LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1138

BR: Rozumiem frustrację kibiców


Brendan Rodgers po przegranym meczu z Chelsea po raz kolejny zwrócił uwagę swoim podopiecznym za nieumiejętność wykorzystania okazji pod bramką rywali. Szkoleniowiec the Reds nie miał również wątpliwości, że jego drużynie należał się w końcowych minutach rzut karny po zagraniu futbolówki ręką przez Gary'ego Cahilla.

– Byliśmy w posiadaniu piłki, jednak gdy zajmowaliśmy pozycje w ważnych regionach boiska, nie potrafiliśmy znaleźć wymaganej w danej sytuacji przestrzeni – wyznał menedżer the Reds.

– Za mojej kadencji piłkarze charakteryzują się wielką siłą i kreatywnością w ataku, zdobywają wiele goli. Dzisiaj, walcząc o pozycje zostawili na boisku mnóstwo sił. Brakowało nam jednak wykończenia akcji.

– Przeżywamy trudne chwile, notujemy słabe rezultaty i mamy za sobą ciężki tydzień. Przerwa na mecze reprezentacji przychodzi dla nas w dobrym momencie. Liczymy, że po jej zakończeniu wzmocni nas nawet dwóch obecnie kontuzjowanych graczy i wrócimy na właściwe tory.

– Koncentrujemy się na wywalczeniu miejsca w czołowej czwórce. Po znaczących zmianach, jakie dokonały się w składzie, Top 4 było naszym nadrzędnym celem i na jego osiągnięcie wciąż mamy duże szanse.

Przy drugiej bramce dla Chelsea pojawiły się głosy, jakoby prowadzona przez Cesara Azpilicuetę piłka wyszła za linię boczną boiska. Rodgers wyznał, że choć jeszcze przeanalizuje akcję, najbardziej zdenerwowało go zachowanie defensywy.

– Jako trener przyjrzę się tej sytuacji i zobaczymy, czy piłka przekroczyła linię, czy też nie. Musimy jednak w takich akcjach szybciej wracać pod własne pole karne. Mogło nam się wydawać, że piłka wyszła za linię, jednak kiedy tak się nie dzieje, trzeba się bronić lepiej aniżeli my to dzisiaj uczyniliśmy.

– Cóż, stało się. Czasem, gdy sprawy układają się po twojej myśli, sędzia przyznaje rzut z autu i masz wtedy czas na poukładanie formacji.

Miłych słów pod swoim adresem doczekał się za to zdobywca jedynej bramki dla the Reds, Emre Can, który świetnie zaprezentował się na tle obecnych liderów tabeli.

– Emre znakomicie sobie poradził. Stwierdziłem, że w tym meczu duże znaczenie będzie miała siła fizyczna i dlatego zdecydowałem się na niego postawić. Chelsea dysponuje silnymi, świetnie zbudowanymi zawodnikami.

– Can wraca do pełni sił, przez pewien czas był poza grą. Otrzymuje ode mnie szanse, a ja jestem bardzo zadowolony z jego postawy. Wyglądał dziś świetnie, zdobył piękną bramkę. Cieszy mnie również fakt, iż potrafiliśmy cierpliwie budować akcję przy tym trafieniu.

– Wchodzi do drużyny jako młody zawodnik, zdobywa doświadczenie w Premier League i potrafi je wykorzystać. Zarówno na treningach, jak i w meczach prezentuje się z naprawdę dobrej strony.

Rodgers zdecydował się na znaczące roszady w składzie względem wtorkowego spotkania z Realem Madryt, posyłając dziś w bój aż siedmiu nowych piłkarzy.

– Zawodnicy wiedzieli, jaka jest sytuacja. Mamy za sobą dobry mecz z Realem i piłkarze wiedzieli, na czym stoją i czego od nich oczekujemy. W przypadku porażki wszystko obraca się przeciwko tobie.

– Na dzisiejszy mecz wyszliśmy z następującym planem - zatrzymać Ceska Fábregasa. Zadanie to powierzyłem Jordanowi Hendersonowi i jestem z jego postawy zadowolony.

– Fábregas miał dziś ograniczone pole manewru i jego wpływ na grę Chelsea nie był tak mocno odczuwalny. Potrzebowaliśmy do tego Hendersona, który dzięki swojej wytrzymałości i energii był w stanie kryć go przez pełne 90 minut.

– Dokonane przeze mnie zmiany wywołały wiele głosów krytyki, którą przyjmuję, nie mam z tym problemu. Nie w porządku była jednak ocena zawodników. Kolo Touré nie jest rezerwowym, to doświadczony, mający za sobą występy w Lidze Mistrzów piłkarz. Również dla nas zagrał świetny mecz.

– Adam Lallana i Lucas grają przecież w swoich reprezentacjach. Powołałem takich, a nie innych graczy i wszyscy podeszli do meczów ze znakomitym nastawieniem.

– Gdy nie wygrywasz, oczywiście pojawia się duża presja wyników. Ja mogę z mojej strony przeanalizować sytuację i koncentrować się na kolejnych meczach. Ważne, abyśmy po przerwie reprezentacyjnej znów zaczęli wygrywać.

W 70. minucie Rodgers zdecydował się na dwie zmiany, w miejsce Coutinho i Cana wpuszczając Allena i Boriniego. – Nie byliśmy dostatecznie kreatywni, więc chciałem zmienić naszą grę i wpuściłem kolejnego napastnika.

– Kibice są dla nas niezwykle ważnym ogniwem i z pewnością czują rozczarowanie obecnym stanem rzeczy. Nie są przyzwyczajeni do oglądania trzech z rzędu porażek swojego zespołu.

– Całkowicie ich rozumiem. Wspierają nas z całych sił i da się wyczuć panującą wokół frustrację. Zdaję sobie z tego sprawę.

Po 15 dniach przerwy od klubowej piłki, Czerwonym przyjdzie zmierzyć się z Crystal Palace i wówczas do dyspozycji trenera powinien być już powracający po kontuzji Daniel Sturridge. Anglik wystąpił po raz ostatni 31 sierpnia.

– Bardzo na jego powrót liczymy, minęło tak dużo czasu. Mamy nadzieję, że jest już gotów powrócić do treningów.

– Nie trenował z zespołem, wybiegał na murawę w towarzystwie naszych rehabilitantów. Wierzymy, że w ciągu kilku tygodni będzie w stanie trenować już wspólnie z drużyną i będziemy go mieli z powrotem. Daniel wywiera wielki wpływ na naszą grę, wobec czego jego obecność jest dla nas niezwykle ważna.

Na koniec Rodgers wypowiedział się na temat sytuacji, jaka tuż przed zakończeniem spotkania miała miejsce w polu karnym the Reds. Piłkę ręką zatrzymał obrońca gości, Gary Cahill, jednak w przeciwieństwie do zawodników Liverpoolu, przewinienia nie dopatrzył się arbiter, Anthony Taylor.

– To była bardzo znacząca decyzja podjęta w niezwykle prestiżowym i ważnym meczu. Nie miałem cienia wątpliwości co do zagrania ręką.

– Moi piłkarze dali z siebie wszystko i powinni byli zostać w tym meczu nagrodzeni. Nie udało nam się zdobyć gola z gry, lecz należał nam się rzut karny. Jestem rozczarowany, że tak się nie stało.

– Znajdujemy się teraz w takim, a nie innym położeniu. Nie mamy ostatnio szczęścia i pod względem osiągniętych rezultatów za nami ciężki tydzień.

– Piłkarze ogromnie poświęcają się sprawie i dają z siebie wszystko, co tylko mogą. Brakuje nam jednak wciąż tak potrzebnego uśmiechu losu – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (39)

ragnarok 08.11.2014 20:00 #
"Liczymy, że po jej zakończeniu wzmocni nas nawet dwóch obecnie kontuzjowanych graczy i wrócimy na właściwe tory."
Sturridge jest kontuzjowany i... Sakho? Nie wiem, o jakie wzmocnienie drugim graczem chodzi Brendanowi.
silver7 08.11.2014 20:00 #
Zbyt mało tych okazji sobie stwarzamy, by zrzędzić,że ich nie wykorzystujemy. Za kadencji Brendana również mamy okazję podziwiania drewutni LFC.
mayro78 08.11.2014 20:02 #
Rzut karny? Z czego? Bez jaj Brendan. Niie wygupiajmy się. Nie było zamierzonego ruchu w celu zatrzymania piłki, tylko przypadkowe odbicie.
HeroSs 08.11.2014 20:23 #
@mayro78
To było przypadkowe odbicie?

Gdyby tak zrobił Suarez albo Balotelli to była by czerwona i zawieszenie na przynajmniej 3 mecze.
żelipapą 08.11.2014 20:26 #
HeroSs: nie zapomnij o karze finansowej dla klubu, i zakazu przeprowadzania transferów -_-
mayro78 08.11.2014 20:27 #
Nie żartuj kolego. Rękę można gwizdać po celowym odbiciu, a nie nabiciu. Nie szukajmy winnego porażki. Gramy do dupy!
100Gram 08.11.2014 20:46 #
mayro78
Akurat to było celowe zagranie ręką:D
mayro78 08.11.2014 20:49 #
100Gram
Nie wydaje mi się, oglądałem mecz na trzeźwo.
jusup 08.11.2014 20:57 #
To było celowe wystawienie ręki w celu poszerzenia obszaru zasłoniętej bramki w momencie strzału - karny był ewidentny.
Nie zmienia to faktu, że z oceny gry porażka była zdecydowanie zasłużona i jest konsekwencją słabości drużyny. Co z kolei jest wynikiem osłabienia drużyny (Suarez, Sturridge), złych lub fatalnych transferów i... chyba też kiepskiego przygotowania drużyny do sezonu (bo słabo grają także zawodnicy, którzy grywali dobrze i bardzo dobrze - vide Henderson).
romic 08.11.2014 21:02 #
Wystarczy wybrać najsilniejszy skład i wszyscy będą szczęśliwi
No dobra może jednak nie wszyscy ;D
silver7 08.11.2014 21:08 #
Tak jest, ładujmy się wszyscy teraz,że sędziowie nas ograbili heh. Nie zmienia to jednak faktu, iż gramy piach,a Bredzio nic z tym nie robi, trzyma na silę drewno w postaci Lovrena, Hendo, Allena i opowiada dyrdymały o poprawie, odwadze, konieczności wygrywania meczów u siebie, a tymczasem już przed rozpoczęciem gry, skazuje klub na porażkę swoimi idiotycznymi wyborami personalnymi. Ileż można, rozumiem, raz, drugi, trzeci,ale fuck me, to się dzieje, co mecz. Jak już ktoś zagra bardzo dobre zawody, jak Kolo z RM, to w nagrodę otrzymuje możliwość podziwiania pinokia Lovrena, który twierdzi,że grać potrafi. Dzisiaj, to nawet Tori Black, to przy nim mięta heh.
ivers 08.11.2014 21:12 #
Wysyłaj Bredzio 300 stronicowe opracowanie do innych klubów bo jeszcze parę takich meczy i zostaniesz bez pracy.Prawda jest taka,ze po odejściu Suareza posypał się cały''geniusz''Rodgersa a ostatnimi decyzjami ośmieszył się.Inna sprawa to transfery które w zdecydowanej większości okazały się niewypałami oraz fatalne przygotowanie zespołu do sezonu.Uśmiech losu sprzyja lepszym a my gramy źle i żadne pierdolenie Rodgersa tego nie zmieni.Nie jestem zwolennikiem jakiś radykalnych ruchów ale jak nie wyjdziemy z grupy w LM a w BPL stracimy szanse na top 4 to ja bym go wcale w klubie nie trzymał bo to będzie tylko pogłębiało kryzys.Widać gołym okiem,że obecna sytuacja przerosła Rodgersa.
mayro78 08.11.2014 21:31 #
jusup

"To było celowe wystawienie ręki w celu poszerzenia obszaru zasłoniętej bramki"
A pokaż mi rękę bez poszerzenia obszaru?
saintlfc 08.11.2014 21:39 #
dawn
a no ręka bez poszerzenia obszaru np gdy zasłonisz sobie jaja, klatke żeby nie oberwać
saintlfc 08.11.2014 21:45 #
sorry za tą literówke "down" a chcecie poznać pełne nazwisko trenera? Brendan piłkarze dają z siebie wszystko na treningach Rodgers
silver7 08.11.2014 22:46 #
Tak sobie myślę,że przegraliśmy mistrzostwo nie przez potknięcie Gerro,a przez nieudolność Brendana, wcale nie musieliśmy wygrać wtedy ze smerfami, wiadomo było,że Jose postawi autobus i co zrobił Bredzio heh, dał się wydymać jak Lovren dziś. Kulminacją jego nieporadności był następny mecz, gdzie prowadząc 3:0 do 78 minuty nie wygraliśmy tego meczu. Tu rodzi się pyta nie, czy oby faktycznie Brenda jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku ? Raczej nie, marzę o Guardioli, może mu się znudzi bawaria, to gość, który coś się stara, nie trzyma się jednej formacji i wykorzystuje potencjał z zawodników. Raz gra trzema obrońcami, raz czterema, a rezultat mniej więcej ten sam. Żyje na ławce i poza nią,a nasz geniusz tylko opowiada. Trener jednego zawodnika, sezonowiec, którego czar prysł wraz z chwilą odejścia pewnego Urusa.
Noodles 08.11.2014 23:01 #
@silver7

Najwyżej dostanę bana, ale jesteś tak umysłowo ograniczony, że chce mi się rzygać. Jak miał wyjść Liverpool na Chelsea w kwietniu? Otworzyć się, dawać kontrować mecz Niebieskim? Naprawdę myślisz, że Mourinho chciał wtedy grać w piłkę? Mistrzostwo przegralismy tylko i wyłącznie przez nieudolność Gerrarda.

Mecz z Crystal Palace był meczem o pietruszke. Gdyby nie Gerrard, skończyłoby się na 3-0, ew. 3-1, a tak to zachciało się nam gry ofensywnej, kiedy ta nie była konieczna.

Mecze z Arsenalem i Evertonem też wygrał nam Suarez? Serio facet, udaj się do najbliższego lekarza, najlepiej takiego od problemów psychicznych.
BartekLfc1993 08.11.2014 23:12 #

Zamiast mózgu masz chyba srebrny metal..."kolego"
klosinho 08.11.2014 23:22 #
MAKARON jak zawsze bzdury wypisuje...
silver7 08.11.2014 23:28 #
Noodles - dla mnie jesteś totalnym kretynem, nigdy nie czytam twoich wypowiedzi, bo są po prostu głupie, szczególnie po fantastycznej wypowiedzi nt Barcelony i ich możliwych osiągnięć (według twojej fantastycznej wiedzy ) z Mascherano i Bousquetsem w składzie. Przypomnij sobie tą swoją genialną wypowiedź i idź spać, bo tata zaraz neta wyłączy.
silver7 08.11.2014 23:34 #
@Noodles- a jednak pozwoliłem sobie przeczytać twoje nędzne wypociny. Tak Suarez też grał w tych meczach, widocznie twój zbyt ograniczony umysł tego nie zauważył. Co do meczu ze smerfami, można go było rozegrać na wiele innych sposobów,ale twój ograniczony umysł tego nie pojmie.
jasiex06 08.11.2014 23:41 #
Ja tam nie jestem zawiedziony meczem. Wg mnie było nawet nieźle ;)
Wiadomo ze chelsea gra w tym sezonie lepiej ... ale wcale nie odstawaliśmy bardzo, choć były momenty kiedy mieli kompletną przewagę no ale.. przynajmniej były okazje
mibaloo 08.11.2014 23:43 #
jasiex ale co z tego skoro w następnym meczu zagramy padake:(
PiotrekS 08.11.2014 23:52 #
"Brakuje nam jednak wciąż tak potrzebnego uśmiechu losu"

Brendan, błagam, nie idź tą drogą. Nie idź drogą Dalglisha...

Tak, należał nam się karny za rękę Cahilla. Tak, prawdopodobnie powinna być czerwona kartka dla Ramiresa. Ale to nie zmienia faktu,że Chelsea po prostu była lepsza od nas w tym meczu. Zespół Mourinho i był nie do zdarcia w obronie i kreował sobie więcej okazji bramkowych. My natomiast jak mieliśmy pizdę w defensywie tak mamy nadal. W ostatnich dwóch meczach wykreowaliśmy sobie w polu karnym rywala aż całe 2 okazje strzeleckie. Dno i trzy metry mułu. O ile przyzwyczaiłem się już do naszej "obrony" za Rodgersa tak nie spodziewałem się,że będziemy mieć problem nie tyle ze strzelaniem bramek co samym stwarzaniem zagrożenia pod bramką przeciwnika! Dzieje się coś niedobrego i nie jestem pewien czy to aby na pewno wszystko wina odejścia Suareza i braku kontuzjowanego Sturridge'a.
A i tak największym problemem jest Gerrard. Problemem którego Rodgers nie chcę rozwiązać albo po prostu się boi.

Daleko mi do zwalniania Brendana. Nawet przeżyłbym brak Top4 na koniec sezonu. Jedyne co chcę zobaczyć to progres. Na razie tego progresu nie widzę. Mam nadzieję,że zauważę w drugiej połowie sezonu, tak jak zapewnia nas o tym nasz menedżer. Jeśli gra się nie poprawi, będzie jeszcze gorzej to Brendan popłynie. I wtedy będzie mi bardzo smutno.

Noodles 08.11.2014 23:53 #
@silver7

Oświeć mnie. Przedstaw jak Liverpool powinien zagrać z Chelsea. Proszę, zrób to. Błagam. Nalegam, kuźwa.

Obecność Suareza nie miała nic wspólnego z tymi gwałtami, więc twój argument znowu jest inwalidą, a że problemy z myśleniem masz niemałe to wiedzą wszyscy.
Bakens 08.11.2014 23:58 #
To już chyba staje się nudne. 11 kolejka sezonu, 4 kolejki LM i tu i tu jesteśmy na tragicznej pozycji. Brendan zaczyna chyba wszystkich irytować bo zamiast działać to tylko mówi, że musi być lepiej i że nadejdzie czas na naszą lepszą grę. Jeden problem - tego czasu jest coraz mniej, a poprawy nie widać.

Stało się chyba faktem, że to Suarez stworzył Rodgersa, a nie na odwrót. Jeżeli Brendzio nie zacznie ryzykować i podejmować twardych, konkretnych i co najważniejsze ważnych decyzji to będzie tragedia.

Kto nie ryzykuje nie pije szampana, a Brendan jest monotonny. Wciąż to samo - i na boisku i poza nim.


PS. Wierze, ale chyba jestem realistą..
Bakens 09.11.2014 00:03 #
I jeszcze jedno - Brendan wpadł monotonnie ze składem, nie potrafi nic wymyślić i nie wiem na co czeka. Czemu nie posadzi Gerrarda? Tak, to legenda, ale chyba ta legenda chce, aby jego ukochany klub miał wyniki, a te mogły by przyjść gdyby Gerrard wchodził na ostatnie 20-30 minut. Can, Borini, nawet Allen mogliby więcej wnieść gdyby dawać im szansę. W ten Lovren to chyba jest kot w worku od Soton.

Nie będę dalej się pocił bo można by wymieniać wiele rzeczy, które Brendan psuje i boi się ryzykować. Tyle, Brendan we trust but you must start use your brain, good luck.
damiand 09.11.2014 00:09 #
Noodlesc przestań pisać głupoty!
Jeśli chodzi o mecz z Chelsea z kwietnia mam takie samo zdanie jak Silver7. Wystarczyło go zremisować. Zagrać asekuracyjnie, byle by nie przegrać. Jednak Rodgers, nie pierwszy raz z resztą, dał w tamtym momencie świadectwo swojej ignorancji i braku doświadczenia.
W tamtym meczu LFC miał ogromną przewagę w posiadaniu piłki, wystarczyło jej nie oddawać Chelsea do końca meczu. Niebiescy od początku przyjechali z nastawieniem: Postawimy autobus i poczekamy. Nie mieli żadnej ochoty do atakowania. Presja również ciążyła na ManCity nie tylko na LFC. Wystarczyło być trochę bardziej wyrachowanym.
Rodgers od początku trenowania Liverpoolu ładnie gada i uśmiecha się do wszystkich. Gdy LFC przegra, trener znów zaczyna swoje kwieciste wywody.
Jednak te piękne, elokwentne przemowy nie zatuszują braku przynajmniej poprawnej gry obronnej, nietrafionych transferów, wystawiania "zawodników trenera", skreślania zawodników którzy popadli w konflikt z Rodgersem (śmiem twierdzić z winy samego trenera).
Noodles 09.11.2014 00:12 #
@damiand

Przecież graliśmy asekuracyjnie i wywalczylibyśmy 0-0, gdyby się Gerrard nie poślizgnął. Myślenie nie boli, serio.
damiand 09.11.2014 00:16 #
Jak graliśmy asekuracyjnie!? Od początku LFC poszło do szturmu. Jednak Mourinho rozegrał to świetnie taktycznie wiedział, że Liverpool najgroźniejszy jest przez około 30 minut pierwszej połowy. Już od początku zaczeła się gra na czas, faule które miały wybić z rytmu. Chelsea zaparkowała w polu karnym a piłka krążyła od prawej do lewej.
silver7 09.11.2014 00:26 #
@Noodles - myślenie nie boli, użyj czasem tego czasem, potem zrozumiesz, co się w świecie dzieje. Przy okazji Bousquets jest słaby i barca na pewno z nim w składzie nic nie osiągnie, przypomnij sobie ten swój post. On przynajmniej obrazuje, jak wielką wiedzę posiadasz o tym sporcie.
silver7 09.11.2014 00:28 #
damiand- Noodles zawsze ogląda mecze na innym kanale i ma swoją wizje, szkoda prądu na takich jak on.
jusup 09.11.2014 00:29 #
@mayro78
Jakbyś trzymał ręce w świetle ciała, nie powiększasz powierzchni. Jakbyś trzymał wzdłuż ciała, trzymasz je naturalnie.
Wyobraź sobie tteraz obrońcę stojącego na linii bramki - i trzymajacego, jeszcze przed strzałem rywala, ręce wyprostowane nad sobą albo rozłożone szeroko w bok. I napastnik strzela w te ręce. I co? Nabite?

I powtórzę raz jeszcze - to z mojej strony tylko tak dla formalności, dla oceny sytuacji - nie po to, by skarżyć się na pecha itp. Ja nawet nie mam specjalnych pretensji do sędziego, pomyłki się zdarzają nieraz po prostu, a porażka w tym meczu była zdecydowanie zasłużona. Chelsea była lepsza, stworzyła więcej sytuacji - i koniec końców wygrała.
Noodles 09.11.2014 00:30 #
@damiand
Ty tak serio? Do 45-minuty nie działo się w tym meczu absolutnie nic, mieliśmy go pod całkowitą kontrolą i tak byłoby przez 90-minut, bo Mourinho sikał na to ciepłym moczem. Tego meczu się inaczej NIE DAŁO rozegrać. A potem Gerrard się poślizgnął.

@silver7
Naprawdę nie mam pojęcia o czym ty człowieku mówisz i w jakim świecie żyjesz, ale fakt - Busquets jest obecnie mega-średni.
damiand 09.11.2014 00:38 #
Ten mecz cały czas kontrolował Mourinho. Nie działo się nic poza biciem The Reds głową w niebieski atobus. Liverpool mógł tylko rogrywać piłkę od lewej do prawej i przez obronę i z powrotem. Chelsea cofneła się i czekała spokojnie, dała się wyszaleć LFC tak jak Real w ostatnich dwóch meczach. Rodgers myślał, że załatwi Niebieskich tak jak zwykle, szybka bramka a potem kontry.
olobolo 09.11.2014 10:37 #
Jak Rodgers upatruje,że to co wyprawia zespół jest brakiem szczęścia i marzy o uśmiechu losu,to moim zdaniem on niestety nie zasługuje by być menedżerem naszej drużyny.Z całym szacunkiem,ale facet wyrażnie się pogubił.Dwa lata temu miał wprowadzać tiki-takę,obiecywał,że w trzecim sezonie będziemy walczyć o tytuł,a tymczasem jesteśmy na poziomie takim jaki prezentuje nasz menago czyli średnim.Gra jedną taktykę,którą przejrzeli chyba wszyscy menedżerowie i dlatego mamy problemy z pokonaniem średniaków.Widać ewidentnie,że fatalne były przygotowania przedsezonowe,bo spowodowały spadek formy czołowych graczy,chyba że diabeł tkwi w szczegółach i to piłkarze mają dość Rodgers'a przez co tak grają.
Szpieg 09.11.2014 10:54 #
Gdzie Rodgers obiecał, że w 3 sezonie będziemy walczyć o mistrzostwo ? Hmm ?
Poza tym walczyliśmy o mistrzostwo już w 2 sezonie więc troszkę wybiegł do przodu.
Davvid8 09.11.2014 11:43 #
Niestety Rodgers jest oderwany od rzeczywistości i tak naprawdę nie mna pojęcia co się dzieje z drużyną i jak wyciągnąć ją z kryzysu. To dla niego za wysokie progi i raczej nic z tego nie będzie. Ostatnia seria meczy to potwierdza. Jeszcze nie dawno pieprzył, że jest podekscytowany najbliższymi spotkaniami
http://www.lfc.pl/56594/br-jestesmy-podekscytowani
po czym w tych 3 meczach nie zrobił nawet punktu!
W lecie cieszył się z nabytków a teraz okazuje się, że nowi nie dają poziomu nawet na Ligę Europejską
http://www.lfc.pl/55577/rodgers-podekscytowany-nabytkami
To wszystko świadczy o tym, że on nie wie co mówi i nie wie co się dzieje. Ponadto nie ma skutecznego planu, nie zrobił progresu i nie wyciąga wniosków z porażek. Gdy wczoraj zdjął Cana i Coutinho a wpuścił Allena i Lamberta to zwątpiłem we wszystko. Mam nadzieje, że właściciele nie śpią.
filarowicz 09.11.2014 12:09 #
prawda jest taka - z gówna bata nie ukręcisz .
Rodgers sam sobie jest winien tego, że obudził się z ręką w nocniku, źle wydał pieniądze. wiem, że chciał poszerzyć skład ale mógł to zrobić innymi nazwiskami. spokojnie mogliśmy wyciągnąć piłkarzy z wyższej półki.
wgl nie rozumiem transfery Bario, lepiej byłoby sprowadzić Bonego.
Southampton wydało mniej kasy od nas a zrobili to o wiele lepiej. Zrobili duże przetasowanie a wcale nie widać tego że zespół jest nie zgrany. u nas wszystko leży w psychice i po stronie kilku piłkarzy. umówmy się, Lazar, Mario to największe niewypały. Lambert też, ale przy takich sumach jakie były przy jego transferze można przymknąć oko. Cały zespół ma w głowie to że przegraliśmy mistrzostwo w dwa mecze i to że Suarez odszedł.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo