Zapis rozmowy z Rorym Smithem

Zapraszamy Państwa do zapoznania się z treścią wywiadu z dziennikarzem – Rorym Smithem, który odpowiadał na niektóre pytania kibiców, dotyczące najważniejszych kwestii wokół Liverpoolu w ostatnich dniach.

Suárez, zostanie czy odejdzie? Jeśli odejdzie, to kim klub będzie chciał go zastąpić?

Wczorajsze komentarze w urugwajskim radiu były w miarę jednoznaczne. Niemożliwym jest teraz stwierdzić czy na pewno odejdzie czy zostanie. Zależy to od zbyt wielu czynników, jednak wygląda na to, że jest gotowy odejść. Zagrywka z angielskimi mediami zawsze wydawała się dla mnie oczywistą strategią w razie odejścia, powiedzieć że został niesprawiedliwie oceniony, przez co jego życie w Anglii jest nie do zniesienia. Ochroni go to przed zażenowaniem mówiąc, że nie chce zostać w klubie, a samemu Liverpoolowi oszczędzi problemów jakoby nie potrafili zachować najlepszego gracza – bo odejdzie nie z ich winy. To kim mogliby go zastąpić jest nieco bardziej złożone: Iago Aspas i Luis Alberto wyglądają jakby mieli przyjść, ale można się zastanawiać czy przy odejściu Suáreza kupiliby kolejnego napastnika czy raczej woleliby wzmocnić inne sektory boiska.

Aspas wydaje się być gotową sprawą, a Liverpool ma jeszcze Sturridge’a i Boriniego. Czego jeszcze potrzebowałby Liverpool w przypadku odejścia Suáreza?

Rozmawiałem o tym z kilkoma osobami wczoraj wieczorem. Więc, jeśli założymy że Rodgers zostanie przy 4-3-3, jednym środkowym napastniku, dwóch bocznych, twoje opcje w ataku są następujące: Sturridge, Borini, Sterling, Coutinho i Aspas, z zawodnikami jak Suso, Luis Alberto (jeśli przyjdzie) czy Ibe jako zapasowe opcje. To wszystko przy założeniu, że sprzedadzą Downinga i Carrolla. Nie jest to zły atak, ale kolejny zawodnik do środka mógłby być dobrym rozwiązaniem. To jest tylko opinia, ale zastanowiłbym się nad lewym obrońcą, kolejnym stoperem i środkowym pomocnikiem, a potem może poszedłbym po rezerwowego napastnika. Ale to jest tylko moja opinia.

Na temat tego, czy pieniądze z Suáreza mogłyby pomóc drużynie.

Jeśli zostałyby dobrze wydane na wzmocnienia różnych pozycji, mogłyby pomóc Liverpoolowi stać się mocniejszym w rywalizacji z innymi.

Na temat działania nowego komitetu transferowego w Liverpoolu, którego pierwszymi transferami byli Coutinho i Sturridge, a teraz przymierzają się do sprowadzenia Aspasa i Luisa Alberto.

Cofam co mówiłem o Sturridge’u – poradził sobie dużo lepiej niż się spodziewałem, Coutinho także wyglądał znakomicie. Moim zmartwieniem nie było nigdy, że ci dwaj byli słabymi graczami, tylko to że według mnie nie było sensu w zmienianiu całej struktury transferowej klubu aby dojść do celów wcześniej obserwowanych (Sturridge i Ince, nie Coutinho). To nie znaczyło, że byli złymi transferami, tylko to że wyglądało jakby scouting nie był wtedy problemem skoro i tak chcieli tych samych graczy. Transfery Aspasa i Alberto sugerują, że w Liverpoolu ciężko pracowano, obaj nie są oczywistymi zakupami oraz wymagali głębszych obserwacji. Nie mam pojęcia czy poradzą sobie tak dobrze jak tego się oczekuje, ale to pokazuje że scouting w Liverpoolu działa z jakąś myślą. To jest to czego ja zawsze oczekuję do działu scoutingowego, w jakimkolwiek klubie.

Na temat porównania sytuacji Suáreza z Michaelem Owenem.

Jest jedna zasadnicza różnica. Jeśli Suárez odejdzie, Liverpool otrzyma dobrą kwotę za niego, ponieważ ma jeszcze kilka lat kontraktu. Pamiętam jak byłem w radiu na żywo aby porozmawiać o Owenie gdy odchodził na emeryturę i zostałem zapytany, dlaczego Benítez od początku postawił jasno, że Owen nie był w jego planach. To jest możliwie najbardziej zaskakujące odniesienie do historii od czasów artykułu o Thatcher i futbolu.

Co z klauzulą w kontrakcie Suáreza? Ludzie w Liverpoolu i ci bliżej sprawy mówią, że takiej nie ma. Tony Barrett powiedział, że Suárez ma w kontrakcie klauzule, która pozwoliła by mu odejść, jeśli jakiś klub złoży pokaźną ofertę. Jaka jest prawda?

Tego nie jestem w 100% pewien, więc nie chcę zgadywać. Jestem jednak przekonany, że gdyby wpłynęła pokaźna oferta, taka zaczynająca się na 4, wtedy Liverpool byłby skłonny sprzedać piłkarza. Jest to całkowicie zrozumiałe.

Tłumaczenie: Jetzu