LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 885

Sakho chce stworzyć historię


Mamadou Sakho urodził się w 1990 roku, w tym samym czasie Liverpool po raz ostatni sięgnął po mistrzostwo kraju. Dzisiaj Francuz nawołuje do swoich kolegów, aby drużyna dała z siebie wszystko na finiszu rozgrywek.

Obrońca Liverpoolu wierzy, że jego drużynę stać na przerwanie złej passy i zapisanie się w kartach historii, zdobywając pierwszy od 24 lat tytuł mistrza Anglii.

Reprezentant Francji dołączył do drużyny Brendana Rodgersa w sierpniu, po wartym 16 milionów funtów transferze z PSG, zdaje on sobie jednak doskonale sprawę z tego, jak ważny może okazać się ten sezon.

Potężny Francuz miał zaledwie 10 tygodni, kiedy 28 kwietnia 1990 r. John Barnes wykonywał rzut karny przeciwko QPR, który dał Liverpoolowi osiemnasty – i póki co ostatni - tytuł mistrzowski.

Ponad dwadzieścia lat po tym wydarzeniu Sakho znajduje się w samym sercu jednego z najbardziej ekscytujących sezonów w nowej historii klubu z Anfield.

– Kiedy Liverpool ostatnio zdobywał tytuł, ja dopiero co się urodziłem. Znam jednak doskonale historię klubu - powiedział Sakho.

– To byłoby coś fantastycznego, mieć okazję zapisać się na zawsze w historii klubu, zwłaszcza w moim pierwszym sezonie tutaj.

– Byłoby to cudowne dla każdego związanego z tym klubem, zwłaszcza naszych kibiców, którzy tak długo czekają na kolejny triumf.

– Mamy świetne pokolenie piłkarzy, które jest w stanie odznaczyć się na kartach historii.

– Od początku sezonu naszym priorytetem jest powrót do Ligi Mistrzów, do końca rozgrywek zostały dwa miesiące i wtedy zobaczymy, jak daleko udało nam się zajść.

– Powrót do Champions League pozostaje dla nas celem numer jeden, jesteśmy jednak bardzo szczęśliwy będąc częścią bezpośredniej walki o tytuł. Pozostało jeszcze trochę meczów do rozegrania, a stawka jest wysoka.

Sakho zaliczył niezły początek w nowym klubie. Zadebiutował nieco ponad tydzień po swoim transferze, po czym cieszył się sześcioma tygodniami w pierwszym składzie.

Jednak po krótkiej kontuzji stracił on swoje miejsce w składzie, nie zmieniło tego nawet zdobycie dwóch bramek w decydującym o awansie do Mistrzostw Świata meczu Francji z Ukrainą. Sakho wrócił do składu na kilka spotkań po to by kontuzja wykluczyła go z gry na około trzy miesiące.

Spowolniło to trochę karierę Francuza w Liverpoolu, jednak wrócił on już do pełnej dyspozycji i liczy, że szybko wróci do drużyny.

– Trochę mi to przeszkodziło w mojej aklimatyzacji w nowym zespole. Radziłem sobie nieźle i przez dwa i pół miesiąca, kiedygrałem w pierwszym składzie, zaczynałem się już przyzwyczajać do nowej ligi – powiedział Sakho przed meczem z Cardiff.

– Nie mogę jednak powiedzieć złego słowa na sztab medyczny w Melwood czy Clairefontain (siedziba francuskiej reprezentacji), obie organizacje współpracowały ze sobą aby przywrócić mnie do pełni zdrowia.

– To im muszę podziękować za to, że jestem znów w pełni sił, gotowy do walki o miejsce w pierwszym składzie.

Pomimo tego, że nie udało mu się dobrze zaaklimatyzować na boisku, Sakho zdążył polubić już życie w Anglii po tym, jak właściwie całe życie spędził w stolicy Francji.

– Byłem zaskoczony jak życzliwi są ludzie w tym kraju - powiedział Francuz.

– Każdy jest chętny pomóc, ludzie tu są naprawdę gościnni.

– Ostatnio przyszedł do mnie serwisant aby naprawić moją antenę satelitarną. Jeden z sąsiadów przyszedł do mnie aby mnie ostrzec, że ktoś jest na dachu mojego domu, to miłe.

– Kolejną rzeczą na którą zwróciłem uwagę, jest to, jak tutaj ludzie jeżdżą samochodami. Całe życie mieszkałem w Paryżu i nie miałem okazji porównać kultury miejscowych kierowców z kimś innym.

– To jak ludzie przepuszczają cię, pozwalają włączyć się do ruchu jest fantastyczne, to coś na co normalnie nie zwróciłbym uwagi.

– Kierowcy w Paryżu nie są jednak aż tak źli. Jeździłem samochodem po Senegalu, jeśli potrafisz tam prowadzić, to dasz sobie radę wszędzie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Muszka 21.03.2014 17:24 #
Kupić mu w lato dobrego partnera do gry i środek obrony mamy obsadzony na 5 sezonów!
Mand 21.03.2014 18:46 #
Może Ilori? Ale to chyba jeszcze nie w następnym sezonie.
kuna 21.03.2014 19:53 #
Muszka - teraz nie ma partnerów do gry ?
Skrtel/Agger ?

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic