Oferta za Sterlinga odrzucona

Się zaczyna...

za te 30 niech sobie wezmą mniej więcej 50% Sterlinga

Hahaha, spierdalają wszyscy stąd widzę.

Dobrze!!! Niech dorzucaja Silve i Aguero do tych 30 melonów i można balować ;p

mat19 xD

A efemem pojadę - 20 plus Jovetić i Dzeko. Bardziej nam sie opłaca brać od nich graczy, niż kasę (procent dla QPR).

Jak City zakontraktuje Sterlinga, Pogbe i De Bruyne'a to czas by Liverpool powiedział sobie dość ze swoimi "aspiracjami".

Smutne.

"Oprócz Sterlinga, City jako najważniejsze cele transferowe wybrało pomocnika Juventusu, Paula Pogbę oraz Kevina De Bruyne z Wolfsburgu."

Uff... Już się bałem, że moga nam próbowac przeszkodzic w sprowadzeniu Bogdana. Na szczęście oni tylko po Sterlinga, Pogbe i De Bryune.

Jednak prawda,brak slow.Najwiekszy talent angielskiej pilki.Smutno sie dzieje jak juz zaczyna sie ustalac kwote.Sterling jest nam bardziej potrzebny niz Bale spursom za stowke.Grudzien-Skretel,przyszly rok Cou.

Nie wiem czy potraficie czytać, ale klub ODRZUCIŁ ofertę City, więc czemu płaczecie?

Odrzucil,ale negocjuje.czyli chce sprzedac.

"Klub z Merseyside wycenia 20-latka na więcej niż 50 milionów funtów i utrzymuje, że nie podejmie nawet rozmowy o jego sprzedaży za niższą sumę."

Czego nie rozumiesz w słowach "nie podejmie nawet rozmowy o jego sprzedaży za niższą sumę"?

I dobrze, że chce. Młodemu odwaliła sodówa, więc niech spada, byleby za odpowiedni hajs. 50 mln i nara. Za taki hajs spokojnie możemy Sterlinga zastąpić. Suarezem to on nie jest.

Typowy najemnik,i to z gatunku tych co to jeszcze nóż w plecy wbije.Im prędzej pójdzie w pizdu razem z tym swoim przygłupim agentem tym lepiej będzie dla wszystkich.

Panowie na siłe i tak go nikt nie utrzyma. Włączyć w ta tranzakcje jeszcze jakegoś gracza z city i niech idzie. Bo i tak odejdzie. A nam zostanie dobry grajek z wymiany plus kasa na napadziora i bedzie ok.

Panowie na siłe i tak go nikt nie utrzyma. Włączyć w ta tranzakcje jeszcze jakegoś gracza z city i niech idzie. Bo i tak odejdzie. A nam zostanie dobry grajek z wymiany plus kasa na napadziora i bedzie ok.

Raheem "Pound" Sterling to zawodnik, po którym płakać nie będę. Jak najbardziej do zastąpienia. Ostatni sezon pokazał, że nie umie poradzić sobie z ciężarem jeśli wymaga się od niego więcej niż tylko od "cudownego dziecka". Ten piłkarz jest absolutnie niedojrzały zarówno piłkarsko jak i mentalnie. Dzięki swojemu menadżerowi i pewnie sobie samemu jest na najlepszej drodze, żeby swój talent zmarnować. To już jednak nie będzie problem Liverpoolu. Nie wiem jak Wy, ale ja specjalnie nie mam ochoty oglądać go w koszulce the Reds.

@RedTom- Sądzisz, że Sterling jest niedojrzały piłkarsko jak i mentalnie? Hmm, zastanówmy sie dlaczego, może dlatego, że chłopak ma dopiero 20 lat? Był jednym z naszych najlepszych zawodników w tym godnym pożałowania sezonie. Pierwsze pół roku to praktycznie on nam ciągnął grę, ale 90 minut średnio 2x w tygodniu może wykończyć każdego. Prawda jest taka, że Rodgers zajechał w tym sezonie Raheema młody Anglik grał prakycznie zawsze w praktycznie zawsze pełnym wymiarze czasowym. Tylo w tym sezonie spędził na boisku 4500 minut!! Rozegranie jakichś 50 spotkań w pełnym wymiarze czasowym dla dwudziestolatka to strasznie dużo. Nic dziwnego, że pod koniec sezonu grał fatalnie bo był najzwyczajniej w świecie wypalony.

Racja, trochę mu odbiło, ale skoro był dla nas kluczowym zawodnikiem to miał prawo wymagać tygodniówki na poziomie Daniela. Sturridge pobiera taka tygodniówkę a przesiedział cały sezon na kozetce u lekarza. Sterling był naszym najlepszym zawodnikiem i to na nim głownie opiraliśmy naszą grę w ofensywie przez pół sezonu, więc uwierzył, że klub zrobi wszystko byleby tylko go zatrzymać.

Ja uznam sprzedaż Sterlinga za nasza porażkę. Nie dość, że spory procent sumy oddamy QPR to na dodatek wiemy, że te pieniądze nie byłyby należycie spożytkowane i znów Brendan nakupi szrotu "który będzie potrzebować czasu", a po sezonie będzie błagać inne kluby aby ich odkupiły. Co gorsze sprzedaż Sterlinga spowoduje, że nie zostanie nam poza Coutinho żaden ciekawy zawodnik. Sprzedajemy lub pozbywamy się najlepszych graczy. To powoduje, że osuwamy się w doł w tabeli i coraz trudniej będzie nam wyjśc z tego dołka.

