LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 927

Posezonowe oceny – część II


Prezentujemy Państwu część drugą posezonowych ocen według redakcji LFC.pl! Tym razem pod lupę poszli między innymi Jordan Henderson czy Victor Moses. Serdecznie zapraszamy!

Jordan Henderson – 9 – Niespożyte siły Anglika były niezastąpionym elementem w układance Rodgersa. Jak istotną rolę odgrywa w drugiej linii the Reds, było widać w ostatnich meczach sezonu, kiedy musiał pauzować za czerwoną kartkę obejrzaną podczas meczu z Manchesterem City. Po tej kampanii już tylko nieliczni będą narzekać, że kosztował zbyt wiele pieniędzy. Zanotował niesamowity progres, który pozwolił mu zagrać najlepszy sezon w dotychczasowej karierze. W nagrodę za to pojedzie na mundial gdzie mam nadzieję, że nie będzie tylko okazjonalnym zmiennikiem.

W przekroju całego sezonu to był on zazwyczaj tym cichym bohaterem, który wykonuje ogromną pracę w środku pola, a który najczęściej pozostaje niezauważony. Na swoim koncie ma też kilka ładnych i ważnych bramek jak chociażby w meczu ze Swansea. Jego determinacja, waleczność i przede wszystkim umiejętność czytania gry już stoi na wysokim poziomie, a przecież on ma dopiero 24 lata…

Martin Škrtel – 8 – Słowak w minionej kampanii był bardzo pewnym punktem naszej defensywy. Ze wszystkich środkowych obrońców to on prezentował się najlepiej, sprawiał wrażenie bardzo pewnego i skupionego na swojej pracy. Z dobrej strony pokazał się też z drugiej strony boiska strzelając kilka bramek (konkretnie to 7). Jak na obrońcę to fantastyczny wynik, którego mógłby pozazdrościć niejeden napastnik. Jednak Škrtel z równą częstotliwością trafiał też do własnej bramki. Takiego festiwalu samobójów w wykonaniu jednego gracza to już najstarsi górale nie pamiętają. Trzeba jednak przyznać, że zazwyczaj przy tych feralnych akcjach Słowak miał po prostu pecha. Był w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie.

Pomimo tego, Martin Škrtel grał przyzwoicie w tym sezonie. Rzadko kiedy popełniał poważne błędy, a od obrońcy właśnie tego wymaga się najbardziej.

Jon Flanagan – 7 – Młody Anglik wykorzystał niedyspozycję José Enrique i wygląda na to, że swojej okazji nie zmarnował. Jak na swój wiek grał bardzo dobrze, czasami wręcz wskakiwał o ten jeden poziom wyżej. Wiadomo, że to jego pierwsze mecze w Premier League i żadnego profesorstwa nie można od niego wymagać. Nie mniej jednak jego gra mogła się podobać. Z całego sezonu najbardziej zapadała mi w pamięć bramka z Tottenhamem oraz zaciętość z jaką walczył z przeciwnikami. Może brakowało czasem umiejętności, może czasem źle postawił nogę czy też nie zdążył za rywalem. Powtórzę jednak – to wszystko to błędy młodości. Za kilka lat może wyrosnąć na czołowego obrońcę ligi.

Victor Moses – 5 – To nie był najlepiej spędzony sezon w wykonaniu Nigeryjczyka, choć początek miał obiecujący. Zaczął od gola ze Swansea, potem było już tylko gorzej. Grywał głównie ogony, ostatnie 15–20 minut, w czasie których niewiele mógł już zdziałać. Jego szumne, przedsezonowe zapewnienia, iż strzeli 20 bramek w lidze wywołują teraz tylko uśmieszek politowania. Cóż, na całe szczęście był tylko wypożyczony z Chelsea, więc nie będzie kolejnym, nieprzydatnym nazwiskiem na liście płac.

W pamięci utkwił mi głównie swoimi bezsensownymi rajdami i niezliczonymi stratami. Nie wniósł powiewu świeżości w grę Liverpoolu, nie zmienił przebiegu żadnego spotkania (oprócz wspomnianego już ze Swansea), nikt nie będzie walczył o jego pozostanie. Dziękujemy za grę i żegnamy się z Nigeryjczykiem w dość neutralnych nastrojach.

Aly Cissokho – 6 – Kolejny bezbarwny piłkarz, który niczego nie wniósł do gry. Nic w tej grze nie zepsuł, to trzeba mu przyznać. Jednak też niczego wielkiego nie pokazał. Ot, typowy rzemieślnik. Jako boczny obrońca skupiał się w 90% na grze w defensywie. Na palcach jednej ręki drwala z 20-letnim stażem można policzyć jego rajdy w pole karne rywala. Nie robił tej różnicy w grze Liverpoolu, której pewnie wszyscy oczekiwali i dlatego też moim zdaniem w zbliżającym się okienku będzie musiał szukać nowego klubu. Za tę swoją przeciętność otrzymuje szóstkę – notę wyjściową. Żaden plus, ani żaden minus nie jest w stanie sprawić, aby był zapamiętany na dłużej.

José Enrique – 6 – Nie nagrał się zbyt długo w tym sezonie. W tych meczach, w których zdążył zagrać, zaprezentował swój zwykły poziom. Niby Hiszpan, ale bez tego błysku, bez tej swobody, która cechuje aktualnych mistrzów świata i Europy. Na uwagę zasługuje jego asysta w meczu z Aston Villą; reszta na dobrym poziomie, aczkolwiek ciężko ocenić jego wpływy na drużynę w tym sezonie z powodu jego kontuzji. Cóż, w następnej kampanii może uda się już uniknąć urazów i jego wkład w końcowy rezultat będzie już większy. Dlatego też ponownie wystawiam ocenę wyjściową.

Brad Jones – 6 – Zagrał w trzechmeczach w tym sezonie – wszystkie w pucharach, wszystkie w meczach o niewielkim znaczeniu. Nie stanowił konkurencji dla Mignoleta, który zadomowił się już między słupkami bramki the Reds. Wpływ Jonesa na drugie miejsce w lidze był więc właściwie żaden. Ma już 32 lata, karierę pewnie już zakończy na Anfield, ewentualnie wróci na emeryturę do swojej ojczyzny, Australii. Pojawiając się od czasu do czasu w bramce w jakichś meczach z drugo- czy trzecioligowcami, może być zadowolony z tych nielicznych prezentów od menedżera. Widocznie przyzwyczaił się już do roli wiecznego rezerwowego.

Poprzednia część: Część I

Piłkarzy oceniał redaktor Exol

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

LfcManiak 26.05.2014 20:12 #
"Rzadko kiedy popełniał poważne błędy" Mhm :)
PiotrasLFC 26.05.2014 20:35 #
Zgadzam sie z kolegą "LfcManiak", krół strzelcow samobójczych bramek + dość sporo ogromnych pomyłek przez które Simon wyciągał piłke z siatki. Jak dla mnie maksymalna ocena to "7" i ty tylko dlatego że w tym sezonie Martin sie rozstrzelał :)
Orionos 26.05.2014 21:52 #
Flanagan zasluguje max na 2, nie potrafil nawet dosrodkowan Norwich czy Cardiff zablokowac

Skrtel - 5, i to powinna byc najwyzsza ocena dla zawodnikow defensywnych w Liverpoolu po sezonie w ktorym traci sie 50 bramek w samej BPL
slobo 26.05.2014 22:08 #
Podtrzymuje zdanie,że oceny są zawyżone o jeden punkt,wtedy się z nimi zgadzam.
Rozumiem,że oceniający chcieli podkreślić udany sezon drużyny,jednak ja skupił bym się na grze poszczególnych zawodników.Nawet gdybyśmy sezon zakończyli z Tytułem i tak punkt w dół w stosunku do tego co proponujecie.
Arvedui 26.05.2014 22:48 #
Mnie się przypomina wypowiedź Gusa Poyeta po jednym z pierwszych meczów na ławce Sunderlandu. Meczu, w którym bodajże Wes Brown zasunął czwartego samobója w wykonaniu Czarnych Kotów. Że bramki samobójcze nie padają przypadkiem. Są wynikiem złego ustawienia, spóźnionego wejścia, braku orientacji, koncentracji...
PiotrekLFC8Gerro 27.05.2014 07:10 #
Arvedui - albo są wynikiem próby naprawiania błędów innych, którzy mają w dupie grę i nie walczą do końca.
Lyzwa7 27.05.2014 07:59 #
Orionos- Flanagan dobrze się spisywał przeciwko zawodnikom City, Arsenalu, Tottenhamu, United czy Evertonu, to znaczy, że powinien dostać 12? Co to za argument, ze nie powstrzymywał dośrodkowań? Nawet najlepszy obrońca może przepuścić wrzutkę gościa z A klasy, co za pierdoły.

Skrtel za wysoko, popełnił sporo błędów, walnął parę swojaków, ale i tak był najlepszym obrońcą LFC. Patrząc na słabość bloku defensywnego ta 8semka wygląda śmiesznie.
PiotrekLFC8Gerro 27.05.2014 08:32 #
Dajcie już spokój Skrtelowi, chłop zdobył więcej goli niż Torres i wielu wielu innych ofensywnych gwiazd ligi, do tego 2 razy zaliczył dublet w meczu, dokładnie tyle samo co np.... Daniel Sturridge :D
Nie popełnia błędów ten co nic nie robi, a przy błędach Skrtela wielu innych naprawdę nic nie robiło aby pomóc.
grunwald 27.05.2014 21:20 #
Skrtel 8? to, że był najlepszy ze wszystkich partaczy *ehm* obrońców, to nie znaczy, że miał sezon nieznacznie słabszy niż Henderson. Straciliśmy 50 bramek cholera jasna, żaden zawodnik odpowiedzialny za defensywę nie powinien dostać więcej niż 5.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic