LIV
Liverpool
Premier League
27.12.2025
16:00
WOL
Wolverhampton Wanderers
 
Osób online 1189

Hendo: Steven jest moim mentorem


Jordan Henderson przyznaje, że to wciąż dla niego wielki przywilej trenować z człowiekiem, który ma tak duży wpływ na jego karierę, kapitanem Liverpoolu Stevenem Gerrardem.

Obaj swój pierwszy wspólny mecz rozegrali na Anfield, kiedy to The Reds zremisowali 1:1 z drużyną Manchesteru United w październiku 2011. Henderson wszedł wtedy na boisko z ławki rezerwowych po niecałej godzinie gry.

Wiele się zmieniło od tamtego dnia, kiedy Henderson swoim wspaniałym strzałem zmusił Davida De Gea do wybijania piłki ponad poprzeczkę w ostatnich minutach meczu i ratowania Czerwonych Diabłów przed stratą punktów.

Henderson odzyskał miejsce w drużynie narodowej pod koniec swojego pierwszego sezonu w klubie przed swoim awansem z zawodnika nie mającego dużego wpływu na grę Liverpoolu do gracza regularnie dającego coś od siebie pod koniec sezonu 2012/2013.

W kolejnym sezonie stawał się co raz lepszy i lepszy, by stać się istotną postacią The Reds we wspaniałej kampanii, która o mało co nie zakończyła się tytułem mistrzowskim Premier League.

Imponujący progres został podkreślony we wrześniu tego roku, gdy Brendan Rodgers mianował go wicekapitanem zespołu, po kursie odbytym u autorytetu jakim jest Gerrard.

– Muszę powiedzieć, że prawdopodobnie to Steven miał największy wpływ na moją dotychczasową karierę – Henderson ujawnił w wywiadzie z FATV.

– Oglądałem go, gdy byłem młodszy i trenowanie oraz gra z nim była dla mnie czymś wspaniałym. Wciąż jest.

Ze wszystkich momentów, które ta para dzieliła razem na boisku piłkarskim w ciągu ostatnich trzech lat, jedno ma wyjątkowe znaczenie dla Hendersona. Dzień, w którym strzelił przed The Kop w meczu z Olympiakosem w sierpniu 2013.

Pomocnik ledwo co dotknął murawy po wejściu na boisko w 62 minucie benefisowego meczu Gerrarda z greckim przeciwnikiem, gdy jednym dotknięciem piłki skierował piłkę do bramki z niewyobrażalnego kąta i znalazł się w siódmym niebie.

– Koniec końców to był benefis Stevena Gerrarda i nie wielu ludzi może powiedzieć, że strzeliło w takim meczu – powiedział pomocnik.

– Dla mnie osobiście to była wielka bramka, bo znaczyła bardzo wiele. To pewnie dlatego celebrowałem ją w ten sposób.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Frimpong o powrocie do gry (0)
24.12.2025 16:24, BarryAllen, liverpoolfc.com
Milan rozwiązał kontrakt z Origim (3)
24.12.2025 11:34, AirCanada, The Athletic
Drobna kontuzja Konaté (11)
24.12.2025 11:28, AirCanada, thisisanfield.com
Życzenia Świąteczne (19)
24.12.2025 09:40, AirCanada, własne
Wideo z dzisiejszego treningu (1)
23.12.2025 23:51, Piotrek, liverpoolfc.com
Isak dziękuje kibicom za wsparcie (2)
23.12.2025 22:18, AirCanada, liverpoolfc.com
Trening przed Wolves – galeria (0)
23.12.2025 18:46, Gall1892, liverpoolfc.com