Oceny według LFC.pl
Przedstawiamy Państwu oceny według LFC.pl po niedzielnym meczu z Crystal Palace, w którym podopieczni Kloppa po mocnym finiszu zdołali zapewnić sobie komplet oczek.
Simon Mignolet 6.5 - Belgijski solenizant dobrze spisał się między słupkami. Wygrał ważny pojedynek z Yannickiem Bolasie na początku spotkania. Radził sobie na przedpolu, gdzie nie miał ułatwionego zadania, wobec nastawionych na fizyczną grę rywali.
Jon Flanagan 6 - Nie było to łatwe spotkanie dla wychowanka Liverpoolu. Nie dał wiele w ofensywie, koncentrując się głównie na grze w obronie. Na plus zasługuje interwencja Jona, gdy dobrym ustawieniem, wygarnął piłkę Adebayorowi.
Dejan Lovren 7.5 - Chorwat miał pełne ręce roboty z Adebayorem. Panował w pojedynkach główkowych, wygrał łącznie 86% pojedynków. Dobrze ‘czytał’ grę. W drugiej odsłonie po wykluczeniu Milnera, grał bardziej na prawej obronie i świetnie wywiązał się z tej roli, nie dając życia Bolasiemu.
Mamadou Sakho 7 - Grał w sposób rozważny. W odpowiednich momentach udanie blokował rywali. Jego przegrany powietrzny pojedynek z Adebayorem w 10 minucie mógł się skończyć dla Liverpoolu gorzej, gdyby nie poprzeczka bramki the Reds. Ogólnie rzecz biorąc występ Francuza zasługuje na spory plus.
Alberto Moreno 6.5 - Mecz przerwy dobrze mu zrobił. Miał dużo pracy z Zahą, lecz wygrał większość kluczowych pojedynków ze swoim rywalem. Popisał się ponadto świetnym strzałem z dystansu, gdy piłka odbiła się od słupka.
James Milner 4 - Gdyby był młodym, niedoświadczonym piłkarzem, można byłoby mu wybaczyć dwie żółte kartki, po zagraniach, przy których arbiter musiał ukarać Anglika. Tymczasem … Widać było frustrację w jego grze, chociażby w momencie, gdy w 40 minucie zupełnie niepotrzebnie ‘skasował’ Cabaye’a w środku pola otrzymując pierwszy kartonik.
Jordan Henderson 6.5 - Był najczęściej operującym piłką zawodnikiem Liverpoolu w ostatnich 25 minutach rywalizacji. Zaliczył kilka istotnych odbiorów. Fanom brakuje jednak większego zaangażowania Jordana w grę ofensywną.
Emre Can 7.5 - GRACZ MECZU - Jego siła i dynamika jest prawdziwym atutem Niemca w środku pola. Zagrał kolejny raz na wysokich obrotach. Mimo niewielkiego doświadczenia z uwagi na wiek, nie ‘gotuje się’ i gra w sposób dojrzały.
Adam Lallana 5.5 - Nie powtórzył świetnego występu ze spotkania z City. Momentami schowany, pozostawał w cieniu partnerów.
Roberto Firmino 6.5 - Nie był to wielki dzień Brazylijczyka, jednak gdy bramkarz rywali zabawia się w Świętego Mikołaja, nie pozostaje, nic innego niż przyjąć prezent. Ważna bramka, która pozwoliła Liverpoolowi wrócić do gry i uwierzyć w zwycięstwo.
Divock Origi 6 - Jedyny strzał w kierunku bramki młody Belg oddał w 29. minucie, jednak futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Potrafił utrzymać się przy piłce, bądź wymusić przewinienie.
Philippe Coutinho 6.5 - Pomógł odzyskać Liverpoolowi kontrolę na boisku, mimo iż Czerwoni grali w osłabieniu. Miał wpływ na większą aktywność the Reds w ofensywie w końcówce spotkania.
Christian Benteke 7 - Mógł strzelić bramkę już przy swoim pierwszym kontakcie z piłką. W doliczonym czasie gry wypracował jedenastkę, którą później sam wykorzystał, zostając bohaterem Liverpoolu.
Kolo Toure - Bez oceny.
Komentarze (15)
Po błędach Chorwata mogliśmy przegrywać 0-3 po 15 minutach. 7,5 to stanowczo zbyt wysoka ocena. Podobnie z Flanaganem.
Lovren 6,5. Flanno max 5.
Oceny napastników to żart.
AirCanada - proponuje zrobić te oceny, wg sondażu...
zamiast robić sondaż kto był najlepszy, to zrobić numery z ocenami, ludzie niech głosują i poprostu wyliczać średnią, bo szkoda waszej CHARYTATYWNEJ pracy, bo i tak nie dogodzicie ludziom
Spoko, ale rozminęlibyśmy się wtedy z ideą tych ocen. Oceny od redaktora to tylko wycinek opinii całego środowiska kibiców. Nie prowadzimy "wyroczni delfickiej lfc.pl" więc to raczej naturalne, że ktoś się może z notami nie zgadzać.
Oceny powinny być wystawiane, po obejrzeniu meczu drugi raz, na chłodną głowę, bez emocji itd...