LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 738

Oceny według LFC.pl


Powoli opada już kurz po wczorajszej porażce. Zatem najwyższy czas pokusić się o podsumowanie starcia z Basel, które zatrzymało na swojej drodze kolejną drużynę z ligi angielskiej.

Wyjściowa Jedenastka:

Simon Mignolet: 7/10, MOTM

Tego wieczoru niemal bezrobotny. Jak na ironię, pierwszy strzał, niejako poprzedzający zdobytą bramkę, wyciągnął niemal wzorcowo, pokazując doskonały refleks. Nie można też przejść obojętnie wobec kilku innych parad Belga, które ratowały nam wynik meczu.

Javier Manquillo: 5,5/10

Z tyłu radził sobie całkiem nieźle, często wspomagając Martina Škrtela. Czy to za sprawą niemocy drugiej linii, czy też może ze względu na niezrozumiałe założenia taktyczne, niezbyt często zapuszczał się pod pole karne przeciwnika. A gdy już to robił, jego zagrania nie wnosiły do akcji niemal nic konstruktywnego.

Martin Škrtel: 7/10, MOTM

Ostoja linii defensywy. Niczego nie zawalił, kilka razy uchronił Mignoleta przed niebezpiecznymi zagraniami gospodarzy. Co jednak najbardziej zwracało uwagę w tym meczu to fakt że właśnie Škrtel a nie nasz nowy lider, czyli Lovren, często brał się za wyprowadzanie piłki z własnej połowy i konstruowanie akcji ofensywnych. Martin od początku tego sezonu, jakby na złość Rodgersowi, tylko umacnia swoją pozycję monolitu defensywy. Jeśli druga i trzecia linia nie odpalą, nie będę zdziwiony jeśli po ostatnim gwizdku w 38. kolejce będzie w ścisłej czołówce w plebiscycie na zawodnika sezonu The Reds.

Dejan Lovren: 3/10

Byłoby świetnie, gdyby zamiast obijać piłkę kantem głowy wprost w murawę, posyłał ją w światło bramki, bo wrzutka, jaką przejął, była bliska wzorcowej. Byłoby jednak o niebo lepiej, gdyby nasz nowy lider zakupiony za niebanalne pieniądze nie popełniał szkolnych błędów, jak gubienie krycia we własnym polu karnym. Raz mu się upiekło, gdy futbolówkę przeciął Henderson. Kolejna wpadka oznaczała już dla Liverpoolu utratę bramki. To, co wystarczało w ligowym średniaku na status władcy pola karnego, w klubie z ambicjami Liverpoolu z coraz większym trudem jest akceptowane nawet przez najspokojniejszych i najbardziej wyrozumiałych kibiców. Jak na złość, prawdziwy lider bloku defensywy poszedł za kilka groszy do pewnego klubu z Kopenhagi.

José Enrique: 5/10

Debiutu w Lidze Mistrzów nasz El Toro nie zapamięta zbyt dobrze, zwłaszcza za sprawą młodego Rodrígueza, który napsuł Hiszpanowi sporo zdrowia. Po pierwszym szoku, zameldował się na placu gry i usiłował podłączać się do akcji ofensywnych. Z tyłu na zero, kilkakrotnie ładnie asekurując kolegów.

Steven Gerrard: 3,5/10

Legenda, uznany piłkarz, klasa sama w sobie. Tak ładnie mówimy o naszym kapitanie. I to wszystko prawda, tyle że popularny Stevie G pada ofiarą własnego nazwiska. Nie sposób nie dostrzec, że intensywna kampania wypruwa z niego wszystko to, co najlepsze. Facet gra powolny, drewniany futbol, notując zatrważające straty i wiele chybionych crossów, co przecież jest do niego absolutnie niepodobnym! Nie mam pojęcia, kiedy Rodgers dostrzeże, że w większości spotkań obecnego sezonu na boisko wchodzi ledwie cień piłkarza sprzed roku. Musimy przyzwyczajać się powoli do życia bez Gerrarda, co z całą pewnością poszłoby nam nieco łatwiej, gdyby Stevie dostał czasem ze dwa-trzy mecze odpoczynku, ewentualnie wchodził z ławki.

Jordan Henderson: 6/10

W dużej mierze dopasował się do poziomu kapitana. Starał się w miarę możliwości kreować sytuacje, wychodząc ze swojej strefy, szukając prostopadłych piłek, czasem ładnie klepiąc z Markoviciem i Sterlingiem. Jego trud okazał się być jednak próżny, bo ledwie jako jeden z czterech, co najwyżej pięciu graczy Liverpoolu, on naprawdę przybył na to spotkanie.

Philippe Coutinho: 5/10

Kilka nieszablonowych zagrań to zbyt mało, aby przełamać defensywę Szwajcarów. Mimo, że nasz Brazylijczyk naprawdę nie wyglądał tego dnia kiepsko, zwłaszcza na tle swoich kolegów z drugiej linii, to jednak nie można chwalić tylko za same dobre chęci i ładnie wyglądające kiwki, które niewiele wnoszą do przebiegu spotkania.

Lazar Marković: 5,5/10

Wczoraj, oglądając mecz kilka razy przeszło mi przez myśl, że to taki typowy jeździec bez głowy. Dziś, na chłodno, muszę chłopakowi oddać, że zanotował poprawny na tle drużyny występ. Coś jest nie tak z jego ostatnim krokiem przed oddaniem strzału: zwalnia, usiłując idealnie wyłożyć sobie piłkę i najczęściej ją traci. Widać, że jeszcze się nie do końca zaaklimatyzował. Widać też, że jeśli zniweluje kilka swoich wad, będą z niego ludzie. To chyba najmądrzejszy w minionym okienku transferowym zakup klubu – za wyjątkiem Lallany i Manquillo.

Raheem Sterling: 2/10

Szybki, szalony, zamęczony, zdekoncentrowany. Możnaby mnożyć. Faktem jest to, że w pojedynkę zmarnował trzy stuprocentowe sytuacje. Zwłaszcza ostatnie podrygi – mam tu na myśli tę akcję, gdy w sytuacji sam na sam, z opanowaną futbolówką, podał ją piszczelem do bramkarza gospodarzy – były dramatyczne w odbiorze dla widza. Dziwna rzecz, że Rodgers mówi o oszczędzaniu niewiele wnoszącego do drużyny Gerrarda, a jednocześnie bardzo mocno eksploatuje ledwie dziewiętnastoletniego skrzydłowego. Przecież podobno mamy głębię składu?

Mario Balotelli: 4/10

Wiemy o nim trzy rzeczy: ładnie się zastawia z piłką, ma piekielnie mocne uderzenie i człapie, jakby bał się, że chodzi po cienkim lodzie, który pod jego ciężarem może się zapaść. Wszystkie te trzy rzeczy potwierdził w starciu z Basel, choć trzeba mu oddać, że strzał z rzutu wolnego był najwyższej próby. Potrzebuje w ataku partnera, który zdejmie z niego część ciężaru, a która zdecydowanie chłopaka przerasta.

Rezerwowi

Adam Lallana: 6/10

Wszedł, gdy było już po meczu i w sumie nie miał z kim grać. Pokazał kilka ciekawych rajdów, nieszablonowych zagrań, jednak mało kto kwapił się, aby razem z nim zaatakować bramkę gospodarzy.

Rickie Lambert: 6/10 Elegancko wystawił piłkę Balotellemu. Miał za mało czasu aby odmienić bieg zdarzeń. Ocena wyjściowa.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (26)

Ralf088 02.10.2014 20:55 #
A Mignolet gdzie ?:D
Kinio25LFC 02.10.2014 20:58 #
A właśnie ciekawa rzecz. Mam go w tekście na który patrzę, ale skubany nie chce się pokazać, jakby się za kolegów wstydził :)
Lyzwa7 02.10.2014 20:59 #
Skrtel przecież zawalił gola. Zamiast zwalać wszystko na Lovrena dobrze by było zauważyć, że Słowak w ogóle nie patrzył gdzie jest piłka, a powinien wybić tę piłkę.
Enrique z 5 to też jakiś żart.
Beznadziejny, fatalnie się ustawia, nie kryje, nie myśli i jednym słowem kaleczy.
ragnarok 02.10.2014 21:02 #
Skrtel MOTM? Nie wyróżniał się specjalnie niż Lovren, wszystkie błędy przerzuciliście chyba na niego...
Fidelio 02.10.2014 21:05 #
Pełna zgoda na MOTM dla Skrtela!
MarcinLFC77 02.10.2014 21:06 #
Mignolet minimum 8. Na pewno nie był w tym meczu bezrobotny, tak jak jest napisane. Belg zagrał bardzo dobry mecz, szkoda tylko, że reszta kolegów się nie dopasowała poziomiem.
Asahi 02.10.2014 21:06 #
Lolz, Skrtel graczem meczu a nie Mignolet, beka co najmniej taka jak z naszej wczorajszej gry.
Kinio25LFC 02.10.2014 21:07 #
@Lyzwa @rangarok Szanowni, na placu gry mieliśmy generalnie trzech-czterech ludzi: Mignoleta, Skrtela i Hendersona. Czasem objawiał się Marković. Skrtel wyprowadzał piłkę, Skrtel krył nieraz za dwóch w polu karnym, Skrtel w mojej opinii nie zgubił krycia przy golu. Zobaczcie, gdzie stał w tym czasie drugi ŚO. Z tej obecnej na placu gry czwórki wskazałbym jednak na Martina, który o włos wyprzedził Mignoleta.
Asahi 02.10.2014 21:08 #
Poza tym, podoba mi się brak oceny dla Coutinho, bo w sumie nie pamiętam żeby wczoraj zagrał. XD
Noodles 02.10.2014 21:09 #
Jakim cudem Gerrard ma wyższą ocenę niż Lovren?
Kinio25LFC 02.10.2014 21:18 #
Po chwili namysłu mamy kompromis. Muszę oddać rację użytkownikowi @MarcinLFC77, że faktycznie, Simon spisał się w tym meczu dobrze. Przy bramce zasadniczo nie zawinił, więc pozwoliłem sobie podzielić tytuł zawodnika meczu dla najlepszej na boisku dwójki.
Chaki 02.10.2014 21:21 #
Mało uzasadnione te oceny.
hubert725 02.10.2014 21:21 #
a Origi znów strzela!!!
GABS 02.10.2014 21:44 #
Balo za wysoka ocena.
saintlfc 02.10.2014 21:45 #
nie zapominajmy, że to jednak nasz Słowak strzelał na bramkę Mignoleta po czym Streller dobił
saintlfc 02.10.2014 21:46 #
dodam, że gdyby nie wspaniała parada naszego Belga to nie Streller tylko Skrtel miałby bramkę :)
Arvedui 02.10.2014 22:27 #
Może szukam dziury w całym, ale Mignolet raz wsadził na byka Gerrarda, podając mu piłkę przy mocnym pressingu. ;)
PiotrekS 02.10.2014 22:44 #
Oceny tak samo śmieszne jak nasza wczorajsza gra.
PiotrekLFC8Gerro 03.10.2014 08:01 #
@saintlfc proponuję obejrzeć gola dokładnie - gdyby nie Mignolet to samobója zaliczyłby... Lovren, który swoim dupskiem zbił piłkę w kierunku bramki (w ogóle czemu on był do niej tyłem?!). Fakt, Skrtel odbił ją lekko głową, ale po jego odbiciu piłka NIE ZMIERZAŁA w kierunku bramki. Dopiero po mocnym odbiciu od dupy Lovrena piłka poleciała w naszą bramkę. Bramka w 100% zawalona prze Lovrena, Skrtel swojego krycia nie zgubił, zbił lekko piłkę, ale nie sprawiło to że ta leciała na naszą bramkę. Lovren za to nie dość że kompletnie zgubił krycie strzelca bramki, to jeszcze sam mało tego gola nie ustrzelił.
PiotrekLFC8Gerro 03.10.2014 08:02 #
@Arvedui masz rację, jakoś w miarę na początku meczu to było, myślałem że z tego będzie sam na sam i bramka, ale jednak udało się z tego wybrnąć (Gerrard sam zablokował rywala naprawiając ten błąd)
Davvid8 03.10.2014 09:38 #
Co za bzdury. Manquilo zagrał bardzo dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie. Momentami tylko on ciągnął do przodu. Po przerwie mniej ale w perspektywie całego meczu zagrał bardzo dobrze. Nota 7.
Skrtel jest równie winny bramce co Lovren. Zbił piłkę i zmienił kierunek jej lotu co zmyliło wszystkich zawodników w polu karnym. Lovren zgubił Strellera ale to Skrtel zgrał piłkę na 5 metr co jest zabronione! Gdy pilka spada w takie miejsce to nawet zawodnik pokryty moze trącić ją do bramki. Obaj na note 6 max.
Mignolet też spartolił sprawę z bramką. Doskonale wiedział, że ma z boku przy słupku Enrique więc po kiego chu.a mu się wpierdzielił pod nogi a do tego odbił piłkę przed siebie!? Tym bardziej gdy Jose nawet juz zamach wziął nogą by ją wybić. Owszem to dzieje się szybko i Simon skoczył instynktownie ale w obronie musi byc komunikacja a nasz bramkarz nie komunikuje sie z nikim. Nota 6.
Sterling zmarnował wiele sytuacji to fakt. Jednak to on głównie przenosił akcje pod pole karne rywala, sporo walczył w obronie i rozgrywał. Redaktorka poniosło ładnie chwaląc miernotę Markovica i oceniając go wyżej od Rahema. Lazar jest kompletnym zerem w ofensywie drugi mecz z rzędu i mam gdzieś, że nie zaaklimatyzował się jeszcze w klubie. Niech się ośmiesza w rezerwach a nie meczach LM czy Premier League. Na tą chwilę on powinien walczyć o ławkę rezerwowych z taką grą. Nota 2 ode mnie.
OskarSG8 03.10.2014 10:00 #
Ocena co do Enrique, calkowicie niesluszna. B. dobrze sobie radzil w defensywie, nie dopuszczal do wrzutek. Co ważne, 2 razy sam dobrze dogrywał z lini bocznej + udana wymiana piłek z Sterlingiem, czy Lallaną.
PiotrekLFC8Gerro 03.10.2014 10:04 #
David jakim bramkarz musiałby być debilem żeby specjalnie przepuszczać piłkę na linii bramkowej bo "obrońca bierze zamach"? To Ty sobie nie zdajesz sprawy że taka piłka bardzo często się po nogach przebija i wpada do siatki? Nie ma ŻADNEJ pewności że Enrique by to wybił, a za to Mignolet świetnie to wybronił. Wina w 100% Lovrena, bo spieprzył krycie.
Lyzwa7 03.10.2014 10:12 #
Lovren spieprzył krycie, ale Skrtel powinien wybić tę piłkę, bo nie może być tak, że On w ogóle nie ogarnia co się dzieje i piłka odbija mu się do głowy...
Davvid8 03.10.2014 12:21 #
Pu chu.u świetnie wybronił, żaden zawodnik Basel lepiej nie wyłożył piłki Strellerowi od Mignoleta. Dla Ciebie to świetna obrona a dla mnie beznadziejna bo przed siebie i padł po niej gol. Wina za gola rozkłada się na Skrtela, Lovrena i Mignoleta. Każdy z nich pomógł Strellerowi strzelić. Najbardziej winny Skrtel bo on piewszy dotknął piłki i zaczął tą sytuacje.
UżytkownikLFC123 03.10.2014 15:00 #
W tej sytuacji o której piszecie tzn bramka, Mignolet zrobił co mógł, jezeli któryś o obrońców bo tej interwencji wybił by tą piłke, każdy mówił by "parada meczu, dzięki temu nie przegraliśmy"... ale gapiostwo i brak krycia i wiemy jak sie skonczyło

Pozostałe aktualności

Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Wspomóżcie małą fankę Liverpoolu  (7)
29.04.2024 22:08, AirCanada, własne
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (39)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic