LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 980

Klopp przed debiutem na Anfield


Na konferencji przed spotkaniem z Rubinem Kazań, Jürgen Klopp nie krył swojego podekscytowania przed jego zbliżającym się debiutem na Anfield w roli menedżera the Reds nawiązując do wspaniałej atmosfery panującej na stadionie.

Niemiec wyjawił również swoją nadzieję, że zawodnicy przeniosą swoją pozytywną energię z treningów na boisku w czwartkowy wieczór.

The Reds mają nadzieję na poprawę swojej, już i tak niezłej gry, z meczu z Tottenhamem i celują w dobry rezultat w starciu z Rubinem w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej.

- Jak możecie przypuszczać, nie mogę się już doczekać tego spotkania bo jest to moje pierwsze spotkanie na Anfield w tej roli, w dodatku wieczorem, przy reflektorach i specjalnej atmosferze.

- Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać świetny klimat i dobrze zaprezentować na boisku.

48-latek podkreślił rolę jaką zespół może w tym sezonie odegrać, po tym jak nastroje w drużynie poprawiają się z dnia na dzień.

Ostrzegł również przed popadaniem w hurraoptymizm i nakreślił potrzebę cierpliwości, jeśli zawodnikom nie uda się szybko zdobyć bramki.

- Nie mogę powiedzieć zbyt wiele o atmosferze panującej na stadionie, ale chcę się tam pojawić, chcę to poczuć i zobaczyć - dodaje Niemiec.

- To jest to na co wszyscy czekamy, na te magiczne chwile. Jesteśmy maksymalnie skoncentrowani, każdy wie co ma robić i jak zadbać o utrzymanie tego zjawiskowego momentu.

- Jeśli ktoś chce nas zaskoczyć i być głośniej niż kiedykolwiek w swoim życiu, to do dzieła! - zachęcał kibiców do głośnego dopingu trener the Reds.

- Musimy być skupieni, ale również otwarci na pomoc z zewnątrz, od naszych fanów. To bardzo ważne, żeby być cierpliwym w piłkarski sposób.

- Nie ma takiej możliwości, że mecz będzie nudny dla kogoś, bo mamy jedną przewagę - gramy u siebie.

- Jednak to jest przewaga tylko wtedy, gdy wszyscy wiedzą jak wiele zdrowia zostawimy na boisku i mam nadzieję, że nikt nie czeka na 4-0 po trzech minutach i będzie później zniesmaczony, że jego sen się nie spełnił

Klopp poruszył również temat gry swoich podopiecznych pod presją.

Jednakże dodał, że upatruje w tym spotkaniu szansy na zbudowanie własnej pewności siebie przez jego podopiecznych, pomimo wygrania tylko 1 z 10 ostatnich spotkań.

- W naszej sytuacji Liga Europy jest możliwością aby się podbudować i nabrać przekonania o własnej sile.

- Musisz być bardzo uważny, aby nie nadziać się na żaden kontratak, oraz aby wygrywać jak najwięcej drugich piłek, bo oni lubią grać długie zagrania na swoich wysokich napastników - nakreśla taktykę na ten mecz Klopp.

- Musimy być cały czas skoncentrowani, dobrze zorganizowani i mądrze się ustawiać, bo mają zawodników wyższych niż my.

- To wielkie wyzwanie, ale to my jesteśmy dla nich większym.

Klopp przyznał również, że zniechęcenie rywala do gry przez ciągły pressing jego zespołu to jedna z głównych ideii jego taktyki, którą chce praktykować w Liverpoolu. Dodał jednak, że jest to jeden z kilku planów, które ma nadzieję uda mu się wprowadzić

Piłkarze the Reds pokonali największy dystans w trakcie jednego meczu ze wszystkich drużyn Barclays Premier League, bijąc rekord w pierwszym spotkaniu Niemca na stanowisku menedżera drużyny, które miało miejsce w sobotę.

Licznik zamknął się na 116 kilometrach, a goście byli jedyną póki co drużyną, która zdeklasowała w tym aspekcie świetnie przygotowany pod tym względem Tottenham i to na White Hart Lane.

Jednakże, kiedy dziennikarze zapytali na przedmeczowym spotkaniu z Kloppem, czy uważa że jego zespół jest gotowy zagrać w ten sposób trzy mecze w trakcie tygodnia, odpowiedział że taka taktyka to tylko jedno z rozwiązań które stara się wprowadzić do zespołu, zapowiadając że drużyna będzie również w stanie zaadaptować się do schematów gry swoich rywali.

- Największym nieporozumieniem jest fakt, że ludzie zawsze pytają mnie, czy jest szansa grać tego rodzaju futbol.

- Kiedy zaczynałem w Mainz, pytali mnie o to każdego tygodnia, a później w Dortmundzie już co trzy dni.

- Rzecz w tym, że nie musisz grać w ten sposób każdego spotkania. Jedyną Twoją szansą nauki jest, aby rozpocząć w ten sposób, ale jeśli masz piłkę to nie musisz biegać jak szalony. Jeśli staniesz się bardziej świadomy gry w obronie, to będzie to tylko start - genialnie tłumaczy Niemiec.

- Oczywiście, kontrpressing. Jeśli oglądaliście wczoraj Arsenal z Bayernem, to widzieliście że goście mieli 70 procent posiadania piłki, a przegrali 0-2. To jest piłka.

- To był jeden z pierwszych meczów Kanonierów, które oglądałem, a oni zagrali defensywnie - broni w bardzo zdyscyplinowany sposób przeciwko dobrze grającemu Bayernowi i dlatego wygrali to spotkanie - chwali rywali z Londynu trener the Reds.

- Musimy mieć plan i to staramy się robić, ale nie musimy przebiec 150 kilometrów co mecz, aby go wygrać - gotowość do gry każdym stylem, którym będziemy chcieli, to jest klucz.

- Zawsze pojawiają się pytania: Czy oni są w stanie tak grać co trzy dni? Oczywiście, że potrzebujemy zdrowych piłkarzy, ale nie możemy ich zabić - trenujemy z nimi, a oni są wystarczająco pewni siebie i silni psychicznie aby to robić, bo są młodzi i są zawodowcami - nie szczędził ciepłych słów pod adresem swoich podopiecznych Klopp.

- Przebiegliśmy 116 kilometrów w meczu z Kogutami. Spośród tego dystansu 5 kilometrów było bezużytecznych, ale je pokonaliśmy, bo sami tego chcieliśmy. To nie była najłatwiejsza rzecz, ale teraz możemy spróbować to wykorzystać i zrobić to w dobry sposób, w odpowiednim momencie, z lepszym timingiem, lepiej operując piłką. Teraz liczy się tylko postęp.

- Jeśli grasz przeciwko dużo lepszej drużynie i nie jesteś w stanie przebiec więcej niż oni, to jesteś szalony. Tottenham to solidny zespół, mają za sobą szereg obiecujących występów, dlatego musieliśmy sprawić im problemy i to staraliśmy się uczynić.

- Teraz musimy przysporzyć kłopotów Rubinowi Kazań.

Na konferencji poruszona została kwestia znajomości języka przez Kloppa.

Pomimo dobrej i płynnej mowy, 48-letni Niemiec uważa, że jego język i zrozumienie w szatni musi ulec poprawie.

Jest jednak pewny, że cały zespół bardzo dobrze rozumie treści przekazywane przez niego w kontekście taktyki i motywacji.

- Jestem pewny, że zawodnicy rozumieją co mówię. To język piłki.

- Może dla zawodników z innych krajów jest łatwiej mnie zrozumieć, niż dla tych którzy pochodzą stąd! Ale powiedziałem wszystkim moim brytyjskim podopiecznym, że jeśli mnie nie rozumieją, to mają dać znak, a do tej pory nikt nie prosił o dodatkowe wytłumaczenie - nie krył zadowolenia w głosie Klopp.

- To co mam do powiedzenia, nie jest zbyt trudne. Nie myślę na ten moment o swoim języku - chcę go poprawić, ale póki co jest dobrze.

- Najtrudniejszą sytuacją na konferencjach dla mnie jest to, że one mnie nie interesują! Więc jęśli Wy - dziennikarze - mnie nie rozumiecie, to jest to Wasz problem. Moi zawodnicy nie mają problemów z moim przekazem i z tego jestem bardzo zadowolony! - kończy swoją wypowiedź Jürgen Klopp.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

KrzysiuYNWA 21.10.2015 23:18 #
Świetlana przyszłość przed nami. Chłop wie co mówi, nauczy naszych grać piękny futbol :)
Szpieg 22.10.2015 12:45 #
Mistrz ;)
"- Najtrudniejszą sytuacją na konferencjach dla mnie jest to, że one mnie nie interesują! Więc jęśli Wy - dziennikarze - mnie nie rozumiecie, to jest to Wasz problem. Moi zawodnicy nie mają problemów z moim przekazem i z tego jestem bardzo zadowolony! - kończy swoją wypowiedź Jürgen Klopp."

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com