Czy zastąpimy Sterlinga? Oczyiście, że nie. Po sprzedaży Suareza tez wiele osób tutaj na stronie zaklinały rzeczywistośc, że Urugwajczykl w sumie nie jest aż taki dobry, że to wcale nie prawda, że nasza gra jest tak bardzo uzależniona od Urusa i pamiętam, że byli nawet tacy którzy mówili, że wyjdzie nam to nawet na dobre, bo to spowoduje eksplozje talentu innych, bo beda starali się zastąić Luisa i przestaną byc w jego cieniu.... Jak to się skończyło wszyscy wiemy, a Sterling to jeden z ostatnich zawodników w naszej kadrze który potrafił wziąć grę na swoje barki mimo młodego wieku...

niech dorzucą Bony'ego do koszyka.

40 mln + Jovetić i możemy pogadać.

Oczywiście, że ciągnął grę, fakt marnował dużo stuprocentowych sytuacji, ale przeciez obie reczy w żaden sposób siebie nie wykluczają. W sytuacji gdy Sturridge był kontuzjowany, Coutinho był bez formy to właśnie Raheem był naszym najskuteczniejszym strzelcem. Swoja droga dośc zabawny jest hejt na Sterlinga i widać, jak kwestie kontraktowe (za które tez ganię młodego Anglika) wpływają na obiektywną ocenę sytuacji. Dla takiego Markovicia usprawiedliwieniem beznadziejnej gry jest fakt, że nie występował na swojej nominalnej pozycji, ale w przypadku Sterlinga już nie działa ta zasada. Co z tego, że 3/4 sezonu spędził grając na szpicy choć każdy wie, że Raheem środkowym napastnikiem nie jest i nigdy nie będzie, a mimo to otrafił szarpać, wychodzić na olna pozycje, mijąc zawodników. Po prostu potrafił rozruszac nasza grę w ofensywie. Zrobił ile mógł, Rodgers go zajechał tak, że później już oddychał rekawami wchodząc na boisko, widac było, że jest totalnie wypalony i potrzebuje wypoczynku.

Naprawdę szkoda Kompis, że masz tak krótką pamięć. Nawet zdarzały się spotkania juz w trakie tej sagi kontraktowej w których Sterling był jednym z najlepszych Liverpoolczyków na boisku, ale próżno go było szukać na wysokim miejscu w sondzie na gracza meczu. To pokazuje, jak bardzo sytuacje poza boiskowe potrafia mocno wpłynąć na obiektywna opinię dotyczacą postawy na placu gry

Robertum- przecież Marković zbiera podobne ilości hejtu co Sterling.

Ale ogólnie się zgadzam, Sterling ciągnął grę i pół sezonu był naszym najlepszym graczem.
Pamięć ludzka jest krótka ;)

Tak, Lazar zbiera tez sporą dawkę hejtu (m. in. ode mnie) ale jednak ma znacznie wielu obrońców niz Sterling. Wiele osób broni Markovicia faktem wystawiania go na różnych pozycjach, niekonicznie nominalnej dla niego. Prób stanięcia w obronie Sterlinga mozna zliczyć na palcach jednej reki.

Bronić Sterlinga? Niby czemu? Łaskę robił, że grał? Za darmo grał? Niektórzy w głowach mają jak Sterling.

Bo w pierwszej połowie sezonu był najlepszym piłkarzem LFC, a teraz robi się z niego jakieś przereklamowane beztalencie?

A Sterling grał na swojej nominalnej pozycji ?

Był najlepszym zawodnikiem drużyny, która nic nie grała a wręcz pewni zawodnicy pierwszej jedenastki kopali się po czołach. Wielkie mi rzeczy. Zresztą efektywny był mniej niż Ings w Burnley. Ale ok, jeśli nawet "ciągnął" tą drużynę to czy to sprawia, że może wydziwiać albo czuć się przechu.em? Nic z tych rzeczy bo nawet jeszcze nie spłacił długu wobec klibu za to, że na niego postawiono. On czuje się na poziomie na którym nie jest. I równie dobrze zamiast rozwinąć się może się stoczyć i tu mu bliżej z takim podejściem. Wiele już takich talentów było.

Nie no jasne. Tyle, że nie oznacza to, ze chłopak jest beztalenciem i nie potrafi niczego poza szybkim bieganiem i marnowaniem setek, a tak się Go ocenia na tej stronie.

roberthum-mowisz do rzeczy.Sterling jest naszym najlepszym zawodnikiem i Rodgers go w tym sezonie zajechal.Sprzedaz Rahema to porazka dla klubu,mam takie same zdanie.

Oczywiście, że nie jest beztalenciem. I oczywiste też, że to Coutinho jest naszym najlepszym zawodnikiem.

W drugiej części sezonu faktycznie Coutinho był najlepszy, natomiast w pierwszej części rozgrywek to Sterling zjadał wszystkich na śniadanie i to partnerzy nie nadązali za Sterlingiem a nie na odwrót. Prawda jest taka, że aktualnie Sterling i Coutinho to nasi najbardziej wartościowi gracze. Sturridge może okazac się skończony po tak długim rozbracie z futbolem z powodu wielu kontuzji i z widmem kolejnych urazów przed sobą (czego oczywiście nie chciałbym). Urata kogoś z dwójki Cou&Sterling pokaże jak słabym klubem staliśmy się. Suareza, który piłkarsko zjada obu jak popcorn do filmu udao się zatrzymać. Ciekawe czy uda sie to samo ze Sterlingiem, tak, żeby ponownie odnalazł radośc z gry w czerwonej koszulce