LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 966

Rodgers o półmetku sezonu


Brendan Rodgers poświęcił 10 minut dziennikarzom radiowym po swoim wystąpieniu przed kamerami w ramach konferencji prasowej przed meczem z QPR. Oto, co powiedział.

Jego przesłanie do fanów na półmetku sezonu...

Po prostu zostańcie z nami i zachowajcie odwagę, jaką okazujecie przez cały sezon. Fani są jednym z powodów, dla których zarówno ja, jak i zawodnicy podjęliśmy tutaj pracę. Ich wsparcie w tym okresie jest niewiarygodne. To nie może być dla nich łatwe, zwłaszcza, że klub tak wiele wygrywał na przestrzeni wielu lat. To zupełni inna era, w której podejmuje się inne działania zważywszy na to, gdzie klub obecnie się znajduje. Nie mamy wielkiego wsparcia finansowego i nie możemy dużo wydawać tak, jak inne kluby, zatem proces, który doprowadzi nas na szczyt będzie raczej czymś długotrwałym, a nie czymś nagłym. Fani robią absolutnie wszystko, żeby pchać ten zespół i ten klub do przodu. Nie mogą zrobić nic więcej. To do nas i do zawodników należy, żeby jako klub piłkarski, dać im coś na boisku, żeby mogli zachować pogodne nastroje.

Na temat faktu, że ma takie same statystyki, jak Roy Hodgson na tym etapie...

Nie myślę o takich porównaniach. To nie jest coś, czym nazbyt się przejmuję. Zostałem sprowadzony tutaj, żeby wykonać swoją pracę. Właściciele klubu postępowali ze mną wspaniale, a wsparcie, jakie otrzymałem od fanów było niesamowite. Oni są naprawdę najważniejszą grupą i wiedzą co się dzieje. Trudno jest robić takie porównania, ponieważ ten zespół ma w sobie wiele młodości i nadal pozostało wiele miejsca na rozwój.

Na temat postępu...

Wciąż jest wiele do zrobienia – jesteśmy na 10. miejscu w tabeli, a w tym klubie chcemy być na samym szczycie. Budowa składu zajmie trochę czasu, ale zawsze powtarzam, że z tym jest, jak z dobrym posiłkiem. Nie jestem wspaniałym kucharzem, ale wiem, że przygotowanie takiego posiłku wymaga odrobiny czasu, a także dobrych składników. To właśnie staramy się zrobić. Miejmy nadzieję, że postawimy na stole smaczny posiłek.

Dlaczego przegraliśmy na Britannia...

W kluczowych momentach tego meczu mentalnie byliśmy nieobecni. Jeżeli jesteś menadżerem, który ma grać ze Stoke na ich boisku, są trzy rzeczy, na które kładziesz nacisk: dokładne piłki przez środek boiska, rzuty rożne i wrzuty. W ten właśnie sposób straciliśmy trzy zasadnicze gole. Oprócz nich, nie było wielu strzałów, które by nas niepokoiły. Wychodzisz na boisko i w pierwszych minutach prowadzisz już 1:0. To idealny początek, żeby wejść w mecz i kontrolować sytuację. W takich meczach musimy mieć więcej odwagi, żeby położyć nogę na piłce i więcej grać. Musimy jednak być także bardziej agresywni fizycznie. Niestety nie zrobiliśmy tego. To mnie zaskoczyło. Dopilnuje, żeby coś takiego nie wydarzyło się ponownie.

O młodzieży...

Doświadczeni zawodnicy mają w sobie odwagę, żeby robić takie rzeczy. W grupie mamy wielu młodych zawodników i każdy może powiedzieć, że młodzi piłkarze są niekonsekwentni. Jednak jedynym sposobem na to, żeby zyskali doświadczenie jest wrzucenie ich w ten kocioł. Na przykład młody Suso, który zyska z 45 minut gry ze Stoke i dzięki temu będzie lepszym piłkarzem. To samo ma się do innych młodych zawodników. Nie mogę być krytyczny wobec młodych piłkarzy – to coś, co się zdarza w każdym klubie piłkarskim i jako menadżer tego oczekuję. Chodzi także o charakter, różne rodzaje charakterów, które masz w grupie. To coś, nad czym chcemy tu pracować. Jeżeli masz właściwy charakter, uzyskujesz właściwą skuteczność zbudowaną na trwalszej bazie.

Na temat reakcji piłkarzy na przegraną ze Stoke...

Byli tak samo sfrustrowani jak ja, ponieważ wiedzą ile ciężkiej pracy zabrało nam wspinanie się po szczeblach ligi. Kiedy już tak niewiele nam brakowało, znowu się cofnęliśmy. Ale to są ludzie, którzy potrafią naprawiać swoje błędy, a mamy przed sobą kilka dobrych meczów, z QPR na czele i Sunderlandem. Jeżeli w obu tych meczach wygramy, nagle z czterech meczów w okresie bożonarodzeniowym z trzech wyjdziemy jako zwycięzcy. I znowu wszystko będzie wyglądać przyzwoicie.

Na temat QPR...

QPR walczy o przetrwanie. Harry wkroczył tam w trudnym momencie, ale nie ma lepszego człowieka, który może wyciągnąć ich z tych kłopotów. My musimy zareagować po rozczarowującym wyniku i ten mecz daje nam taka sposobność. Czekam na niego z niecierpliwością. Mecz transmitowany będzie w telewizji. To będzie kolejna okazja dla piłkarzy, żeby zaprezentować swoje umiejętności.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

mayro78 29.12.2012 16:52 #
"Nie mamy wielkiego wsparcia finansowego i nie możemy dużo wydawać tak, jak inne kluby, zatem proces, który doprowadzi nas na szczyt będzie raczej czymś długotrwałym, a nie czymś nagłym"

I czego tu się spodziewać? Wyraźny głos, że w klubie nie ma kasy na szaleństwa.
mayro78 29.12.2012 17:08 #
Choć z drugiej strony to nie jesteśmy biednym klubem
http://www.forbes.pl/rankingi/najdrozsze-kluby-pilkarskie-2012,27503,1

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo