LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1091

Trzeba powstrzymać Lukaku


Nieważne jak stary i cyniczny już jesteś, jak bardzo nadgryziony zębem czasu – przeżycia podczas derbów Merseyside nigdy się nie zmieniają. To bezbłędny miks strachu i ekscytacji. Kiedy kochasz swój klub, spotkanie derbowe może być zarówno koszmarem jak i świetną zabawą.

Nie jestem inny. Mogę być powalony na ziemię, zniszczony – nie żartuję – ale ciągle będą mi towarzyszyć te same odczucia. Za każdym razem czuję motyle w moim brzuchu. Ciągle się tym przejmuję.

Zwycięstwo w derbach jest czymś, czego nie możesz długo rozpamiętywać. To może uczynić następne miesiące mniej atrakcyjnymi. I dobrze to wiem.

Jednak muszę powiedzieć, że wyczekuję z niecierpliwością sobotniego spotkania z piłkarskiego punktu widzenia.

Ostatnie derby Merseyside, w maju, były prawdopodobnie najgorszym meczem jaki pamiętam. To się nie powinno w ogóle zdarzyć.

Ten mecz jest bardzo ważny dla Liverpoolu. Nasze wejście w sezon było wzorowe, ale po porażce z Arsenalem sądzę, że jest potrzeba podniesienia poziomu naszej gry. Nie byliśmy w lepszej sytuacji niż Everton na Goodison Park.

Jestem pod wrażeniem tego, co widzę w grze Evertonu pod wodzą Roberto Martíneza. Nie tracą zbyt wielu goli, prawe skrzydło i środek pola jest solidną formacją, a w dodatku grają bardziej otwarty futbol niż za czasów Davida Moyesa.

Dla mnie, kluczem dla Liverpoolu powinno być zatrzymanie Romelu Lukaku. Jest głównym zagrożeniem przeciwników i jeśli uda nam się go zneutralizować, uda się też zneutralizować cały Everton.

Lukaku przestraszył się Liverpoolu dwukrotnie w ubiegłym sezonie grając jeszcze dla West Brom. Martin Škrtel i Daniel Agger będą świadomi zagrożenia jakie stanowi dla nich Belg.

Liverpool nie zdobywa zbyt wielu goli, ale też z drugiej strony często zachowuje czyste konto. Strzelanina przeciwko Fulham była miła dla oka, ale Everton jest w zupełnie innej dyspozycji meczowej.

Myślę, że z drugiej strony boiska, Roberto Martínez i jego sztab mają podobne nastawienie do naszego. Wiedzą, że w Liverpoolu, dwóch środkowych napastników jest w stanie zapewnić zwycięstwa całej drużynie.

Luis Suárez i Daniel Sturridge naturalnie odgrywają wielką rolę w naszej, ale też jest Philippe Coutinho, który bierze na siebie część odpowiedzialności.

W maju, na Anfield, Everton znakomicie wyłączył z gry Brazylijczyka. Nie dali mu nawet kawałka wolnej przestrzeni czym zablokowali cała drugą linię Liverpoolu.

Zakładam, że teraz będą próbowali zrobić to samo. Coutinho wie, że nie dostanie wiele czasu i miejsca tak jak to miało miejsce przeciwko Fulham. Musi przyspieszyć swoją grę i upewnić się, że ma wpływ na to co dzieje się na boisku.

Goodison jest prawdziwą jamą niedźwiedzia. Jest jednym z najgłośniejszych, najbardziej przerażających stadionów, jakie tylko można sobie wyobrazić.

Wierzę, że tego dnia Coutinho będzie mieć bardzo dużo do powiedzenia w derbach. To powinno być wspaniałe widowisko z obu stron.

José pewny występu w Derbach

Brendan Rodgers pokazywał w ostatnich tygodniach, że nie boi się zmian, które w jego odczuciu są niezbędne.

Myślę, że wszystko zostanie już wyregulowane na początek derbów Merseyside.

Według mnie do podstawowego składu musi wrócić José Enrique, zamiast Aly’ego Cissokho.

Bez obrazy dla Cissokho, ale on jeszcze nie czuje się w pełni dobrze i bałbym się mu zaufać w meczu takim jak ten, z taką podniosłą atmosferą.

José Enrique daje nam lepszy balans zarówno w obronie jak i w ataku. Wie czego się niego oczekuje. Myślę, że to on powinien rozpocząć mecz na Goodison.

Występ w RPA

Wszyscy znamy unikalność światowej marki Liverpoolu, ale nawet ja byłem zaskoczony tym, co spotkało mnie podczas podróży do RPA w ostatnim tygodniu.

Co za doświadczenie! Mieliśmy 30 000 kibiców oglądających naszą grę przeciwko Kaizer Chiefs w Durbanie. Pierwszy skład Manchesteru City przyciągnął tylko 10 000 widzów!

Podczas rozdawania autografów z Robbie Fowlerem, było tam 3 000 naszych fanów. Nigdy nie widziałem czegoś takiego.

To było niesamowite doświadczenie, które przypomniało nam wyjątkowość Liverpoolu oraz to jak bardzo jest kochany na całym świecie.

Podsumowując, to były wspaniałe dni. Nie mogę się już doczekać następnej wycieczki! Jednak… To nie było tylko roagranie meczu, spotkanie z fanami i kilka piw ze świetnymi chłopakami.

Nie tylko graliśmy tam mecz, ale sami braliśmy udział w pewnego rodzaju grze. W piątek, w spotkaniu z Kaizer Chiefs padło mnóstwo goli.

Patrik Berger, który ciągle wygląda jak czynny sportowiec, strzelił dla drużyny Legend cztery bramki, ale ostatecznie i tak zremisowaliśmy 5:5.

Niestety, przegraliśmy w rzutach karnych 4:2. Przyznaję się, chybiłem.

To był dopiero drugi raz kiedy spudłowałem grając w koszulce Liverpoolu. Pierwszy raz zdarzył mi się w 1988 roku w meczu przeciwko Wimbledon na Wembley.

Na swoją obronę mam… Nie. Nie mam nic na swoją obronę

John Aldridge

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com