LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1288

Boss o meczu ze Swansea


Brendan Rodgers pochwalił zawodników Liverpoolu za dobrą reakcję na małe zmiany taktyczne, które ostatecznie pozwoliły wygrać ze Swansea City 1:0 w poniedziałkowym meczu kończącym 29. kolejkę Barclays Premier League.

The Reds zagrali zdecydowanie lepiej w drugiej połowie meczu na Liberty Stadium, chociaż drużyna Garry'ego Monka nie pozwoliła drużynie gości na zbytnie rozwinięcie skrzydeł.

Każda z odsłon meczu miała inny przebieg. Jednak dzięki utrzymaniu się przy piłce, kreowaniu sobie sytuacji podbramkowych udało się odnieść piąte zwycięstwo z rzędu w lidze.

Trzy punkty zapewnił w 68. minucie Jordan Henderson, który dość niespodziewanie znalazł się sam na sam z Łukaszem Fabiańskim. Bramkarz Swansea nie miał żadnych szans w starciu z Anglikiem.

- To był wspaniały pokaz naszego charakteru drzemiącego w całej drużynie. Można było go zobaczyć szczególnie w drugiej połowie spotkania - powiedział Rodgers.

- Żaden system, którym grasz nie zadziała jeśli nie będziesz miał chęci do gry. Nie umieliśmy jej odnaleźć w pierwszej połowie. Jednak nasz upór i charakter pozwolił nam utrzymać się w grze.

- Wiedzieliśmy, że musimy zagrać lepiej po przerwie więc zmieniliśmy trochę strukturę drużyny i później, w drugiej połowie już zdominowaliśmy rywala.

- Ludzie, którzy nas znają, oglądają nasze mecze regularnie odkąd zostałem trenerem wiedzą, że moje drużyny grają w ustawieniu 4-3-3 lub diamentem 4-4-2 - wyjaśniał boss Liverpoolu.

- Jeśli spojrzymy na Swansea to oni właśnie grali diamentem, w którym czasem potrafili nas zamknąć. Przewidywałem, że coś takiego może się zdarzyć ponieważ mają dobrych zawodników na odpowiednim poziomie.

- Przygotowywaliśmy się na treningach do sytuacji, że jeśli coś takiego będzie miało miejsce to musimy zmienić coś w naszej grze i zobaczyć jaki rezultat otrzymamy. Te zmiany przyszły piłkarzom bardzo łatwo.

- Zaczynaliśmy na nich coraz bardziej naciskać więc przeprojektowaliśmy ustawienie 3-4-3. Umieściliśmy Raheema trochę wyżej pola karnego rywali, Moreno zszedł jeszcze bardziej do prawej strony, a pozostali pomocnicy ustawieni w diamencie zajmowali środek pola.

- Swansea zagrała z dwoma zawodnikami na szpicy, ale my ciągle trzymaliśmy trzech graczy w obronie co pozwoliło nam wykorzystać więcej zawodników do ataku. To również bardzo dobrze zadziałało.

Nieustępliwa obrona w wykonaniu Liverpoolu, a w szczególności kilka niesamowitych parad Simona Mignoleta zapewniły szóste czyste konto z rzędu w meczach Premier League.

Rozwiązanie problemu w obronie było kluczowe, aby Liverpool mógł prezentować obecną formę. The Reds pozostają niepokonani od 13 spotkań. Serię tę zaczęli w połowie grudnia od zremisowanego 2:2 spotkania z Arsenalem.

- Jestem dumny z drużyny, ze sposobu w jaki zwycięża. Pracujemy bardzo ciężko, głównie nad defensywą - kontynuował pochodzący z Irladnii Północnej menedżer.

- Tu nie chodzi tylko o styl. Trzeba mieć w drużynie jakąś podstawę, fundament, na której opierasz całą swoją grę.

- Można zaobserwować, że jeśli nasz zespół nie gra pressingiem przez pewien czas to potem trochę się gubi. Widać to było właśnie w pierwszej połowie spotkania.

- W drugiej połowie zagraliśmy odważniej, skróciliśmy pole gry. Zdobyliśmy bramkę, a mieliśmy szanse na kolejne.

- Wiemy, że możemy wygrać z każdym. Nasze wyniki w ostatnich dwóch latach pokazują, że jesteśmy naprawdę silni.

- Widać ten upór w zespole nawet jeśli gra nam się nie układa. Ciągle staramy się organizować na nowo grę pilnując jednocześnie dostępu do własnej bramki.

- Po przerwie nasza gra była znacznie płynniejsza, a akcje bardziej dokładnie. Drugie 45 minut było zdecydowanie lepsze w naszym wykonaniu. Nie wyglądaliśmy już na tak wystraszonych tym meczem.

- To było wspaniałe zwycięstwo na trudnym terenie. Cieszę się, że udało się zdobyć 3 punkty.

Steven Gerrard wszedł z ławki w meczu ze Swansea czym symbolicznie zakończył swoją trwającą ponad miesiąc absencję spowodowaną problemami ze ścięgnami udowymi.

Kapitan w drugiej połowie bardzo często był przy piłce. Zajął miejsce w środku linii pomocy, stał się głównym rozdającym piłki kolegom w ataku czym przyczynił się do zwycięstwa.

- W drugiej połowie po prostu lepiej graliśmy nie mając piłki. Cały zespół lepiej poruszał się na boisku bez względu na to kto był aktualnie w posiadaniu - powiedział Rodgers.

- Rozmawialiśmy w przerwie o dostępnych nowych rozwiązaniach w ataku. Steven wszedł na boisku i dał nam przede wszystkim spokój w grze.

- Zmieniliśmy system w diament w drugiej połowie. On wszedł i umiejscowił się na jego dolnym wierzchołku. Jego opanowanie i kontrola akcji były dla nas bardzo ważne.

- Zagraliśmy dobrze i osiągnęliśmy korzystyny rezultat. Cały zespół przez ostatnie trzy miesiące znajduje się w dobrej formie.

- Jednak oczywiście Steven przez długi czas był poza grą. Teraz jest już zdrowy i widać było w tym meczu jaką jest ważną częścią tej drużyny.

W górnej częście tabeli Premier League zrobiło się niesamowicie tłoczno.

The Reds, którzy zajmują piąte miejsce tracą tylko dwa punkty do czwartego Manchesteru United i tym samym do miejsca zapewniającego udział w Lidze Mistrzów. Do trzeciego Arsenalu i drugiego Manchesteru City Liverpool traci odpowiednio trzy i cztery punkty.

W niedzielę United czeka wyprawa na Anfield gdzie zmierzą się z zespołem Brendana Rodgersa. The Reds znacznie poprawili swoją grę od czasu ich ostatniego meczu.

- Możemy naprawdę z optymizmem patrzeć w przyszłość. W tym meczu po prostu potrzebowaliśmy wyniku, więc ta wygrana jest dla nas zadowalającym rezultatem - powiedział boss.

- Na Anfield jesteśmy naprawdę groźni. To będzie niesamowity mecz, wielkie spotkanie, w które każdy chce się zaangażować.

- Mam nadzieję, że nadchodzące spotkanie pokaże postęp jaki poczyniliśmy w ostatnich miesiącach. Cały zespół cieszy się moim wielkim zaufaniem.

- Naszym celem jest jak najwyższa pozycja na koniec sezonu. Wszyscy mówią o czwartym miejscu. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby końcowy wynik był jak najlepszy.

- Ostatni wynik Manchesteru City daje nam szansę nawet i na drugie miejsce. Znając naszą mentalność i pewność siebie, którą teraz mamy, zamierzamy po prostu grać swoje w każdym meczu. Zobaczymy do czego nas to zaprowadzi.

- Przed nami jeszcze wiele pracy, ale wiem, że jesteśmy na odpowiedniej drodze.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

hubert725 17.03.2015 10:27 #
Brawo Brendi, żebyś tylko przewidział jak ustawić nas pod United i o 3 pkt jesteśmy spokojni ;)
PiotrekLFC8Gerro 17.03.2015 10:45 #
@hubert725 wystarczy zbierac wszystkie ich długie piłki i są bez sił :P
hubert725 17.03.2015 10:54 #
@PiotrekLFC8Gerro Powiem szczerze, że oglądałem ostatni mecz ManU z Totkami i grali bardzo dobrze piłką i pressingiem, dodając fakt, że maja bardzo dużo szczescia w tym sezonie i czyste konta w ostatnich trzech meczach to gdy przyjadą na Anfield w niedzielę to nie pierdną nawet, bo wygramy to spotkanie :p
m4rvell 17.03.2015 13:46 #
Tak oglądałem wczorajszy mecz, w którym nasza drużyna nie porywała i przeszła mi przez głowę myśl, że może właśnie tak to miało wyglądać przed ManU, że nasi stracili pazur, żeby przeciwnik poczuł się pewniej i nie zdradzić właśnie tego nad czym Brendan pracuje z chłopakami, a tym samym trochę ich oszczędzić.

Co do słów nt. Gerrarda i roli rozgrywającego, to nie do końca się zgodzę, bo miałem właśnie wrażenie, że częściej podania były kierowane do Hendersona.
silver7 17.03.2015 16:06 #
Wczoraj zagraliśmy po menczestersku z dawnych lat.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com