LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 837

Pomeczowa wypowiedź Kloppa


Jürgen Klopp przyznał, że zarówno on jak i jego piłkarze są wściekli po swoim występie rozpoczynającym 2016 rok, w którym przegrali z West Hamem 2:0.

Drużyna Niemca udała się na Boleyn Ground w poszukiwaniu swojego trzeciego ligowego zwycięstwa z rzędu, zdobywając wcześniej trzy punkty w meczach z Leicester City i Sunderlandem.

Jednak to bramki strzelone na początku każdej z połów, zdobyte przez Michaila Antonia i Andy'ego Carrolla, dały gospodarzom zwycięstwo. To wywołało frustrację zarówno u Kloppa, jak i u jego piłkarzy.

Menedżer powiedział w trakcie pomeczowej konferencji: - To nie był wystarczajaco dobry występ mojej drużyny. W kluczowych momentach byliśmy tam gdzie trzeba, ale nie w pełni skoncentrowani.

- Dopiero teraz dowiedziałem się od reporterów telewizyjnych, że w sytuacji z Alberto Moreno był faul, a to by mogło trochę zmienić sytuację przy pierwszej bramce. Nie zareagowaliśmy jednak odpowiednio ponieważ nie było gwizdka. Musimy lepiej bronić dośrodkowań.

- Udało nam się wrócić trochę do gry jeszcze w pierwszej połowie i wszyscy widzieli, że jak zaczynamy grać z jasnym celem w głowie, zaczynamy tworzyć szanse i mamy swoje momenty. Tym razem jednak nie udało się nam strzelić.

- W drugiej połowie dobrze zaczęliśmy, ale z niczego było już 2:0. Oczywiście, West Ham miał swoje szanse w pierwszej połowie, po stałych fragmentach gry, wrzutach z autu, błędach w obronie, lecz wszystko to pokazaliśmy piłkarzom w przerwie na telewizorze.

- W drugiej połowie mieliśmy swoje okresy lepszej gry, ale jest pięciu na jednego przy linii bocznej nikt nie odebrał piłki, dośrodkowanie, Carroll przeciwko Clyne'owi, Clyney bez szans, strzał głową i 2:0.

- To mnie złości po dzisiejszym meczu, ponieważ za każdym razem gdy pokazywaliśmy waleczny futbol, mieliśmy przewagę, ale nie zdobyliśmy żadnej bramki.

- To nasze zadanie, a to nie jest dzień, by czuć się rozczarowanym, lecz dzień by czuć się wściekłym na siebie samych. To właśnie czujemy.

Co prawda Manuel Lanzini również trafił w obramowanie bramki the Reds, Emre Can był blisko wyrównania stanu meczu pod koniec pierwszej połowy strzałem, który ostatecznie zatrzymał się na poprzeczce.

Nadchodzi napięty styczniowy terminarz, który przewiduje wtorkowy wyjazd na stadion Stoke City w ramach pierwszego meczu półfinału Pucharu Ligi, a Klopp zaznaczył, że the Reds muszą osiągnąć maksimum swoich możliwości w każdym meczu.

Powiedział: - Mogliśmy zagrać zdecydowanie lepiej. Każdy widział, że mieliśmy swoje kiepskie momenty [bramki West Hamu], ale oprócz tego są jeszcze stałe fragmenty gry, wrzuty z autu i ich strzał w słupek.

- Mieliśmy swoje momenty, graliśmy piłką i się staraliśmy, a dokładnie to musimy robić. Jeśli jednak nie walczysz, lub walczysz nie na 100 procent, lecz na 95 procent, to nie wystarczy.

- Musimy lepiej bronić, a wtedy możemy grać w piłkę. Przy stanie 0:0 można grać swoje i wtedy będziemy mieć swoje okazje. Nie udało się to jednak i to nasza wina.

- Musimy blokować dośrodkowania, to nasz największy problem. W polu karnym, w powietrzu, szanse są pół na pół. Jak biorą w tym udział Carroll lub Benteke, szanse są 60 do 40. Pierwszego gola nie strzelił jednak Carroll.

- Wiem na czym polega piłka nożna i wiem, że musimy ograniczyć liczbę dośrodkowań w nasze pole karne. Wrzutki to cześć tej gry, to normalne, a obrona przed nimi to także jeden z elementów.

- Grałem jako obrońca i to lubiłem. To fajna część tego sportu, można się mocno ubrudzić, ale to nie problem, nie musisz sam prać swoich ubrań. Naszym zadaniem jest bronić.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

roxcod 02.01.2016 19:22 #
Aha to teraz uczymy się bronić, potem zaczniemy strzelać !
Mitchell 02.01.2016 19:26 #
No i już wiem dlaczego Benteke zawsze taki czysty.

Sam pierze.
radoLFC 02.01.2016 19:41 #
Dwa gole zdobyte niemal identycznie, rozpracowali nas i uderzyli w najsłabsze miejsca.
Nie rozumiem zmainy taktyki w ostatnich minutach, wtedy gralismy najlepiej i bramka wisiała w powietrzu, ale Klopp to popsuł.
RedMan1892 02.01.2016 19:52 #
Bardzo dobrze. Popieram w 100 procentach. Budowanie drużyny zaczyna się od obrony. Im szczelniejsza defensywa tym większe szanse na korzystne wyniki. Zawsze gra się łatwiej, gdy ma się pewną i stabilną obronę. Niestety bronienie dośrodkowań, rzutów rożnych, wolnych kuleje u nas odkąd pamiętam, a wiem co mówię, bo oglądam mecze Liverpoolu już kilkanaście lat. Co innego gdy strzela się dużo goli i ma się snajperów w drużynie. Wtedy na stracone bramki można odpowiadać samemu strzelając. Natomiast w naszym przypadku, gdy mamy problemy ze strzelaniem bramek należy nauczyć się grać porządnie w obronie.
Wszyscy chcemy grać w Lidze Mistrzów, ale nie z taką obroną. Defensywa to podstawa. Najpierw niech Klopp rozwiąże problemy z tyłu, a potem niech się zabierze za budowanie drugiej linii i ataku.
Razack 02.01.2016 19:57 #
Przestaniemy w końcu robić z siebie ciągle męczenników może i był faul na moreno ale gościu który go sfaulowal zapieprzal dobre 100 metrów i zdobył bramkę a nasz lewy obrońca nie raczył wrócić nie pisząc o innych zawodnikach którzy powinni mimo wszystko asekurowac bieg wydarzeń...
RK23 02.01.2016 20:17 #
Bramka na 2-0 Clyne krył Valencie. Nagle wyrósł jeszcze Carroll, gdzie bym defensywny pomocnik? Lucas - Can pewnie wiedzą.
mayro78 02.01.2016 21:24 #
To samo sobie pomyślałem po pierwszej połowie patrząc na nasze stroje. Wszyscy prócz Lovrena byli snieznobiali. Po strojach piłkarzy było widać kto gra a kto przyjechal w gości.
Ludzie dajcie spokój, nie mamy lidera tylko same panienki w składzie. Deszcz, wiatr, zła nawierzchnia wszystko to przeszkadza naszym. Brazylijczycy kompletne dno Cou kopjuj wklej strzał z City a Firminio zapomniał co to football

Pozostałe aktualności

Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (1)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Wspomóżcie małą fankę Liverpoolu  (5)
29.04.2024 22:08, AirCanada, własne
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (37)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (22)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne