Skromne zwycięstwo na święta

Henderson to jest pomylka, kojarze dokladne podania z jego strony ale 10m max...

W zeszłym sezonie dawali nam tyle radości...w tym nawet jak wygrywają potrafią to zrobić tak,żeby człowiek był zniesmaczony.

Dziś nie wygraliśmy meczu.

Wygraliśmy kolejne tygodnie "zaufania" dla sabotażysty Rodgersa. Kolejne tygodnie stawianie na leśnego dziadka Lamberta, zwalania winy na Mario, Lorda Lovrena, Hendo na skrzydle. Tak to dziś wygraliśmy.

Aha, i pokazaliśmy charakter...

Ufffff :D

postawiłem na Liverpool (plus 4 inne mecze) co prawda za 5 wygrałem 85 zł ale pierdole już na Liverpool więcej nie obstawiam :D

Jak graliśmy zajebiście, to narzekaliście, że remis i porażka.
Jak teraz wygraliśmy to narzekacie, że w złym stylu.
Jak wygramy 10-1 to będziecie narzekać, że strzelili nam bramkę.
Jak byśmy wygrali 10-0 to dlaczego tak późno.
Jak byśmy wygrali ligę, to że po cholerę straciliśmy tyle punktów.
Jak byśmy wygrali ligę za rok, wygrywając każdy mecz 10-0, to dlaczego dopiero w 4 sezonie.

Wam pieprzonym hejterom się nigdy nie dogodzi..

Zwycięstwo cieszy, styl rozczarowuje.
Co dalej, panie Rodgers?! :(

postawiłem na Liverpool (plus 4 inne mecze) co prawda za 5 wygrałem 85 zł ale pierdole już na Liverpool więcej nie obstawiam :D

Skromne 1:0 a cieszy

Wywozimy 3 punkty z ciężkiego terenu...

zdobyliśmy 3pkt bo w Burnley zabrakło skuteczności = 16 niecelnych strzałów

Jones MOTM! Wygrał dzisiaj skubany talon...

Gra bez zmian.3 punkty cieszą.Rodgers szukaj chłopie innej pracy.

skąd tylu obrońców Balotellego? Lambert gdyby nie spalony miałby kolejnego gola. Ile goli ma Mario? dobry powrót do środka Rickiego powalający rywala i bez faulu. Nie pamiętam Włocha który by pobiegł z ataku do pomocy za rywalem. Jeśli ktoś liczył na debiut Ojo pewnie by wszedł ale przy wyniku 2-0 a skromne prowadzenie na eksperymenty nie pozwalało. Zmiana za Coutinho jak najbardziej dobra sam liczyłem że ktoś z dwójki Cou - Lallana zejdzie.

Ten mecz to jakiś ponury żart. Can zamiast Toure? Lambert za Coutinho? Sterling na napastnika się kompletnie nie nadaje ta piłka ledwo wtoczyła się do bramki a obrońcy zabrakło ze 20 cm. Rodgers o wuj tu chodzi? Sakho jest naszym najlepszym obrońca to widać słychać i czuć, ale na ławce spędził pół sezonu bo pan trener uważa, że lepszy jest chorwacki kołek, który w reprezentacji do składu się nie łapie.

AndyLFC

Na szczęście przybył na ratunek „The Special One” którego można było ujrzeć na trybunach. Już nie będzie narzekań.

Przestańcie żyć chwilą i spójrzcie na wyczyny Rodgersa z szerszej perspektywy.

@AndyLFC- +1, lepiej tego ująć nie można ! Co najgorsze to tylko 1/10 przykładów, bo są tacy ludzie i ludziska którzy hejtowanie mają we krwi i zawsze jakiś powód znajdą... szkoda gadać, płakać się chce -.-'

Co do meczu to super, jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwy, że zdobyliśmy trzy punkty. Teraz czas na Swansea ! YNWA !

Fryz
On przynosi "szczęście" drużynom gości

past7th
jak dla Ciebie 2,5 roczna kadencja to szeroka perspektywa, w niej widzę wicemistrza, chyba nieźle

Andy .. A z czego mamy się cieszyć !? Z tego, że wygrywamy 1:0 z beniaminkiem? Z tego, że grając z 19 drużyną tabeli oddajemy 3 strzały na bramkę?

Tak, właśnie z tego, z pieprzonych, chu...owych zwycięstw, które są nam są ku....wa potrzebne!

Z tego, że wygraliśmy jebany mecz pieprzone cebulaki. Jak graliśmy dobrze to zdobyliśmy jeden punk w dwóch meczach, graliśmy chujowo - wygraliśmy.

Z tego, że wygraliśmy jebany mecz pieprzone cebulaki. Jak graliśmy dobrze to zdobyliśmy jeden punk w dwóch meczach, graliśmy chujowo - wygraliśmy.

ten najwyżej oceniany komentarz to chyba prowokacja... w tamtym sezonie było bardzo mało krytyki, bo zespół grał na miarę oczekiwań kibiców tak utytułowanego klubu, jak lfc. teraz wygraliśmy jedną bramką po dużych męczarniach z niemal najgorszą drużyną w lidze i mamy wiwatować? może gdybyśmy grali z jakimś zamysłem taktycznym, ale przecież na chwilę obecną z taką grą ten klub zmierza donikąd. nauczcie odróżniać konstruktywną (zasłużoną zresztą) krytykę od hejtingu.

skromne zwyciestwo a cieszy....znaczy powinno cieszyc :) sa 3pkt? sa! i na ten moment moga grac najgorzej w BPL ale niech wygrywaja bo to jest najbardziej potrzebne

KaczoreQ
Konstruktywna krytyka to jest np: "no wygraliśmy, ale w styl nie zadowala, szczęsliwe zwycięstwo, mieliśmy troche farta"
Hejt: "ja pieprze, co styl, wylać rodgera, on robi z nas cioty."

mnie ten styl też się nie podobał, ale ciesze się ze zwycięstwa. Pozatym dlaczego nikt nie powie, że po tym czasem się poznaje charakter drużyny, że mimo że grali piach, kiche itd ale wygrali? też bym chciał, abyśmy grali w każdym meczu cudownie itd, ale czasem się nie da.

Człowieku jaki charakter!? Gdzie ty widziałeś na boisku ten charakter drużyny?

Styl żenujący, ale mimo tak fatalnej gry ważne, że udało się wywieźć 3 pkt. Wynik jest jedynym pozytywem w tym meczu i nawet odrobiliśmy 2 oczka do top 4. Musimy jednak poprawić się, bo to co dzisiaj pokazaliśmy wysatrczyło na ogranie Burnley, ale juz na Swansea może to być za mało.

Nie ma co sie czepiać, że wygraliśmy przy beznadziejnym stylu, bo wiemy, że w tym sezonie po Rodgersie możemy spodziewać się jedynie czegos takiego. Ważne 3 pkt i teraz pora na Swansea.

te trzy punkty na niewiele nam się zdadzą, skoro z taką grą w najbliższych paru kolejkach wręcz jesteśmy skazani na stratę punktów (a z żadnym potentatem grać nam nie przyjdzie). po prostu patrzę trochę dalej niż rezultat dzisiejszego meczu. to jest jak walka z rakiem - czasem medycyna pomoże wydłużyć życie o 3 następne tygodnie, ale koniec końców i tak człek przegra walkę z nowotworem. nasza sytuacja o tyle lepsza, że można znaleźć racjonalne rozwiązania i nie czekać na cud (ale nie poprzez niezrozumiałe decyzje personalne co do składu i temu podobne).

Jak by Lucas nie odbił na rożny to by było 1:1 widzieliście powtórkę? miniole napewno by sie rzucił ale nic wiecej by nie zrobił!!!

mecz katastrofalny, wrecz nie do ogladania... przyjechac do 19 druzyny ligi i dac sie stlamsic do hokejowego zamka... brawo LFC!

Nadal w zespole nie widac charakteru, agresji w grze, na takich polamatorow LFC powinien sie rzucic, rozszarpac i oddac mocz na truchlo. Niestety LFC walczyl o zycie caly mecz i w sumie dosc szczesliwie wygral. Nie takiej gry sie oczekuje od zespolu marzacego o grze w europejskich pucharach.

Gdyby ogorki z Burnley wygraly 3-1 nie byloby to zadna sensacja...

Czytając takie posty, jak AndyLFC chce mi sie płakac. To jest kibic zadowalający sie byle gównem. Niestety. Bedziemy wygrywali 1;0 z najwiekszymi slabeuszami, a ty bedziesz mowil jest mega, super, wygralismy, powody do zadowolenia. Chlopie, znaj wartość tego klubu.
Typowy brendan, uparcie trzymajacy sie 3-4-3. Fajny system, nie powiem, sa jakies pozytywy, ale na Boga, nie mozemy grac bez napastnika, Sterling mimo gola, czuje sie zdecydowanie lepiej na skrzydle, do tego Henderson, jako wahadlowy pomcnik ,to tez nie jest to. Jedna podstawowa rzecz, zeby system byłby dobry, musi byc ciagle usprawniany, a u nas tak nie jest. To samo z bramkarzami. Mignolet jest bardzo slaby, ale no ludzie, na pewno nie jest gorszy od Jonen'a, takie zmiany robi sie, jak są konkertni zmiennicy. Rickie Lambert nasz napastnik? To jak w tym klubie ma byc lepiej, skor wstawiamy takiego klocka? Dramat. Szanse na Lm moglby byc, gdybysmy wywalili Rodgersa, a ze to sie nigdy nie stanie, to lepiej nie miejsmy złudzeń

@mchu

Jeśli trzy punkty są dla ciebie gównem to powodzenia w życiu. Nikogo nie cieszy styl, powinno nas cieszyć zwycięstwo.

Lepszy wróbel w garści, niż dudek na dachu.

@Noodles
Bardziej uprościć sie tego nie dało. No niestety, z takim podejsciem, jakie prezentujesz klub nie byłby w stanie osiagac sukcesów na arenie miedzynardowej. Przytocze Ci przykład LEgii, bo jest on bliski mojemu sercu. Do niedawna trenerem był Urban, wszystko fajnie, zdobył mistrzostwo, ale w europeiskich pucharach po prostu sie kompromitował. Wobec takiego stanu rzeczy, kierownictwo zdecydowało sie zmienić trenera na mającego obycie w towarzystwie miedzynarodowym Berga, z jakim skutkiem? kto interesuje sie polska piłką, ten wie. Przytaczam ten przykład, gdyz widze analogiczną sytuacje. Cieszycie sie z wygranej, nie dostrzegajac fundamentalnych brakow, a zarazem błedów trenera. Gdybysymy mieli lepszego trenera, majacego obycie w europeiskiej pilce, bylibysmy w stanie wygrac Lige Eropy, dzieki czemu awansowalibysmy do Ligi mistrzow. Ale jak mozna to zrobic, skoro trener jest przekonany o swojej doskonalosci, nieomyslności, wypierzajacy pieniaadze na zawodnikow, ktorzy i tak u niego sie nie sprawdzaja. Kiedys cieszylem sie, ze przychodzi czas okienka transferowego - myslalem sobie- teraz sie wzmocnimy i moze powalczymy. Niestety, dzis juz nie mam zadnych zludzien. Zobacz, od momentu przyjscia na Anfield, ile brendan zrobil trnasferow, ile z tego wypalilo, i ile przeznaczył na to pieniedzy. Niech to bedzie odpowiedz na jego poczynania

Droga krzyżowa przez którą przechodzi obecnie nieskonsolidowana drużyna świadczy przeciwko Szanownemu Panu Brendanowi Rodgersowi, który najzwyczajniej nie jest wstanie wykrzesać nic poza to co dziś mogliśmy dostrzec, chociażby nieporadność w konstruowaniu tj. zawiązywaniu akcji... nie ws(y)pominając szyków obronnych. Ciao!

United miał swojego Cleverley'a my mamy swojego Hendersona

Mchu
Porównywać nas do Legii to też nie jest do końca prawidłowe. Legia dobrze zrobiła z Bergiem (nienawidzę ich, ale kibicuje polskim drużynom w pucharach, taki mój patriotyzm), bo Urban mnie też nie przekonywał jako trener.
Tylko Legia bardziej wygląda jak City. Co sezon są kandydatem do mistrza, wygrywają, ale zawsze cienko w pucharach.

odnioslem sie do przypadku LEgii ,tylko dlatego, zeby pokazac analogie odnosnie europeiskich pucharów, a nie ligi. Podoba mi sie, ze wlasciciele trzymaja reke na pulsie, dzieki czemu LEgia stale sie rozwija. Lfc niestety podaza odwrotna droge. Powiem Ci tak, gdyby Rodgers byl trenerem duzo duzo wczoesniej, to na pewno Suarez nie zasiliby LFc, bo Rodgers ceni sobie sama mlodziez, natomiast od doswiadczonych, czy wiekszych gwiazd trzyma sie z daleka. To jest droga donikad

Mówiąc szczerze, nie wiem jak to jest z tym całym komitetem transferowym, ale wydaje mi się, że Rodgers nie do końca jest za wszystko odpowiedzialny.

Wielki minus za styl, ale 3 punkty są i mam nadzieję. że ze Swansea będzie (o wieke) lepiej.




YNWA

Takie sa moje spostrzezenia, kazdy ma prawo miec inne.Co do transferów, nie chce mi sie wierzyć, zeby komitet wrzucał do zespołu zawodników, któych Brendan sobie nie życzy. Jednak ,kkiedy patrze, jak na boisku porusza sie Lambert, szlak mnie trafia. Z jednej strony Rodgers mowi, ze Balotelli nie pasuje do obecnej taktyki, a z drugiej strony wstawia Lamberta, ktory tym bardziej do tego nie pasuje, gdyz porusza sie jak klocek.
Powiem Ci tak, o ile tego Balotellego moge mu darowac, bo kto nie ryzykuje, ten nie piiej szmapa (nie wypalilo, trudno) o tyle wynalzkow typu Allen, Moses itd juz nie.
Moim zdaniem zespol w tej formule, w tym zestawieniuosobowym nic nie osiagnie. Mozliwe, ze sie myle, ale nic na to sie nie zanosi. Powiem Ci, ze gdybym patrzył na LFc Rodgersa tylko przez pryzmzat ubieglego sezonu, to owszem moglbym dac szanse Brendanowi, liczac, ze jednak cos odmieni, ale niestety pamietam jego kadencje od poczatku, jego ruchy trnasferowe, jego zestawienia itd. Nie widze w zespole pazura. Rok temu cały zespol rósł , bo mieilismy dwie mega gwiazdy, ktore super sie uzupełniały (Sturridge, Suarez), ale za Brendana to sie juz nigdy nie powtorzy. Z prostej przyczyny, on nie kupuje gwiazd. Przykre jest to, ze nie zdaje sobie sprawe, ze przy takiej osobwosci cały zespółrośnie, no coz, ale tkwijmy w tym bagnie nadal

Ja też nie twierdzę, że ten komitet robi co chce, ale czytałem różne artykuły i podobno nie wszystko jest tam tak jak powinno.

Co do Lamberta, wydaje mi się, chociaż trenerem nie jestem, że albo Cou już nie dawał rady, albo chciał aby on starał się przyjąć piłkę i trochę ją przytrzymać, taką rolę bynajmniej powinien spełniać taki napastnik.

Nie kupuje gwiazd.. czytałem, że niby on bardzo chciał Sancheza, William, Konopanke, ale niby komitet był "wolny" w negocjacjach i dlatego inne drużyny nas ubiegły. Ile w tym prawdy? Nie wiem...

tak, zgodzę się, że rok temu były dwie mega gwiazdy, możliwe iż w tym roku cała taktyka miała być zrobiona pod Daniela, a że on kontuzja tyle czasu, więc widać ewidentnego braku planu B..

Przypuszczalnie, gdyby chociaz po czesci było tak, iż to własnie komitet narzuca Rodgersowi zawodników, to tym gorzej o nim świadczy. Wyobrazasz sobie, zeby w klasowy trner pozwalal sobie narzucać, kogo ma kupić, a kogo nie? Dla mnie jest to nie do pojęcia. To co sie dzieje sie w klubie, zaczyna przypominać mi dom wariatów. Dla mnie brakiem podstawowej wieddzy o dzialnosci organizacji był brak przygotowania planów na wypadek odejscią Suareza. Mam wrażenie, ze wszyscy byli wielce zaskoczeni.
Jesli chodzi o kupno gwiazd, to jak sam widzisz, jakos ROdgers nie potrafi nikogo przekonać do swijej wizji, a kilka tematów było dość poważnych, czyli Diego Costa, Mchitarjan, Willian.

Miły święteczny prezent w postaci wygranej The Reds.

mchu - Twoja wypowiedź świadczy , żenie oglądasz LFC od pierwszej kadencji Rodgersa tylko od tej wicemistrzowskiej i wcale nie pamiętasz nic, a nic, a na pewno nie oglądałeś spotkań - to już dla mnie pewne.

Już nie mówiąc o bzdurach związanych z komitetem, który wiadomo, że przesądza o tym, że Costa z tygodniówką 200 000 do nas NIE PRZYJDZIE.

mchu - Twoja wypowiedź świadczy , że nie oglądasz LFC od pierwszej kadencji Rodgersa tylko od tej wicemistrzowskiej i wcale nie pamiętasz nic, a nic, a na pewno nie oglądałeś spotkań - to już dla mnie pewne, że jesteś jednosezonowcem.

Już nie mówiąc o bzdurach związanych z komitetem, który wiadomo, że przesądza o tym, że Costa z tygodniówką 200 000 do nas NIE PRZYJDZIE.