CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1860

Podsumowanie meczu


Po czwartkowym, zremisowanym 0:0 meczu Liverpoolu z FC Sion na Stade Tourbillon w ramach rozgrywek Ligi Europy the Reds zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca w grupie B.

Pojedynek nie obfitował w bramki, a szans na ich zdobycie było zaledwie kilka.

W drużynie gości w podstawowej jedenastce znalazł się Jordan Henderson, a powracający po kontuzji Coutinho zagrał w drugiej połowie spotkania.

W porównaniu do pojedynku z Newcastle Jürgen Klopp zdecydował się na wprowadzenie sześciu zmian, a swoją szansę otrzymali m. in. Kolo Touré i Brad Smith.

Spotkanie rozgrywane było w bardzo trudnych warunkach, a miejscami zamarznięta murawa dawała się we znaki zawodnikom. Liverpoolczycy grali ze świadomością, iż każdy inny wynik niż porażka zapewni im pierwsze miejsce w tabeli grupy B.

Pierwszy bramce przeciwników zagroził Divock Origi, który w 18. minucie uderzył z dystansu obok dalszego słupka.

Następnie Belg ponownie miał szansę wpisać się na listę strzelców po tym jak otrzymał podanie od Adama Lallany. Niestety w ostatniej chwili futbolówkę wybił mu spod nóg Leo Lacroix.

Pomimo starań obu zespołów, jednoznaczne szanse na zdobycie prowadzenia były na wagę złota, a podczas pierwszych 45 minut zarówno Simon Mignolet, jak i Andris Vaņins byli niemalże bezrobotni.

Na początku drugiej połowy najpierw Lacroix po strzale głową wywalczył dla swojej drużyny rzut rożny, a następnie James Milner odbił dośrodkowanie Origiego, które wpadło wprost w rękawice bramkarza Sionu.

Po godzinie boju Klopp zdecydował się dać nieco świeżości swojemu zespołowi i wprowadził na murawę Philippe Coutinho, który zastąpił Jamesa Milnera.

Chwilę później czujność Mignoleta sprawdził Ebenezer Assifuah, jednakże po groźnym dośrodkowaniu napastnik gospodarzy nie zmylił bramkarza Liverpoolu.

20 minut przed końcem pojedynku świetną okazję miał Origi, lecz jeszcze lepszą interwencją wykazał się Andris Vaņins, który wytrącił mu piłkę spod nóg.

W ostatnich minutach spotkania dobrze dośrodkowywał Smith, jednakże wbiegającemu Divockowi zabrakło centymetrów, by sięgnąć piłkę, a pojedynek w Szwajcarii zakończył się bezbramkowym rezultatem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Crouch: Niech powalczą o Isaka!  (7)
30.04.2025 10:38, AirCanada, liverpool.com
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
30.04.2025 10:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (1)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com