Osób online 1514

Mølby: Origi może zajść daleko


Młody napastnik the Reds jest jednym z piłkarzy, których postępy pod okiem Kloppa zaczynają być widoczne na boisku. Belg ustrzelił w ostatnim meczu hat-tricka i Mølby zastanawia się czy będzie to początek czegoś więcej.

Wpływ Kloppa na zawodników w tak krótkim czasie jest zadziwiający. Mówi się o niektórych menedżerach, że potrafią szybko odcisnąć swoje piętno na zespole ale Niemiec zrobił coś ponad to.

Sposób gry zespołu jasno pokazuje co Boss chce osiągnąć na Anfield. Część piłkarzy już zanotowała progres. Nie chodzi o to, że grają lepiej, oni po prostu stali się lepsi.

Divock Origi spędzał większość czasu grając na środku i wybiegając za obrońców. Menedżer dał mu jasny przekaz graj tak dalej, a zobaczysz efekty.

W spotkaniu z Southampton było to widoczne. Pytanie tylko jak daleko młody Belg zajdzie. Trzeba bacznie oglądać jego poczynania.

Drużyna jest pełna wiary w siebie, a dla menedżera nie ma nic lepszego niż oglądanie piłkarzy cieszących się grą.

To co Origi pokazał na St Mary dowodzi, że może wiele osiągnąć, a pod okiem Kloppa jest w stanie rozwinąć swoje umiejętności.

Przed starciem z Southampton mówiło się, iż będzie to ciężki pojedynek i miało to swoje potwierdzenie w pierwszej minucie. Widać jednak jak dobrze the Reds czują się grając na wyjeździe.

W grze Liverpoolu nie ma przypadku, to prosty plan bardzo dobrze realizowany. Myślę, że Klopp nie śnił nawet o tak szybkiej reakcji zawodników na jego osobę ale nie jest to powód do zmartwień. Kolejny krok to dołączenie do elity.

Patrząc na pozostałych przeciwników większość ludzi chciałaby się zmierzyć w półfinale ze Stoke City.

Klopp ma mentalność zwycięzcy przywiezioną z niemieckich boisk. Pod jego wodza nikt nie boi się dwóch nadchodzących meczów półfinałowych.

Na tym poziomie nie ma już łatwych przeciwników ale Stoke nie stanowi tak trudnej przeszkody jak Manchester City oraz Everton.

Ekipa z Eithad potrafi sprawić problemy i nie bierzmy tu pod uwagę ostatnich sukcesów the Reds. Z Evertonem każdy dałby z siebie coś ekstra ale nie chodziłoby tu tylko o przejście do finału i spotkanie urosłoby do dużo większej rangi niż obecnie.

Liverpool sprawia wrażenie niepowstrzymanego w spotkaniach wyjazdowych i oczekuje, że przeciwko Newcastle nie będzie inaczej.

Na tym terenie padło wiele bramek, a Newcastle w obecnej formie nie ma argumentów, aby nas zaskoczyć. Poza tym zakontraktowali wielu zawodników, którzy potrzebują czasu na przyzwyczajenie się do warunków Premier League.

Alexsandar Mitrovic może okazać się świetnym napastnikiem ale osobiście dołożyłbym dwa miliony funtów na Charliego Austina, który zna smak angielskiej piłki.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

RedMan1892 04.12.2015 15:08 #
Rzeczywiście, Origi ma naprawdę ogromny potencjał, ale wciąż jest jeszcze nieopierzony, jeśli chodzi o Premier League i styl gry na Wyspach, chociaż z każdym tygodniem, treningiem i meczem będzie coraz lepiej. Zobaczymy co pokaże w przyszłym sezonie. Obecny niech traktuje jak ogranie się w lidze.

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (2)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com