LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 880

Rodgers chwali wyjątkowy duet


Brendan Rodgers określił duet Luis Suárez – Daniel Sturridge jako „wyjątkowy”. Para napastników w dużej mierze przyczyniła się dziś do zwycięstwa Liverpoolu 3:1 nad Crystal Palace i tym samym zapewniła Czerwonym pierwsze miejsce w tabeli Premier League.

Już w przeciągu 17 minut od początku spotkania zarówno Urugwajczyk, jak i Anglik znaleźli drogę do bramki. Kiedy Steven Gerrard strzelił trzeciego gola, Liverpool praktycznie zapewnił sobie zwycięstwo.

– Niewiele jest tak dobrze rozumiejących się duetów napastników – powiedział Rodgers po meczu.

– Widać, jak świetnie się rozumieją. Znakomicie poruszają się po boisku i pomagają drużynie.

– Swoją grą dają prawdziwą przewagę i wiele możliwości. Mają odpowiednie warunki do gry z kontrataku, co przydaje się w meczach wyjazdowych.

– Jeśli drużyna opada z sił i zostaje zepchnięta do defensywy, są w stanie zmienić ten stan rzeczy poprzez swoją pomysłowość i strzelanie bramek. Dzisiaj duet był wyjątkowy.

Para napastników zaliczyła już trzeci wspólny występ z rzędu od czasu, gdy Suárez powrócił po odbyciu kary.

Rodgers podkreślił, że nie było żadnych szczególnych rozkazów dotyczących gry duetu – mieli po prostu razem siać spustoszenie w szeregach obronnych rywali.

– Dużo ćwiczyliśmy, aby poprawić grę między Sturridge’em a Suárezem. Było to ważne szczególnie w kontekście całej drużyny.

- Nie robi na nich wrażenia gra przeciwko czterem obrońcom ze względu na ruchliwość i spryt jakimi dysponują.

– Kiedy mają innych graczy obok siebie, są bardzo dużym zagrożeniem dla przeciwnika. Widać, że potrafią porozumiewać się bez słów. To świetny prognostyk na przyszłość.

- Kiedy ma się tak znakomity duet, wiesz, że twój zespół będzie strzelał bramki i stwarzał sobie dużo sytuacji.

Wkrótce po tym, jak Sturridge strzelił drugiego gola dla the Reds, Rodgers wstał z ławki trenerskiej i dał wyraz swojej frustracji.

Boss wyjaśnił swój powód do niepokoju:

– Nie jestem typem trenera, któremu zależy tylko na zwycięstwach. Martwiłem się sposobem, w jaki utrzymywaliśmy się przy piłce.

– Przypomniał mi się wtedy występ, kiedy byłem jeszcze menedżerem Watford. Pokonaliśmy Swansea 2:0 u siebie, jednakże ja byłem tak rozczarowany jak jeszcze nigdy, bo graliśmy z kontrataku i nie utrzymywaliśmy się przy piłce.

– Dziś w końcowej fazie boiska radziliśmy sobie świetnie, ale mamy jeszcze wiele do zrobienia. Brak kontroli w grze był rozczarowujący.

– Zwyciężyliśmy pomimo tego, że nie zagraliśmy wielkiego meczu. W zeszłym sezonie było jednak na odwrót – graliśmy świetnie, lecz nie osiągaliśmy wyników.

– Muszę dawać swoim graczom kredyt zaufania. To nie był nasz najlepszy występ, ale najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

macios89 06.10.2013 00:59 #
Brendan to jest gość.
Bardzo dobrze, że nie popada w hurraoptymizm.
Tutaj potrzebna jest chłodna głowa i wyeliminowanie wszystkich błędów ( przynajmniej staranie się by je wyeliminować).
Jest dobry manager, są dobrzy zawodnicy ( będą jeszcze lepsi), będą i wyniki. Ja się nie napalam na nic, ale szczerze mówiąc nie zdziwię się jak Liverpool zdobyłby nawet mistrzostwo ligi. Stawka się wyrównała, a my poza wpadką z Southampton ( skubańcy mają na nas patent) radzimy sobie w tym sezonie świetnie. Klucz to jest mentalność, bo przecież Ci wszyscy zawodnicy wszystkich klubów Premier League to są tylko ludzie.
ps. Kapitalny występ Hendersona.
Ziaja 06.10.2013 01:11 #
Wygraj, zakończ mecz 30 minut. A ten otwarcie ich skrytykował. Coś takiego mi się podoba, bo nie ma zbytniego zadowolenia jak po zwycięstwie z drużyną pokroju CP, jak to było w ostatnich sezonach.
A Rodgers pokazuje jest bardzo łakomy i z każdym meczem chce więcej.
" Apetyt rośnie w miarę jedzenia"
guzio112 06.10.2013 09:29 #
A ja cały czas czekam, aż w końcu zagrają na miarę swoich możliwości...
Hulus 06.10.2013 12:20 #
Mi też nie podoba się jak gramy. Byliśmy mocniejsi na koniec poprzedniego sezonu. Nie sądzę, że dając tyle swobody przeciwnikom uda nam się utrzymać passę. Zagraliśmy 9 spotkań w tym sezonie a ja nie mam pojęcia co to za Liverpool. Rodgers słusznie się martwi, bo wie, że bez kontrolowania spotkań równie dobrze można je przegrywać.
Aminer 06.10.2013 12:22 #
Brawo Brendan! Rok nauki już minął a nasi w niektórych meczach wydają się trochę toporni na jego filozofię.
żółtoczerwony 06.10.2013 22:03 #
A mnie bardzo cieszy że trener zauważa to że mimo zwycięstw jest wiele do poprawy, i cieszy mnie gdy dowiaduje się że gdy cofamy się głębiej to nie jest nasz sposób na grę, po prostu tak wychodzi, wbrew założeniom. A co do duetu Suarez Sturridge- Owen Heskey, pamiętacie? Oczywiście inna charakterystyki, bo i futbol się zmienił.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic