LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1111

Tego mi brakowało


Powrót Lucasa był chyba najbardziej pozytywną wiadomością ostatniego weekendu. Jeśli dodamy do tego także wygraną na własnym stadionie, to zeszły tydzień zakończony został w naprawdę dobrym nastroju. Jedyną rzeczą, która może martwić fana Liverpoolu to fakt, że kolejne spotkanie będzie rozgrywane bez Suareza, ale może lepiej nie mówmy dzisiaj o rzeczach smutnych. Skupmy się na czym, a właściwie na kim innym.

W ciągu ostatnich kilku meczów oglądałem Liverpool i zawsze brakowało mi jednej rzeczy do pełni szczęścia. Niekoniecznie musiała to być wygrana, o które i tak było ciężko. Brakowało mi najbardziej naszego kapitana. Kapitana, który byłby aktywny w ofensywie, włączał się do akcji i strzelał na bramkę. Steven Gerrard przez chwilę zamilkł i wielu kibiców potrafiło to dostrzec. Jednak w meczu z Southamptonem można było zauważyć, że wszystko wróciło do normy. Wielki Steven Gerrard znowu był szybszy od obrońców, bardziej błyskotliwy i wreszcie BYŁ.

Moim zdaniem ustawianie naszej ósemki jako defensywnego pomocnika jest błędem wielu menadżerów. O ile rzeczywiście dzięki doświadczeniu, latach gry oraz boiskowemu myśleniu Gerro może grać na wielu pozycjach, to właśnie tam jest najmniej potrzebny. Zawsze był kojarzony z atakiem, strzelaniem bramek, pokazywaniem się. Nie można tak nagle tego zmienić. Cichy Gerrard, to już nie to samo, przynajmniej dla mnie.

Zacząłem moją przygodę z tym klubem w momencie kiedy Gerrard dokonał wręcz niesamowitej rzeczy, strzelił przepiękną bramkę w meczu z Olympiakosem. Ten gol wraca mi za każdym razem gdy widzę strzelającego Stevena. Dlatego tak bardzo brakuje mi go, gdy ten ustawiany jest gdzieś z tyłu. Potrafię zrozumieć decyzje menadżera gdy brakuje czasem piłkarzy, ale mam wielką nadzieję, że teraz kiedy wrócił do gry Lucas, Steve wróci na swoje miejsce. A w przypadku absencji Suareza, może mieć to bardzo ważne znaczenie.

Ofensywnie nastawiony Gerrard może znacznie ułatwić przeprowadzenie akcji ofensywnych, a jeśli będzie grać tak jak w ostatnim meczu, to kwestią czasu będzie, kiedy znowu zacznie strzelać. Bramki zawsze cieszą, ale zgodzicie się ze mną – widok skaczącego z radości kapitana wywołuje naprawdę szeroki uśmiech na twarzy. Tego też bardzo mi brakuje. Choć może już on sam wątpi w zdobycie mistrzostwa przez Liverpool za jego czasów, to powrót do Ligi Mistrzów na pewno będzie drobnym sukcesem. Należy mu się to jak nikomu innemu.

Nie można mimo wszystko pominąć naszego niesamowitego Brazylijczyka Lucasa. To właśnie dzięki niemu i temu, że będzie on grać w pierwszym składzie Gerrard będzie grać tam, gdzie go najbardziej uwielbiamy oglądać. Jeśli w optymalnej formie będzie Allen, a do tego dojdzie Sahin, będziemy mogli być dumni z silnej linii pomocy. I choć jest to wizja bardzo optymistyczna możemy w nią wierzyć. Skoro potrafimy wierzyć w transfer Cavaniego, to i w formę wszystkich pomocników też możemy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Darth 03.12.2012 20:39 #
Steven is back to widać, słychać i czuć:) Świetny tekst Seba:)
sebek1318 03.12.2012 21:20 #
<(")
Hulus 03.12.2012 22:00 #
Każdy manager dawał Gerrardowi rolę ofensywną jak tylko miał odpowiednie zabezpieczenie z tyłu. Hamann, Sissoko, Mascherano czy Lucas ciągle dawali mu konieczne wsparcie z tyłu. Bez tego kapitan nie ma szans rozwinąć skrzydeł i musi grać głębiej. Potrzeba jakości, dużego wyczucia i dobrego czytania gry, żeby dawać tyle drużynie co Lucas. Nie wystarczy dużo biegać jak Henderson czy bardzo chcieć jak Spearing. Potrzeba jakości i dlatego Rodgers nie tylko musi znaleźć nowych napastników i skrzydłowych, ale również nowego Lucasa. Za dużo tracimy na jego nieobecności i nie możemy być tak zależni od jednego piłkarza. Żaden z naszych pozostałych środkowych pomocników nie ma odpowiednich cech defensywnych, motorycznych i taktycznych, aby odpowiednio zastąpić Brazylijczyka. Allen jest tego najbliżej, ale to jeszcze nie to. To trudne, bo Lucas potrzebował lat na przygotowanie się do tej roli, ale może pora na wdrożenie kolejnego młodego zawodnika i przystosowanie go do tej roli.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (0)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic