LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 850

Sturridge chce zostać legendą


Daniel Sturridge tuż po podpisaniu nowego kontraktu w obszernym wywiadzie zdradził, że chciałby zostać uznany po kilku zbliżających się latach za legendę Liverpoolu. 25-letni napastnik, który strzelił 36 bramek w 52 meczach dla Liverpoolu, zakomunikował, że marzy o tym, by w przyszłości, być wymieniany przez kibiców jednym tchem obok takich nazwisk jak Kenny Dalglish, Ian Rush czy Robbie Fowler.

Anglik złożył podpis na nowej pięcioletniej umowie, zostając nagrodzony za wpływ na ofensywną grę Czerwonych od momentu transferu z Chelsea za 12 milionów funtów w styczniu 2013 roku.

– Każdy zawodnik po zakończeniu kariery marzy o tym, by być uznawany za legendę klubu, w którym występował.

– Będzie to niełatwe zadanie, gdyż grało tu wielu świetnych zawodników i kolejni będą występować na Anfield w przyszłości.

– Fani śpiewali piosenki na cześć Kenny’ego Dalglisha, gdy grał i dalej to robią!

– Podobnie jest z Robbiem Fowlerem. W czasie meczów wyjazdowych niejednokrotnie słychać przyśpiewki na cześć Iana Rusha.

– Pieśń o Luisie Suárezie była słyszalna na każdym naszym meczu w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę miał swoją przyśpiewkę. Najważniejsze jednak jest to, bym został zapamiętany jako jeden z najlepszych piłkarzy Liverpoolu. To moje marzenie.

– Jestem niezmiernie wdzięczny Bogu za wszystko, co dotychczas od niego otrzymałem.

– Dzisiejszy dzień jest dla mnie wielki i bardzo ważny. Chce spędzić najlepsze lata swojej kariery w Liverpoolu i prawdę mówiąc, była to dla mnie łatwa decyzja.

Sturridge wraca do zdrowia po miesięcznej przerwie wywołanej przez kontuzję uda, jakiej nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Anglii.

Daniel jest niesamowicie wdzięczny za wsparcie i podaną rękę przez Brendana Rodgersa, co pomogło wskrzesić jego karierę po frustrujących momentach w barwach Manchesteru City i Chelsea.

– Brendan pomógł mi w wielu kwestiach. Dzięki niemu stałem się lepszym piłkarzem, a także człowiekiem. Cieszę się każdą chwilą współpracy z bossem.

– Jako piłkarz cały czas możesz coś poprawić i rozwinąć dane aspekty w swojej grze. Jako menedżer bardzo mi pomógł i jestem mu za to bardzo wdzięczny.

– Odkąd jestem w Liverpoolu, Brendan pokłada we mnie nieustannie swoje zaufanie. Dał mi możliwość gry w ataku i szansę na rozwinięcie moich skrzydeł, o czym marzyłem przez całą swoją dotychczasową karierę.

– Przez wiele lat śniłem o tym, by grać regularnie każdego tygodnia, móc strzelać bramki i mieć wokół siebie znakomitych partnerów na boisku, posiadając w szatni wyśmienitego menedżera. Pasuje mi styl gry preferowany przez Liverpool.

– W Chelsea nie otrzymałem szansy, o jakiej naprawdę myślałem. Gra tutaj, dla kibiców, którzy są dla ciebie nieustannym wsparciem i pchają cię do przodu, jest dodatkową motywacją.

– Chcę po prostu robić wszystko, co w mojej mocy, by zrewanżować się fanom, sztabowi trenerskiemu i innym osobom związanym z klubem, za ich wsparcie dla mnie.

Sturridge zdradził również, iż współpraca i rozmowy z Doktorem Steve’em Petersem pomogły mu w lepszych występach w barwach Liverpoolu i reprezentacji Anglii.

– Nigdy wcześniej nie miałem w swojej karierze styczności z kimś takim jak on. Steve pomógł mi w wielu sprawach. Menedżer zaproponował mi, bym skorzystał z takiej możliwości. Pomyślałem sobie „Czemu nie? Dam mu szansę”. Bardzo mi to pomogło.

– Z wielu spraw jestem naprawdę zadowolony, a sporo ciągle przed nami.

Daniel nie mógł zapomnieć o wyśmienitych kibicach Liverpoolu. Napastnik jest zdeterminowany, by dać kibicom trofea w najbliższych latach.

– Przyzwyczaiłem się bardzo do życia w Liverpoolu, a fani cały czas okazują mi wsparcie i wielki szacunek. Staram się bez przerwy pokazywać, że jestem jednym z nich.

– Zawsze chętnie zatrzymuję się na ulicy, by uciąć chociaż krótką pogawędkę z kibicami. Jestem normalnym, pokornym człowiekiem, tak jak oni.

– Bez fanów piłka nożna nie byłaby taka sama i wręcz traciłaby swój niepowtarzalny sens. Razem z kibicami wzajemnie się napędzamy i mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze wiele wspaniałych chwil przed nami.

– Byliśmy bardzo blisko wielkiego sukcesu w poprzednim sezonie, lecz na koniec musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę. Mam nadzieję, że to przystawka tego, co mogą otrzymać fani w najbliższych latach.

– Każdy w Liverpoolu ma obsesję na punkcie trofeów i sukcesów. Pragniemy, być zwycięzcami. To są właśnie zasady „Liverpool Way”, które wpaja nam menedżer.

– Sądzę, że sukcesy naszego klubu są kwestią czasu i wręcz nie mogę się doczekać dni, gdy będziemy wznosić w górę trofea, które zdobędziemy – podsumował.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

użytkownik zablokowany 03.10.2014 20:45 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Eruanno 03.10.2014 20:49 #
Fajnie i miło się to czyta będąc fanem The Reds, aczkolwiek z takim wyznaniami niech lepiej się wstrzyma, bo przez wcześniejsze wyznania Torresa i Suareza, niestety jakoś ciężko uwierzyć w jakiekolwiek słowa innych piłkarzy
Pacyk 03.10.2014 20:51 #
On wie, Brendan wie, my wiemy, tata Marcina wie, że ma na to spore szanse i tego mu życzymy. Wszystkie oczy sa zwrócone na Balo i na niego gadaja, że leszcz.. a w międzyczasie Daniel bedzie naparzał bramki jak dziki bażant ;D
Oczywiście obu Panów bardzo lubię, a z każdą bramką będę jeszcze bardziej!
YNWA 4 LIFE!
kulsky 03.10.2014 21:24 #
Mówię to z żalem, ale niestety na tą chwilę jest to nasz jedyny zawodnik z wysokiej półki(żeby nie powiedzieć z najwyzszej).
ircek 03.10.2014 21:48 #
Oby tylko się kontuzje, trzymały od niego jak najdalej, to będzie dobrze :)
Pluton 03.10.2014 23:47 #
Mnie tam moze byc, byle by tylko napierdzielal brameczki jak na zawolanie. :)
Akabane18 04.10.2014 00:10 #
Sturridge nie da się nie lubić, nie dość że to świetny gracz, to w wielu fimalch LFCTV udowadniał, że jest niesamowicie spoko gościom w życiu prywantnym. Pamiętem że wielu użytkowników strony(w tym ja), było negatywnie nastawionych do tego transferu, na szczęście Daniel okazał się jednym z najlepszych trasnferów Liverpoolu w historii, jeśli kontuzje przestaną doskwierać mu tak często, Sturridge zostanie legendą.
Alexandre 04.10.2014 07:11 #
Co tu dużo mówić Balotelli to nie jest taki kaliber piłkarza jak Sturridge czy Suarez.Przez to że straciliśmy go przez kontuzje nasza gra w ataku zaczęła kuleć i przestaliśmy strzelać gole, bo Balotelli nie jest tak ruchliwy jak Stu i nie wychodzi na pozycje.Sądze że jak Daniel wróci po kontuzji to znowu zaczniemy strzelać gole.
tartak26 04.10.2014 09:56 #
@Alexandre
Balo potrzebuje to gry partnera który zdejmie z niego trochę gry ofensywnej,więc gdy wróci Sturridge powinno być lepiej z Mario.

Pozostałe aktualności

Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (39)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic