CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1944

Ramsey o meczu na Anfield


Drużyna Chrisa Ramseya, Queens Park Rangers, stoi przed bardzo trudnym zadaniem, aby uchronić się przed strefą spadkową po przegranym 1:2 meczu na Anfield. Szkoleniowiec QPR podzielił się swoimi odczuciami na temat sobotniego meczu.

Gracze z Londynu już od pierwszej połowy byli w niekomfortowej sytuacji. W 20. minucie meczu, po asyście Lamberta, do bramki gości trafił Coutinho. Nadzieję w serca kibiców QPR wlał Leroy Fer, który wyrównał kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry.

W ostatnich minutach spotkania, Gerrard, który początkowo nie wykorzystał rzutu karnego, zdobył głową bramkę na wagę zwycięstwa.

Aby uchronić się przed strefą spadkową, piłkarze The Hoops muszą odrobić 7 punktów w ciągu ostatnich trzech gier oraz liczyć na porażki rywali.

Trener Queens Park Rangers zapowiedział, że jego podopieczni będą walczyć do końca.

- Jestem pełen uznania dla graczy, gdyż w trakcie meczu dali z siebie wszystko – powiedział Chris Ramsey.

- Najlepsze drużyny są na szczycie tabeli, ponieważ posiadają piłkarzy takich jak Steven Gerrard, którzy są w stanie odmienić losy spotkania w ostatnich minutach. Nie byliśmy w stanie utrzymać remisu do końca spotkania.

- Uważam, że zagraliśmy dobrze, jednakże każda porażka boli. Jeden punkt wywieziony z Anfield nie zmieniłby naszej sytuacji, chcieliśmy wygrać.

- Przed nami trzy trudne pojedynki. Gra o punkty jeszcze nie dobiegła końca. Będziemy walczyć dla kibiców, zarządu, oraz samych siebie. Jesteśmy na to gotowi.

Ramsey zauważył, że po otrzymaniu dwóch żółtych, a w konsekwencji czerwonej kartki przez Neduma Qnuohy, zespół zaczął grać niepewnie i chaotycznie. Uważa, że słaby sezon jego piłkarzy był spowodowany brakiem koncentracji przed ostatnim gwizdkiem.

- Od 80. minuty meczu z Liverpoolem byliśmy zdekoncentrowani, podobnie jak podczas poprzednich kilku gier.

- Jeżeli nie będziemy grać uważniej, ten sezon zakończy się jeszcze większą porażką.

Abstrahując od sytuacji boiskowych, Ramsey uważa, że tragedia która spotkała jednego z obrońców jego drużyny również miała wpływ na grę.

Żona Rio Ferdinanda po zmaganiach z rakiem, zmarła piątkowej nocy. Podczas meczu na Anfield obie drużyny założyły opaski żałobne, a przed rozpoczęciem gry, kapitan the Reds przekazał wiązankę kwiatów Joeyowi Bartonowi.

- Są to dla nas ciężkie chwile. Ferdinand zawsze grał fantastycznie, nawet podczas choroby żony.

- Wszyscy jesteśmy myślami przy nim. Świat futbolu na pewno będzie go wspierał.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com
Andy: To mistrzostwo to dla nas wszystko  (0)
29.04.2025 14:34, Maja, Liverpool Echo
Kulisy świętowania mistrzostwa  (3)
29.04.2025 13:04, ManiacomLFC, The Athletic