Wpływ ramadanu na piłkarzy

Wcześniej w tym tygodniu Kolo Touré opowiadał co znaczy dla niego ramadan, a w dniu dzisiejszym prezentujemy Państwu wywiad z klubowym doktorem, Zafem Iqbalem, odpowiadającym na pytania dotyczące przygotowań piłkarzy do świętego miesiąca muzułmanów.

Czy możesz nam wytłumaczyć wagę ramadanu oraz co znaczy on dla Ciebie?

Ramadan przypada w dziewiątym miesiącu islamskiego kalendarza i jest okresem samokontroli i dyscypliny. Wszyscy muzułmanie poszczą wtedy od świtu do zachodu słońca. Chodzi tu o docenienie tego co masz oraz połączenie się z ludźmi, którzy mają mniej, a więc z wszystkimi ludźmi na świecie, którzy żyją w biedzie i brakuje im jedzenia. Osobiście uczestniczę w ramadanie od szóstych urodzin i w tym momencie jest dla mnie normalną częścią życia.

Jako lekarz uważasz, że taki post jest bezpieczny? Czy są okoliczności w których ludzie powinni go unikać?

Trzeba pamiętać, że większość poszczących muzułmanów robi to z wyboru. Wiemy przynajmniej, że pod koniec dnia będzie na nas czekało jedzenie. Porównaj to z milionami ludzi na świecie, którzy nie mają wyboru i nie wiedzą czy i jaki będą mieli następny posiłek. Dla większości ludzi jest to bezpieczne, ale są wyjątki. Oczywiście post to test i jest trudny. Może wywołać stres. Jednak większość ludzi przechodzi go normalnie. Chorzy, starsi ludzie, kobiety w ciąży i bardzo małe dzieci nie poszczą.

Jakie rady masz dla piłkarzy poszczących w trakcie ramadanu?

To naprawdę w większości wybór człowieka. Staramy się wspierać ich najbardziej jak to możliwe. Jak wspomniał Kolo Touré, w okresie postu często czuje się silniejszy duchowo, jego mentalność się zmienia, dlatego piłkarze mają nasze pełne wsparcie. Mamy dietetyków służących radą, lekarze ciągle monitorują piłkarzy podczas treningu. Wszyscy staramy się im pomagać.

Jaki będzie typowy wieczorny posiłek w trakcie ramadanu?

Zmieniło się to w miarę jak stawałem się starszy. Na początku było to jedzenie mojej mamy, głównie smażone, które mogłem jeść bo byłem bardzo aktywny. Teraz samo spojrzenie na kebab sprawia, że tyję kilka kilogramów! Jestem więc obecnie bardziej restrykcyjny. Jem trochę grillowanego mięsa, kurczaka, ryby, makaron i ryż – są to dużo zdrowsze posiłki niż te, które jadłem jako nastolatek.

Wielu muzułmanów twierdzi, że albo tracą, albo zyskują na wadze w trakcie ramadanu. Jak to jest z piłkarzami, czy zwłaszcza w trakcie przygotowań do sezonu jest to powód do zmartwień?

Może być, ponieważ generalnie piłkarze wracają z wakacji, podczas których zbyt wiele nie trenowali. Mogą więc lekko utyć, więc chcemy przywrócić ich do lepszej kondycji. Muszą więc trenować trochę ciężej. Jeśli więc połączymy to z postem, który również wymaga wiele od twojego ciała, trzeba więc być bardzo ostrożnym z dietą i odżywianiem się. To jest test zarówno dla piłkarzy, jak i dla całego sztabu medycznego drużyny.

Czy Brendan Rodgers prosił o opinię na temat reżimów treningowych dla piłkarzy będących w trakcie postu?

Brendan Rodgers jest wspaniały, to człowiek wrażliwy na indywidualne potrzeby graczy, więc mamy szczęście, że jest w klubie. Wszyscy nawzajem się wspieramy. Gracze są testowani codziennie, jesteśmy więc w stanie powiedzieć czy dany zawodnik daje z siebie wszystko. Jeśli wykryjemy jakieś nieprawidłowości powtarzamy testy z danym zawodnikiem i ewentualnie zmieniamy jego plan treningowy. Brendan jednak jest wyrozumiały i wspiera poszczących zawodników, więc każdy z nich dostał wskazówki jak poradzić sobie z tym okresem by nie stracić formy.

Czy są jakieś grupy posiłków, które polecasz by utrzymać wysoki poziom energii?

Głównie zachęcamy do jedzenia wolno uwalniających się węglowodanów – występują one na przykład w słodkich ziemniakach czy kukurydzy. Na początku postu należy unikać tych uwalniających się szybko, czyli wszystkiego o wysokim poziomie cukru. Chcesz aby energia uwalniała się powoli, w ciągu całego dnia. Staramy się też upewnić, że piłkarze nie będą jedli jednego dużego posiłku wieczorem w trakcie postu. Raczej powinni jeść mały, a za kilka godzin kolejny. Dużo lepiej jest żywić się tak, niż jeść dwa ogromne posiłki dziennie, należy je rozbić na kilka mniejszych. Drugą kluczową rzeczą są płyny. Dajemy piłkarzom specjalne tabletki z elektrolitami, by byli lepiej nawodnienie w trakcie dnia.

Czy ramadan ma wpływ na twój typowy plan dnia, a jeśli tak to jaki?

Nie, w dzień nic się nie zmienia. Powinieneś pracować tak jak zwykle. Jedyną różnicą jest to, że należy wstać wcześnie na posiłek, czasem jest to nawet o trzeciej nad ranem. To chyba jedyna różnica. W kontekście wydolności być może jestem trochę bardziej spragniony, ale pracowałem też w szpitalach i tam nawet bez postu były dni, w których nie miałem po prostu czasu na jedzenie czy picie, więc generalnie nie widzę większej różnicy między ramadanem a innym dniem.

Czy piłkarze nie poszczący również wspierają was podczas ramadanu?

Tak, większość graczy zdaje sobie sprawę, że ja, Kolo Touré i Oussama Assaidi pościmy, są również bardzo ciekawi, często zadają nam pytania. Nie mam nic przeciwko temu. Często piłkarze tacy jak Luis Suárez czy Lucas przychodzą do mnie pod koniec dnia i mówią „już zachód, czas byś coś zjadł”, tak gdyby zdarzyło mi się zapomnieć, że poszczę. Wszyscy piłkarze są mili i wyrozumiali.

Indonezja to największa muzułmańskie państwo na świecie. Czy podczas wizyty w Dżakarcie poszczenie będzie łatwiejsze z racji tego, że cały kraj również będzie pościł?

To wciąż będzie ciężkie wyzwanie i wymagać będzie samokontroli, jednak mentalnie to z pewnością pomaga, ponieważ inni też poszczą. W niektórych krajach wiele rzeczy jest dostosowywanych pod kątem ramadanu, niektórzy na przykład kończą wcześniej pracę. Więc generalnie jest to pewne wsparcie mentalne, ale nie zmienia to faktu, że pościsz i tak przez tyle samo czasu.

Pod koniec ramadanu odbywa się święto na zakończenie postu. Jak ty będziesz je obchodził?

Będę świętował z moją rodziną – żoną i dziećmi. Potem pewnie udamy się do domu moich rodziców. Jest to jednak bardziej czas refleksji niż świętowania, należy docenić to co się ma. Robimy to bardziej ze względu na dzieci, spędzimy z nimi więcej czasu i kupimy im jakieś prezenty.