nas wzruszyła po śmierci Lewisa. Mighty Red nosi numer 12, a dla nas, Lewis Mighty zawsze był 12 zawodnikiem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

LFC22 04.10.2012 13:04 #
Dla rodziców nie ma nic gorszego niż strata dziecka.
Masacra 04.10.2012 16:58 #
Boga nie ma.
toster 04.10.2012 19:52 #
Jezu, popłakałem się na widok tego zdjęcia. Okropna tragedia, bardzo współczuję rodzicom Lewisa. Muszą być teraz silni. Niech kierują się zasadą, którą pewnie znał ich synek: "Tho' your dreams be tossed and blown walk on with hope in your heart and you'll never walk alone.", choć w sumie żadne słowa nie są wstanie ukoić bólu po stracie 7-letniego dziecka.
I mam też wrażenie, że nie powinienem się wypowiadać w takich sprawach, skoro dla mnie na razie największy problem polega na tym, że nie mam kasy na iPada... Jednak staram się wczuć jakoś w rodziców naszego młodego Brata. Wszyscy ich wspieramy. YNWA!!!

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore