AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1132

Top 10 meczów pod wodzą Shanksa


Na zakończenie tygodnia, który poświęcony był osobie Billa Shankly’ego z okazji setnej rocznicy urodzin Szkota, dziennikarze oficjalnej strony postanowili wybrać 10 najlepszych meczów, podczas których ten wielki człowiek był menadżerem Liverpoolu.

Personel LFC TV skupił się na 15 latach pracy człowieka, który zrewolucjonizował wszystko w klubie. Wybrane zostały spotkania uważane za najważniejsze.

Znajdują się tutaj wygrane finały pucharów, pamiętne półfinały i mecze które były decydujące w walkach o tytuł, czy też o awans.

#10 - Liverpool 2:1 Everton (Old Trafford, marzec 1971)

Liverpool Shankly’ego stracił gola po 10 minutach półfinału FA Cup w 1971 roku. Alun Evans wyrównał stan meczu w 59. minucie, a Brian Hall zdobył gola w końcówce swojego debiutanckiego meczu, czym spowodował u Kopites atak radości.

#9 - Liverpool 2:0 Chelsea (Villa Park, marzec 1965)

Żartowano, że Liverbird odleci ze swojej grzędy tego dnia, w którym drużyna Liverpoolu wygra FA Cup. Nigdy wcześniej bowiem, przez 73 lata istnienia trofeum, ta sztuka się piłkarzom z Merseyside nie udała. The Reds jednak, zanim tego dokonali po raz pierwszy, pokonali Chelsea 2:0 na Villa Park w półfinale, dzięki trafieniom Petera Thompsona i Williego Stevensona.

#8 - Liverpool 2:1 Chelsea (Anfield, maj 1966)

Do maja Liverpoolowi udało się odskoczyć drugiemu Leeds na sześć punktów w tabeli. Wtedy właśnie Anfield wypełniło się po brzegi, by zobaczyć wygrany mecz z Chelsea, który zapewnił klubowi tytuł. Przed pierwszym gwizdkiem któryś z kibiców ustawił na środku boiska replikę trofeum. Później tryumfalna pieśń rozgrzmiała nad miastem, kiedy spotkanie, które dwoma golami okrasił Roger Hunt, dobiegło końca.

#7 - Liverpool 2:0 Southampton (Anfield, kwiecień 1962)

Ośmioletnie wygnanie do drugiej ligi Liverpoolu skończyło się właśnie na tym meczu. Dwa gole Kevina Lewisa zapewniły drużynie z Anfield pierwsze miejsce. Teraz mówi się, że żaden z późniejszych sukcesów klubu nigdy by się nie zdarzył, gdyby nie heroiczne czyny z kampanii 1961/1962.

#6: Liverpool 5:0 Arsenal (Anfield, kwiecień 1964)

Pierwszy tytuł mistrzowski pod wodzą szkockiego menadżera został przypieczętowany wielkim zwycięstwem nad Kanonierami. Trybuny były wypełnione na godzinę przed meczem. Ci szczęśliwcy, którym udało się dostać na stadion, mogli podziwiać bramki Rogera Hunta, Alfa Arrowsmitha, Iana St. Johna i dublet Petera Thompsona. Wynik mógł być wyższy, ale rzut karny Iana Callaghana obronił były bramkarz The Reds, Jim Furnell.

#5: Liverpool 2:0 Leeds (Anfield, maj 1974)

Liverpool walczył o mistrzostwo z Arsenalem i Leeds. W poniedziałek wielkanocny trzeba było wygrać, inaczej to piłkarze Dona Revie’ego zasiedliby na fotelu lidera. Była to pierwsza wiktoria nad Leeds od sześciu lat i gole Kevina Keegana oraz Petera Cormacka praktycznie zakończyły wyścig o tytuł.

#4: Liverpool 3:1 Inter Mediolan (Anfield, maj 1965)

The Kop, z której leciały słowa „Wracajcie do Włoch” w rytm „Santa Lucia” to chyba najbardziej pamiętany moment meczu, w którym świetna jedenastka Shankly’ego rozbiła mediolańczyków. Czerwoni przegrali rewanżowe spotkanie w kontrowersyjnych okolicznościach i prawdopodobnie dlatego musieli czekać 12 lat na pierwszy tryumf w Pucharze Europy.

#3: Liverpool 3:0 Borussia Mönchengladbach (Anfield, maj 1973)

Dublet Keegana i bramka Larry’ego Lloyda dały Liverpoolowi komfortowe prowadzenie przed rewanżowym spotkaniem w finałowym dwumeczu o Puchar UEFA. W Niemczech The Reds przegrali 2:0, ale w ogólnym rozrachunku byli lepsi, a Shankly stał się pierwszym menadżerem drużyny z Anglii, który wygrał trofeum europejskie i krajowe w jednym sezonie.

#2 - Liverpool 3:0 Newcastle (Wembley, maj 1974)

Kevin Keegan rozegrał wielkie zawody, czym walnie przyczynił się do drugiego tryumfu klubu w FA Cup. Newcastle zostało na Wembley przez The Reds rozszarpane, a sam Keegan zdobył dwie bramki, co właściwie zakończyło mecz i pozwoliło menadżerowi cieszyć się z trofeum, które okazało się być jego ostatnim. Piłkarze Srok powinni uważać się za szczęśliwców, bowiem wynik mógł być jeszcze bardziej dla nich niekorzystny.

#1 - Liverpool 2:1 Leeds (Wembley, maj 1965)

Przez 73 lata istnienia FA Cup Liverpool nie mógł wygrać tego trofeum. Wszystko zmieniło się pierwszego maja 1965 roku. Roger Hunt zdobył gola na Wembley w regulaminowym czasie, ale to słynna główka Iana St. Johna z końca meczu zapewniła Liverpoolowi zwycięstwo 2:1. Shankly wypowiedział po meczu słynne słowa: „Dorośli mężczyźni płakali i niech to pokazuje, jak wielkie jest nasze osiągnięcie”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

brian 09.09.2013 09:53 #
Pozycja #4. "Czerwoni przegrali rewanżowe spotkanie w kontrowersyjnych okolicznościach" Jakie to były okoliczności?
PiotrekLFC8Gerro 09.09.2013 11:12 #
porażka 3:0, nie uznany prawidłowy gol Iana St John, 2 bramki dla Interu niesłusznie uznane
PiotrekLFC8Gerro 09.09.2013 11:27 #
aż sobie obejrzałem skrót z tego dwumeczu... ten nieuznany gol to chyba jeszcze w pierwszym meczu był, bo w drugim żadnego nie pokazali. Nie wiem za co był rzut wolny po którym był gol na 1:0, gol na 3:0 prawidłowy... ten drugi to kpina, tylko że nie wiem czy to jednak po prostu nie jest ośmieszenie się naszego bramkarza. Nie ma to jak złapać piłkę, kozłować ją sobie i dać się zaskoczyć rywalowi od tyłu, który w momencie gdy ten kozłował piłkę zabrał mu ją i strzelił gola. Faulu tam żadnego nie ma, a bramkarz piłki nie dotyka aby to uznać za nieuczciwe... Swoją drogą nasi mało sędziego tam nie pobili :D

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo
Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (3)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo