Remis do przerwy

Parafrazując cytat ze znanego filmu: "A na ch*j mnie ten rożny?!"

Pasywne rozgrywanie piłki The Reds :v

No już czekam na "kibiców" mówiących że nie potrzeba nam nowego bramkarza :)

patologia...

I znowu Lallana, Lovren, Moreno i Lucas. W kółko te same nazwiska, ile razy będę zmuszony ich jeszcze oglądać w czerwonych koszulkach?

A mnie się nasza gra podoba, a widocznie z rożnych chcieli zastosować nowy pomysł Kloppa, ale dwa razy nie pykło. Będzie dobrze, pamiętajcie.

Przydałby się Jose Enrique do wykonywania różnych ;)

Brak nam ognia w ataku, solidności w obronie, a i druga linia dość średnio funkcjonuje.Potrzeba nam rozsądnych transferów w lecie i jedziemy w następnym sezonie z koksem.

Za dużo niedokładnych podań, strat, chaosu, zwłaszcza pod bramką gospodarzy no i Simonowi znów piłka wylatuje z rękawic przy dośrodkowaniu, bronią go tylko parady na linii.
Ogólnie mecz zacięty, wyrównany. Przeczuwam remis lub jednobramkowe zwycięstwo którejś z ekip.

wszyscy dzis bez mapy graja...bez zaangazowania i woli walki ,licze na druga lepsza polowe i zwyciestwo

Niestety, ten skład to jest jakas parodia. Zła formacja i dobór zawodników. Poza tym Moreno skończony kretyn. Z Lucasa to jest pizda a nie dm. Henderson w zespole aspirujacym o top4 to najwyżej ława a opaska kapitańska dla niego to niestety pokazuje o jakie cele walczymy. Gramy bez skrzydłowych i napastnika i z kretynami co nie potrafią wykorzystać dobrej okazji. W lato to by tu trzeba było połowę wyjebac, ale się niestety nie da tego zrobić w jedno okienko.

kutfon - ile razy nie pykło? ile rożnych tyle razy nie pykło

Ja pierdolę jaka padaka. Co chwilę błędy z pilkarskiego abecadla, przyjecia, podania dramat. Polowa skladu nogi z olowiu, jakby to był ich pierwszy mecz o stawkę.I jeszcze kurwa te rożne, zagrożenie dla bramki niczym Biedroń dla cnót kobiet. Niech już lepiej wejdzie ten Benteke, może co jebnie ze łba po którymś fantastycznym rozegraniu kornera.

Akcja Moreno w 39. minucie i jego mina nieskażona myśleniem to idealne podsumowanie tej postaci. Mecz? Nic specjalnego, bardzo przewidywalny. Leicester jest mocne tylko i wyłącznie błędami swoich rywali. My trochę ich dziś popełniliśmy, ale mamy farta i świetne interwencje Mingoleta na linii. Krzywdy nam nie zrobią, to ograniczony zespół. Krzywdę możemy zrobić sobie my sami. Albo któraś z tych akcji w końcu wypali, cholera jego mać, albo skończy się to 0-0. W najlepszym wypadku, biorąc pod uwagę, że błędy dostarczymy Leicester na tacy jeszcze nie raz w tym meczu.

"rzut rożny i od razu można ogłosić alarm w polu karnym Liverpoolu" HAHA ;D

w tym meczu jest wszystko , brakuje tylko Enrique

Jak mam oglądać Lallane, a potem za niego Ibe to mam łyżkę naszykowaną przy lapku na wypadek jakbym nie wytrzymał i jednak oczy sobie wydłubał. Firmino i Texeira, ciekawe czy się kiedyś doczekam...

Dokładnie, człowiek patrzy na ta ławkę i nikogo dobrego tam nie ma. Benteke? To drewno? Albo Ibe? Kolejny idiota z jednym zwodem, który nie gra zespołowo. Wpuscilbym chyba tylko Allena albo Teixeire.

Mignolet dobrze gra póki co zejdźcie z niego, wtedy co mu przy wrzutce wypadła piłka z rąk to był faulowany tylko sędzia coś ślepy dziś.

Gdyby nie MIGNOLET mogłoby do przerwy być nawet nie przeciętnie a źle, kurczę to Leicester jest szalenie groźne z kontrataku mam nadzieję że nie damy im pola do popisu w tym aspekcie rzemiosła piłkarskiego...