LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1296

Pozycja trenera wciąż niezagrożona


Uważa się, że pozycja Brendana Rodgersa w Liverpoolu wciąż jest mocna i nie podlega „bezpośredniemu zagrożeniu” zwolnieniem bossa the Reds po rozczarowującym sezonie, donosi James Pearce we wtorkowym wydaniu Liverpool Echo.

Menedżer przygotowuje się do spotkania z przedstawicielami Fenway Sports Group, by umówić szczegółowo zakończony katastrofalnym rezultatem ze Stoke sezon.

Źródła zbliżone właścicieli Liverpoolu sugerują, że mimo finiszu rozgrywek na frustrującej szóstej pozycji i braku trofeów w rozgrywkach pucharowych, pozycja Brendana Rodgersa jako menadżera nie została zakwestionowana i wciąż jest niezagrożona.

Rodgers, który 12 miesięcy temu podpisał nowy 4-letni kontrakt, będzie przekonywał FSG, iż ciągle może osiągnąć sukces na Anfield. Z pewnością spadnie na niego lawina trudnych pytań, wobec braku realizacji głównego celu, którym była ponowna kwalifikacja do Champions League.

Ocena ostatnich miesięcy pracy Brendana Rodgersa ma być gruntowna i solidna.

Większość piłkarzy Liverpoolu po spotkaniu ze Stoke udała się na kilkudniowy wypoczynek do Dubaju. Podróż została zaplanowana już kilka tygodni wcześniej jako forma pożegnania dla odchodzącego z klubu Stevena Gerrarda.

Boss nie dołączył do zespołu na Bliskim Wschodzie. Weźmie udział w dzisiejszej kolacji organizowanej przez Stowarzyszenie Trenerów w Anglii, gdzie zostaną wręczone coroczne wyróżnienia i nagrody.

42-letniego Rodgersa niewątpliwie czeka spora chwila refleksji. W 2014 roku z rąk kolegów po fachu odebrał statuetkę dla Menadżera Sezonu, dwanaście miesięcy później będzie zmuszony mocno tłumaczyć się Fenway Sports Group po niepowodzeniach, które dotknęły jego zespół.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (38)

silver7 26.05.2015 00:46 #
Gwóźdź do trumny, ciężko mi wspierać tego klauna.
ragnarok 26.05.2015 01:00 #
jak sobie przypomnę, że rok temu był managerem sezonu i na wyraz "Boss" byłem dumny jak nie wiadomo kto, to gdy Klopp nie będzie do wzięcia, powinien zostać na ten ostatni rok, jeśli nie wejdziemy do top 4
ivers 26.05.2015 01:03 #
Właściwie to trudno się dziwić,że FSG chce go zatrzymać bo w końcu jaki szanujący się trener chciałby firmować swoim nazwiskiem i autorytetem politykę jaką prowadzi FSG w Liverpoolu.Ten nadęty bufon,substytut trenera będzie tańczył jak mu zagrają,zwłaszcza,że argumentów po słabym sezonie i kompromitacji w ostatnim meczu nie ma żadnych.Jedyną szansą na zmianę trenera jest zmiana filozofii prowadzenia klubu przez FSG,ale na to się nie zanosi.
PonuryGrabarz 26.05.2015 01:10 #
No to kupujemy sprawdzonych w PL i jedziemy po majstra!
Beol 26.05.2015 01:27 #
Stoke 6:1 LFC , elo
Eruanno 26.05.2015 01:35 #
wg mnie to jest to jakaś totalna kpina i parodia... co takiego jeszcze musi się wydarzyć, żeby Brendana pozycja w klubie była zagrożona? -.- może pół sezonu w strefie spadkowej? -.- lub może pójdźmy jeszcze krok dalej i ogólnie spadek do Championship? -.- prawda jest taka, że w innym klubie to Brendan już dawno zostałby zwolniony -.- ok jestem w stanie zrozumieć że sezon się nie udał no cóż trudno, ok jestem też w stanie zrozumieć że do TOP4 (liga mistrzów) się nie udało no cóż też trudno, ale k!@#$%^&* mać ostatnich dwóch meczów (pożegnanie Gerrarda na Anfield i pożegnanie Gerrarda ogólnie), tego to już nie jestem w stanie zrozumieć... każdy dobry i logicznie myślący trener, w meczu ze Stoke przy stanie 2:0 dla Stoke dokonałby zmian, nie ważne że to była dopiero 1 połowa i nie ważne że to była dopiero 26 minuta, bo ewidentnie było widać że Stoke robi z nami co tylko chce, czego potwierdzeniem była następna 3cia bramka w 30 minucie i później kolejne dwie bramki... ehh szkoda jakichkolwiek słów...
Miki92 26.05.2015 03:38 #
''klaun, nadęty bufon, substytut trenera...''

-TAK dla konstruktywnej krytyki i wyrażania swojej opinii na poziomie.
-NIE dla rozwydrzonej dzieciarni która na tyle nie potrafi sobie radzic z własnymi nerwami i emocjami że w każdym poście muszą użyc jakiegoś obraźliwego określenia bo inaczej baliby się że ktoś może nie dostrzec ich 'wyjątkowo wartościowych' wpisów

Jedną rzecz chcę wszystkim przypomniec. Plotki łączące Rodgersa z City w tym sezonie a raczej reakcję naszego menadżera.
Szybko uciął temat i jasno dał do zrozumienia że mimo iż nie jesteśmy obecnie klubem tego kalibru co 'obywatele' to interesuje go tylko i wyłącznie Liverpool!
Wiecie czego to jest przykład ? Szacunku! Szacunku do klubu, do kibiców, do stanowiska które obecnie piastuje. Za ten szacunek należy mu się bezwzględnie odpłacac tym samym. To jest swojego rodzaju obowiązek kibica.
3:0 z United na Old Trafford, miażdżące 5:1 z Arsenalem i futbol o jakim nie śnili kibice Liverpoolu od ładnych kilku lat. Za to też należy się szacunek.
Nie mówię o poparciu. Poparcie trener może uzyskac tylko i wyłącznie za obecne wyniki, a te były zwłaszcza w ostatnich tygodniach żenujące. Wyjątkowo gorzka pigułka. To czy Brendan będzie miał kolejną szansę i jak ją wykorzysta nie zależy od nas. Wielu może chciec jego odejścia, rozumiem to, po upokarzającym 6:1 ze Stoke kto by nie chciał ale do K***** Nędzy jeśli nie potraficie okazac należnego szacunku trenerowi to nie chcę dzielic z wami pasji jaką jest Liverpool bo zwyczajnie wasz poziom uwłacza godności mojej jako człowieka, jako kibica i uwłacza godności w ogóle całego szeroko pojmowanego klubu.
Davvid8 26.05.2015 06:33 #
Aleś wymyślił. A to City zwolniło trenera, że Rodgersa chcieli? Czy może mieli mieć dwóch trenerów? A może plują sobie w brodę, że przez Pellegriniego mają "tylko" 2 miejsce a Rodgers zdobyłby mistrza? Brendanini nie ruszy dupy nigdzie bo wie doskonale, że jego braki momentalnie wypłyną a do tego w żadnym czołowym klubie nie dadzą mu bezkarnie ściemniać i przegrywać. Szacunek? On nie ma szacunku ani do klubu ani do siebie bo by nie tworzył niechlubnych rekordów jak najwyższa porażka LFC w Premier League, pierwszy trener od pół wieku, który nie zdobył w 3 lata trofea itd. Szacunek za 5:1 z Arsenalem? W tym sezonie zbłaźnił nas 4:1 więc o czym Ty mówisz?! W 3 sezony popsuł jak mógł nasz bilans spotkań z czołową czwórką ligi, nie zbudował nawet szkieletu drużyny i wciska kity, że jest idealnym trenerem. Tu jest przekładanie siebie ponad dobro klubu i za to szacunek się nie należy.
Tommyy 26.05.2015 07:15 #
@Miki92

Bardzo dobry włpis.

Ale co do Twojej opinii mam kilka, ale:

- to nie Rodgers rozszarpał 5-1 Arsenal i United 3:0. Poprzedni sezon był łatwy. Suarez ciągnął wszystko, więc wystarczyło się cieszyć do kamery i mówić, że to "diament". W tym sezonie, kiedy został wystawiony na ciężką próbę widać jego braki w charyźmie- po porażce możesz otworzyć obojętnie jaki wywiad Rodgersa. Wszystkie wyglądają tak samo.

O progresie jaki wykonał zespół dobrze świadczą nazwiska jakie są z nami łączone.

Kiedyś przynajmniej publicznie interesowaliśmy się Costą, Willianem, a w tej chwili? Austin? Ings? SZAŁ :D
A_Boone 26.05.2015 07:19 #
Tommyy - zapomniałeś jeszcze dodać Benteke, a może lepiej BENTEKE :P
saintlfc 26.05.2015 07:28 #
Real zwolnił Ancelottiego za półfinał CL vice lidera Primera czy wygraną rok temu w CL. My za 5-1 zwolnilismy andre zwijaj bagaż..
Bonkil 26.05.2015 08:24 #
Rafa do Realu
Klopp pół roku wolnego
Rodgers dostanie te pól roku jako swoją ostatnią szanse
Klopp po pół roku w LFC
silver7 26.05.2015 08:28 #
Widocznie, właścicielom Moneyballu przeciętność nie przeszkadza.
Raf 26.05.2015 08:55 #
Miki92
Słuszny komentarz. Rozumiem nawet dosadną krytykę, ale jak widzę wpisy na zasadzie: "Rodgers spier*****", czy to co przytoczyłeś, to nóż w kieszeni się otwiera. A potem taki gówniarz jeszcze ma czelność napisać, że poziom kibiców innych klubów jest żenujący czy że poziom na forum spada.
Razack 26.05.2015 09:29 #
Sam jestem ciekaw jak potoczą się dalsze losy LFC po spotkaniu Brendana z Fenway Sports Group... Wydaje mi się że pozycja którą zajeliśmy na zakończenie sezonu czyli szóste i tak jest niezłym miejscem w porównaniu z naszą grą na przestrzeni całego sezonu...
klosinho 26.05.2015 10:02 #
Przez kilka lat nie poprawiło się:
- rzuty wolne (nadal nie ma innego pomysłu niż wrzutka z boku boiska lub strzał gdzie bramka jest na wprost)
- rzuty rożne (nadal jest to wrzutka o ile doleci piłka, a jak doleci to i tak tam nikogo nie ma)
- podawanie do bramkarza
- wjeżdzanie przez środek boiska pod nasze pole karne
- TRAGICZNE PORUSZANIE SIĘ NA BOISKU (zerowa ruchliwość)
- TRAGICZNE TEMPO ROZPROWADZANIA AKCJI
- PANIKA POD PRESSINGIEM (bardzo ładny przykład związanych nóg 6:1 ze Stoke)

W takim razie co uległo zmianie ??? W czym zanotowaliśmy progress?
GABS 26.05.2015 10:21 #
Jako kibic boję się co będzie dalej, bo ostatnie mecze pokazują jak może wyglądać początek sezonu. Dawno nie byłem tak przybity jak po niedzielnym meczu. Ciekaw jestem do jakiego stanu musi zostać doprowadzony Liverpool, żeby coś faktycznie się zmieniło, co też mnie bardzo martwi, bo to może znaczyć miejsce od 10 do 18, albo gorzej. Zespół się nie rozwija, nie gra lepiej, nie zajmuje wyższej pozycji, nie widać poprawy w grze, jedynie spadki formy. A wierzyć i ufać można komuś kto chociaż wyciąga wnioski.
filarowicz 26.05.2015 10:33 #
Widzę Miki jak Rodgers - złotousty.
Ja szanuje Rodgersa, szczególnie za poprzedni sezon, choć to naciągane że to on zrobił..
Ten sezon miał być trudny, każdy to wiedział po skończonym wcześniejszym sezonie. i co dostaliśmy?
złe transfery + brak zaangażowania + brak taktyki i stylu + nijakość w obronie i ataku.
Przecież gdyby Mignolet nie wrócił do formy to nie wiem czy byśmy mieli te 6 miejsce. A jakby w meczu ze Stoke bronił Jones albo Minoglet z początku sezonu to myśle, że wynik byłby dwucyfrowy.
Jeśli mielibyśmy 5 miejsce i walczyli jak lwy mecz w mecz po 90 minut to wybaczyłbym te wszystkie złe chwile. Ale czy te dobre chwile w tym sezonie nie były po prostu olbrzymim szczęściem?
Prawie każde 3 pkt jakie wyrwaliśmy rywalom to był farcik.

po prawie perfekcyjnym sezonie nagle tracimy ducha, wole walki, zaangażowanie i zgranie. A straciliśmy tylko 2 graczy.
Od meczu z Chelsea z zeszłego roku chyba nie tylko Gerrard się załamał. Momentami wyglądało to tak jakbyśmy oczekiwali że rywale nam oddadzą 3 pkt bo rok temu było blisko.

Jak dla mnie Rodgersa to przeprosło, przerosła trenerka na tym poziomie. Może jest przywiązany do LFC, ale gdzie on pójdzie wyżej? Gdzie mu więcej zapłacom? Plotki z City szybko odrzucił bo wiedział że obecny sezon jest żałosny więc chociaż tak zapunktuje u FSG no i przede wszystkim posadka na Anfield jest wygodniejsza.
Wiecie kto jeszcze jest taki oddany Liverpoolowi?
Borini, też trzyma się rękoma i nogami Anfield bo wie że wyżej nie skoczy a skończy w QPR.
Rodgers nie gra honorowo, widzi że jest w bagnie, a nie wierze że nagle Benteke,Ings i Milner ożywią nas, tym bardziej po odejściu Gerrarda.
mayro78 26.05.2015 10:39 #
Po tamtym szezonie wszyscy byli wniebowzięci. Najlepszy trener- zawodnik-drużyna- etc, etc.
Teraz gnoicie człowieka, który w swoją pracę wkłada serce i życie.
Nikt nie wie co się dzieje w klubie, jaki wpływ na politykę transferową ma Rodgers. Media poczuły krew i się nakręcają w celu zwiększenia zysków.
Było to do przewidzenia, że ten sezon będzie gorszy. Straciliśmy najlepszego zawodnika, wymieniliśmy pół drużyny doszedł napięty terminarz LM.
Arogancki The Special One przecież mówił dlaczego LFC ma taką dobrą kampanię 2013/14.
Czarnyolek 26.05.2015 11:01 #
Do mayro78 i podobnych - przestańcie już z tym uogólnianiem, jak WSZYSCY
Czarnyolek 26.05.2015 11:02 #
WSZYSCY BYLI ZACHWYCENI RODGERSEM ROK TEMU I GO KOCHALI. Otóż nie wszyscy i wystarczy trochę pośledzić wpisy.
Xabiz 26.05.2015 11:15 #
Nie wszyscy wielbili. Ba, nawet wielki zachwyt nie powstał 11 kolejek przed końcem sezonu bo większość się pukała w czoło i nie wierzyła że da się to osiągnąć. Aż do kolejki z ManSheiki. Ale przez cały sezon Rodgers był krytykowany. Za złe zmiany i wiele innych rzeczy ale przećmiewał te niedostatki nasz superduet i ostrzeliwanie bramek przeciwników. Przecież doskonale pamiętam wahania nastrojów jak po porażkach robiła się burza w temacie Rodgersa a po zwycięstwach szydercze "gdzie ci hejterzy".
W tym sezonie Rodgers jest bardziej i częściej krytykowany bo to jego już trzeci sezon i drużyna powinna mieć duszę wszczepioną, po drugie to dalej nie umie przeprowadzać zmian i reagować na wydarzenia na boisku. I po trzecie, ten sezon jest drewniany i przegrany koncertowo. Nawet priorytety źle rozłożył.
Zyska 26.05.2015 11:36 #
Nie jestem zwolennikiem Rodgersa w Liverpoolu, ale specjalnie się zalogowałem by dać okejke Mikiemu. Mądrze prawisz kolego. Większość z nas jest wściekła na Rodgersa za jego wybory personalne i wypowiedzi po meczu. Ale nie można dać się ponieść emocjom do tego stopnia by nazywać kogoś kurwą, zwłaszcza NASZEGO menadżera.
szalony 26.05.2015 12:23 #
co wy macie z tym kloppem
miki komentarz w dyche
padło wiele niepotrzebnych słów wyzwisk itd rozumiem emocje
a teraz zluzujmy gacie i poczekajmy spokojnie na spotkanie właścicieli z Brendanem
Izzy 26.05.2015 12:33 #
Coś jest nie tak, ale oszczerstwa nie wiele pomogą.
Przydałby się artykuł na wzór tekstu Miki'ego.
Da się pisać racjonalnie o takiej porze ;)
kubak156 26.05.2015 12:41 #
Miki92 - sraty taty dupa w kraty. Nikt nie zwraca uwagi na krzykaczy wyzywajacych Rodgersa bo to zwykle buractwo. Chodzi o to ze koles nie zna sie na trenerce kompletnie. Gada od rzeczy nie ma zadnego planu B a zeszly sezon to nie jego zasluga tylko Suareza. W tym roku gramy straszny syf . Wydalismy ogromna kase i powiedzmy sobie szczerze ze tych pilkarzy ktorych mamy stac na top 4 ale nie wygralismy ZADNEGO waznego meczu w tym sezonie . Poprostu z tym panem nie wygramy zadnego trofeum . Obym sie mylil
donmateo593 26.05.2015 12:49 #
Jeśli Rodgers nie zostanie zwolniony to chyba tylko dlatego że FSG nie chce płacić Brendiemu odszkodowania za zerwanie kontraktu... Nie wierze że zadowala ich obecny Liverpool.
Jack92 26.05.2015 13:39 #
Lubie go bardzo i szanuję ale nie jestem pewien czy powinien zostać na kolejny rok. Gdyby była możliwość zatrudnienia Carlo Ancelottiego wybrałbym tą drugą opcję.

Rodgers bardzo się przywiązał do Liverpoolu, kibice do niego ale ten sezon naprawdę mu nie wyszedł, pytanie czy uda mu się latem przeprowadzić udane transfery, bo wpadki nie wchodzą w grę. Jeszcze rok temu wszyscy byliśmy przekonani że Rodgers jest NASTĘPCĄ Shankylego czy Paisleya a tutaj klops, nagle wiara w niego spadła poniżej poprzeczki i wiele osób go wyzywa.

Mi też nie podobają się niektóre jego wypowiedzi i to jak ustawia zespół na niektóre spotkania ale trzeba oddać mu szacunek bo to nasz trener :) członek rodziny jaką jest Liverpool FC.

Gdy kibice Manchesteru wyzywali na Moyesa to się śmialiśmy, w dziale humor było wiele memów z tym związanym a każdy pisał "bo tacy są kibice MU". Teraz taka sytuacja jest u nas.

Pozdrawiam :)
redhuman 26.05.2015 14:08 #
Najbardziej dziwi mnie, że mecz że Stoke u niektórych zmienił podejście. Tak naprawdę ten mecz nie ma żadnego znaczenia, nie odpowiada za niego Rodgers bezpośrednio, a banda patałachów na boisku, której oczywiście się upiekło. Nie ma takiego błędu taktycznego czy personalnego, który mógłby sprawić, że przerżnęlibyśmy ze Stoke. To jest wina za-wod-ni-ków. A my tu rozprawiamy jakby nagle mecz ze Stoke miał być jakimś oświeceniem. On niczego nie wyjaśnił, niczego nowego nie wniósł. Wystarczyłoby, że Daniel byłby zdrowy cały sezon i już zapewne bylibyśmy w top4 i nikt by po Brendanie nie jeździł. Wiem, że to uproszczenie sprawy i pominięcie nieudolności Rodgersa w obecnej sytuacji, ale niech to da nam do myślenia, że w sumie sytuacja nie jest tak tragiczna jak mogłoby się wydawać. Wystarczą 2-3 dobre transfery + wspólny okres przygotowawczy zgrywający mocniej nasz zespół i przyszły sezon będzie zupełnie inną bajką, nawet jeśli u sterów pozostanie Rodgers.
Piotrek1978 26.05.2015 15:13 #
Nie ma żadnego powodu, aby Rodgers pozostał - trzeba to sobie uczciwie powiedzieć. Nawet jeśli dużo do powiedzenia ma komitet transferowy, to pamiętam bardzo dobrze jego dumę z letnich transferów. Wydał 120 mln funtów i proszę spojrzeć na tę kadrę? Nie ma w niej żadnego piłkarza o naprawdę światowej klasie! 120 milionów!!! Ten pan razem z tym całym komitetem powinni wylądować na śmietnisku historii LFC. Oni nas hańbią i staczają w dół, są zagrożeniem dla klubu, pasożytami na dobrze płatnych stołkach. Ci ludzi (włącznie z właścicielami) nie wiedzą czyn jest Liverpool Football Club! Już samo myślenie tych ludzi, że musimy dorównać ManCity, Chelsea i Arsenalowi jest błędne w założeniu. W ANGLII LICZĄ SIĘ TYLKO DWA KLUBY: MY I MANUTD!!! My i ManUtd jesteśmy jak Real i Barcelona w Hiszpanii, jak Bayern w Niemczech. Niech ci panowie to wreszcie zrozumieją! Niech zmienią politykę, a nie tkwią w mentalności jakbyśmy byli klubem klasy "B". My jesteśmy legendą Anglii, Europy i świata! My jesteśmy Liverpool Football Club!
miśted 26.05.2015 15:35 #
redhuman - Jeśli uważasz że trener nie ma wpływu na zespół gdy przegrywa 6-1, i to jeszcze w taki sposób. I że za taką porażkę winę ponoszą tylko zawodnicy będący na boisku, to Ty może znasz się na piłce, ale wodnej...
klosinho 26.05.2015 17:27 #
Błąd Redhuman. To właśnie ten mecz delikatnie wyolbrzymił problem. Pokazał, że każdy zespół może Nas zjechać podobnie jak Stoke. Crystal Palace na Anfield to najbliższy temu przykład. 1-3 to był taki uśredniony wymiar kary. Tych przypadków było dużo, a niekorzystnych wyników byłoby więcej gdyby nie Nasz fart.
redhuman 26.05.2015 19:02 #
miśted - nie uważam i nigdzie nie napisałem, że winę ponoszą tylko zawodnicy. Co więcej, uważam że ten mecz to potwierdzenie pewnej tezy, że Rodgers sobie nie radzi. Jeśli przeczytałbyś uważnie moją wypowiedź to wiedziałbyś, że potraktowałem ten mecz jako pojedyncze zdarzenie, a nie jeden z elementów ciągu, i jako pojedyncze zdarzenie je przeanalizowałem. Taki Arsenal w zeszłym sezonie dostał w dupę od nas i od Chelsea, a o Wengerze akurat niewiele to świadczyło. Wracam do jednej rzeczy - to był tekst do tych osób, które nagle się obudziły po tym meczu. Dziękuję za atak personalny, wiele dobrego o Tobie świadczy.

klosinho - i to jest normalna, polemiczna wypowiedź, widać kulturę i argumenty. Pan poniżej może się uczyć. Zgadzam się, że wyolbrzymił problem. Ale ten problem na wynik wpłynął pośrednio. Ja raczej uderzam w bezpośrednią przyczynę, a był nią krach mentalny. A trener? Skład i taktyka podobne jak w dobrych meczach z Chelsea czy MC. Od tego czasu nie zmienił też drastycznie formy treningu. Odpowiada za to, w jakim stanie ten zespół przystąpił do meczu, ale nie odpowiada bezpośrednio (podkreślam to słowo) za skandaliczne podejście zawodników do meczu. I na to zwracam uwagę, reszta nie widzi problemu. Zawodnicy święci, to trener jest do dupy. Może i jest, panie miśted i inni podobni, ale to nie WYKLUCZA tego, że zawodnicy też dali dupy i gdyby zagrali na normalnym poziomie, to moglibyśmy przegrać 0-1 lub nawet wywieźć punkty.
GABS 26.05.2015 19:17 #
skandaliczne forma zawodników grających tą samą nieskuteczną taktyką, brakiem stylu i nie na swoich pozycjach? też by mi się nie chciało, ale Brendan się uparł cza było grać. A jeśli dalej nie widać tutaj winy trenera to wystarczy popatrzyć na liderów, któych sobie ściągnął i dziwi się, że nie ma kim grać.
maz78 26.05.2015 19:23 #
Miki92-widze,ze poparcie masz duze i to chyba wlasnie u dzieciakow,ktorych tak bardzo krytykujesz,a ktorzy niczego innego nie pamietaja jak ubiegly sezon.Mowisz o szacunku,a jaki to Rodgers okazal nam szacunek?Agger,Gerrard tj.wlasnie szacunek jaki Rodgers okazuje LFC.Wyniki: przypomne Tobie jak zaczal przygode w Lfc od 3:0 z WB,a gdy mowil oceniajcie mnie po 10 kolejkach to po 10 kolejce bylismy na 13miejscu,gdzie taki start mielismy w latach 50-tych.Ostatnio porazka roznica 5-bramek to rok 1963.Real nigdy nie wygral na Anfield za Rodgersa wygral.Ronaldo nigdy nie strzelil bramki na Anfield,za Rodgersa nowa historia.Rodgers to szacunek ma dla FSG i wzajemnie ,ale napewno nie dla LFC.Gdyby mial szacunek do tego klubu to sam podalby sie do dymisji.Nie nadajesz na moich falach i ja tez nie chce z Toba dzielic pasji "uwielbiania trenera Rodgersa".Zapamietaj sobie GERRARD to LIVERPOOL,ale nie Rodgers.
Davvid8 26.05.2015 19:40 #
maz78

Dobrze powiedziane. Niektórzy odlecieli do tego stopnia, że nawet jakby Rodgers wystawił na mecz drużynę bez bramkarza to by go wytłumaczyli. Szacunek szacunkiem ale pewne rzeczy trzeba nazywać po imieniu.
maz78 26.05.2015 19:46 #
Davvid8-tez Ciebie pozdrawiam.
saintlfc 26.05.2015 22:17 #
Nie widzicie co wyczynia Brendan Rodgers? Nawet społeczność na Lfc.pl podzielił na pół :D

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (6)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com