LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1125

Aldo: Opieszałość w transferach


John Aldridge w swojej najnowszej kolumnie ostrzega, że brak nowych twarzy na Anfield może kosztować klub miejsce w pierwszej czwórce. Legenda zastanawia się również dlaczego Liverpool zaczął tak późno załatwiać interesy.

Boję się, że brak transferów może zemścić się na nas w maju. Mieliśmy w styczniu wspaniałą okazję, żeby wzmocnić drużynę, ale niestety tego nie zrobiliśmy, co jest dla mnie zadziwiające. Fani, z którymi rozmawiałem, wyrażają swoje uwagi na temat polityki transferowej klubu i muszę się zgodzić z wieloma rzeczami, które usłyszałem.

Pojawiają się różne wersje zdarzeń związane z Konoplanką. Dnipro twierdzi, że spóźniliśmy się z wpłatą, natomiast Liverpool podkreśla, że właściciel Dnipro odmówił podpisania dokumentów. Pewna jest tylko jedna rzecz, Liverpool mógł ściągnąć bardzo dobrego piłkarza. To bardzo frustrujące, że na przestrzeni kilku ostatnich lat zdarzało się to nader często.

Jeżeli Dnipro tylko z nami pogrywało, to chciałbym, żeby Ayre lub właściciele wyjaśnili nam jak wygląda sytuacja i na czym stoimy. Jako kibice chcemy wiedzieć, dlaczego rozmowy często kończą się fiaskiem. Przegrywamy z rywalami lub piłkarze zostają w swoich klubach.

Każdy chce trzymać swoje interesy za zamkniętymi drzwiami, ale kibice potrzebują nieco informacji. Dlaczego tak późno zabraliśmy się do załatwiania transakcji? Dlaczego spędziliśmy tyle czasu starając się kupić Mohameda Salaha, który i tak wylądował w Chelsea? Dlaczego klub takiej rangi jak Liverpool opiera się na wypożyczaniu piłkarzy takich jak Aly Cissokho i Victor Moses?

Powinniśmy konkurować z najlepszymi i powinniśmy pozwolić sobie na najlepszych. Jesteśmy ogromnym klubem i powinniśmy podpisywać piłkarzy za 20 mln funtów, a nie ryzykować z transferami za 6–7 mln. Może właściciele bali się zainwestować, bo zawodnicy kupieni latem wywarli znikomy wpływ na drużynę.

Wielka szkoda, ponieważ Brendan Rodgers wykonuje świetną robotę. Wszyscy wiemy jak ważne jest czwarte miejsce. Jeżeli dostaniemy się do Ligi Mistrzów, to Luis Suárez zostanie w klubie i dostaniemy spory zastrzyk gotówki. Jeżeli skończymy sezon na piątym lub szóstym miejscu, prawdopodobnie stracimy Suáreza i będziemy musieli zaczynać wszystko od nowa.

Ten jeden dodatkowy zawodnik mógł dać nam dodatkowe trzy czy cztery punkty, które mogą zaważyć o miejscu w Lidze Mistrzów. Jeżeli osiągniemy ten cel, to musimy wydać dużo pieniędzy na wzmocnienia, ponieważ skład nie jest wystarczająco dobry na rywalizację zarówno w lidze, jak i Europie.

Wystarczy spojrzeć na City lub Chelsea, które mogłyby wystawić dwie równorzędne jedenastki. Tak bardzo jesteśmy w tyle. Transfer Salaha lub Konoplanki mógł oznaczać jeden letni transfer mniej. Mam nadzieje, że uda nam się tego uniknąć i awansujemy do Ligi Mistrzów. Jeżeli się nie uda, to fani wskażą styczniowe okienko jako zmarnowaną okazję.

Kosztowne zaćmienie

Chwilowy moment szaleństwa kosztował nas dwa punkty w meczu z West Bromich. Sposób na stratę tych punktów był niedorzeczny, a sam wynik można traktować jako porażkę. Kolo Touré nie zachował koncentracji. Grając jako środkowy obrońca nie zagrywasz piłki wzdłuż swojego pola karnego.

To wyglądało jak szukanie guza, którego Anichebe z zimną krwią nam nabił.

Touré przyszedł do drużyny jako zawodnik szerokiego składu, a kontuzje Aggera i Sakho spowodowały, że gra więcej, niż sam się spodziewał. To było jego trzecie spotkanie w tygodniu, więc może zmęczenie odegrało swoją rolę.

Nie chodzi tylko o ten błąd. Przez całe popołudnie wyglądał mizernie, a po straconej bramce kompletnie się rozsypał. Niedziela nie była dobra w naszym wykonaniu. Liverpool nie podawał zbyt dobrze, a kluczowe zagrania były marnowane.

Kiedy nie jesteś w najlepszej dyspozycji, musisz wywalczyć wygraną, jednak jeden błąd może zniweczyć wszystkie wysiłki.

The Reds muszą uzbroić się przeciwko Kanonierom

Wygrywając z West Bromich, mogliśmy przystępować do meczu z Arsenalem w dobrych nastrojach. Remis nie byłby końcem świata, lecz teraz jest to spotkanie, które naprawdę musimy wygrać. Anfield było twierdzą w tym sezonie i musimy kontynuować dobre występy na swoim boisku.

Musimy wygrać co najmniej pięć z siedmiu meczów u siebie, które pozostały, jeżeli chcemy dobić do poziomu 70 – 71 punktów. Nie będzie to łatwe zadanie ponieważ będziemy grać z Arsenalem, Tottenhamem, City i Chelsea, ale udało nam się już pokonać na Anfield Manchester United i Everton.

Arsenal haruje na zwycięstwa. Nie są takim zespołem, jak ludzie myślą. Nie znajdują się na tym samym poziomie co City. Uważam, że zagramy z nimi w dogodnym czasie. Mają bardzo ważny miesiąc, grają z Bayernem Monachium, Manchesterem United i z nami dwa razy. Jeżeli zatrzymamy Özila i Cazorlę, to zatrzymamy Arsenal.

Chłopcy pokazali w meczu z Evertonem, że umieją poradzić sobie z presją. Musimy jeszcze raz zagrać na tym poziomie.

Derby były słodkie

Derby Merseyside były niesamowite i trzeba przyznać, że Everton mógł przegrać wyżej. Z trafionym karnym byłoby 5:0 i co najmniej 30 minut do końca spotkania. To był świetny występ, w którym w pierwszej połowie zmiażdżyliśmy Everton.

Grali bez paru swoich podstawowych piłkarzy, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Ofensywny kwartet Suárez, Sturridge, Coutinho i Sterling był bardzo niebezpieczny, a Steven Gerrard był najlepszym zawodnikiem na murawie. Podczas tej potyczki cofnął czas o parę lat.

Sterling jest w świetnej formie

Przeciwko West Bromwich Raheem Sterling był po prostu niesamowity. Nie mogli sobie z nim poradzić, sprawiał rywalom wiele kłopotów. Byłem trochę rozczarowany, że w drugiej połowie dostawał mniej piłek, zwłaszcza biorąc pod uwagę żółtą kartkę dla Liama Ridgewella.

W ostatnich miesiącach Sterling prezentuje się bardzo dobrze. Uznanie należy się również Rodgersowi, ponieważ zaufał młodzikowi, a jego wiara opłaciła się.

Widać, że do skrzydłowego powróciła pewność siebie. Uważam, że spora w tym zasługa sztabu szkoleniowego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Bartek97sz 04.02.2014 19:15 #
szukamy dobrego DM'a - Alex Song, w Barcelonie nic nie gra, a w Anglii jak wymiatał w Arsenalu :D
1010Arx 04.02.2014 19:31 #
Mi ostatnimi czasu bardzo imponuje Iturraspe z Bilbao, ale znając Basków ciężko byłoby go kupić, pożyjemy zobaczymy.
W lato jakiś DM musi przyjść do klubu, to oczywista oczywistość.
PyrkaLFC 04.02.2014 19:57 #
Dobrze, że John Aldridge pisze te swoje rozkminy. Za każdym razem, jak to czytam, mam wrażenie jak by był głosem kibiców, jednak nie zdarza mu sie przeginać w krytyce klubu. Jego wypowiedzi zawsze czyta się przyjemnie i trudno z czymś się nie zgodzić. Dobrze, że troche grozi palcem FSG w imieniu trybun :)
RickRoss 05.02.2014 14:48 #
yhym

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo