LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 886

Przygotowania Villarrealu do 1/2 LE


Hiszpański rywal Liverpoolu w półfinale Ligi Europy zremisował bezbramkowo na własnym stadionie z Realem Sociedad. Zapraszamy do lektury dotyczącej Żółtej łodzi podwodnej.

Wyścig o mistrzostwo La Liga nabiera rumieńców, po tym jak różnica w czubie tabeli pomiędzy Barceloną, oraz Atletico, a Realem Madryt wynosi jeden punkt.

Kibice the Reds są jednak bardziej zainteresowani drużyną, która o tytuł hegemona już nie walczy i zajmuje samotnie czwartą lokatę.

Zawodnicy Liverpoolu wyruszą w podróż do Villarrealu na pierwszy mecz w ramach 1/2 Ligi Europy. Gospodarze z El Madrigal uporali się już z Napoli, Bayerem Leverkusen i Spartą Praga wyrzucając ich z turnieju i mają wielki apetyt na zapewnienie sobie miejsca w finale rozgrywek.

The Reds w zeszły weekend zremisowali pechowo 2-2 na własnym boisku z Newcastle, podczas gdy ich czwartkowi rywale 24 godziny później podejmowali, również u siebie, Real Sociedad.

Oto kilka zapisków i notatek, jakie można było stworzyć przed pasjonującym pojedynkiem jaki czeka nas za dwa dni.

Przede wszystkim, jak zakończyło się tamto spotkanie?

Nie zostałeś do końca? Wstyd!

Na bok żarty. Nie było to porywające spotkanie - bezbramkowy pojedynek, który nie wpłynął bardzo na żadną z drużyn. Villarreal pozostał po spotkaniu na czwartej lokacie, wyprzedzając Athletic Bilbao o sześć punktów, lecz tracąc bagatela dwadzieścia do Realu Madryt.

Ustawienie taktyczne

Wyglądało to na klasyczne, staromodne 4-4-2.

Wykorzystali dwóch środkowych napastników, w postaci byłego Koguta - Roberto Soldado, oraz ich czołowego strzelca Cedrica Bakambu. Denis Suarez kreował grę z prawego skrzydła, natomiast Samu Castillejo z przeciwnego. Środek pola to królestwo kapitana Bruno, oraz Tomasa Piny.

Defensywą dyrygowała para Ruiz-Bailly. Na prawej stronie wspomagał ich Mario Gaspar, a na lewej Antonio Rukavina, który został sprzedany przez Kloppa, gdy Niemiec dyrygował Borussią Drortmund. Bramki gospodarzy strzegł Sergio Asenjo.

Mocne strony, na które trzeba uważać

Przede wszystkim, trzeba zdać sobie sprawę, że czwartkowa noc to tegoroczny priorytet dla Villarrealu. Sezon zakończą najprawdopodobniej w czwórce, lecz sukcesy w Lidze Europy będą definiowały jakość ich kampanii 2015/16.

Nie ukrywając jednak, było to rozczarowujące spotkanie w wykonaniu tak chwalonej w tym roku drużyny.

Villarreal ma w składzie wielu bardzo dobrych zawodników, z dobrym przyjęciem i przeglądem pola gry. Lubią rozpoczynać swoje akcje od obrońców, Bakambu jest dla nich wielkim wzmocnieniem, energiczny na szpicy, dobrze regulujący tempo. Soldado jest bardziej tradycyjnym napastnikiem, rodzajem lisa pola karnego, który raczej spędza swój meczowy czas w szestnastce, aniżeli zapuszcza się w głąb placu gry.

W defensywie hiszpańska drużyna była całkiem solidnie zorganizowana, z odpowiednio ustawionymi liniami obrony i pomocy. Środkowa strefa była dobrze rozciągana, przez ofensywnie usposobionych skrzydłowych którzy nie byli pozbawieni również zadań destrukcyjnych.

Słabe strony, które trzeba wykorzystać

Braki koncentracji to zdecydowanie coś, na co the Red powinni zwrócić uwagę.

Gorka Elustondo, który uwolnił się spod opieki Mario Gaspara, oddał w ostatnim spotkaniu bardzo groźny strzał głową, który powinien zostać zamieniony na bramkę. Później niedokładnością w rozegraniu popisał się Victor Ruiz, czego skutkiem była interwencja Asenjo po strzale Oiarzabali.

Po zmianie stron gry, po słabej interwencji Bailly, znowu swoją szansę miał Oiarzabal, a piłkę meczową na nodze miał Carlos Vela, również po błędzie środkowego obrońcy Villarrealu.

Goście z San Sebastian dominowali (60% posiadania piłki), zaliczyli 150 podań więcej. Gospodarze oddali tylko trzy strzały na bramkę, a najlepszą szansę zaprzepaścił Bakambu, co szczerze mówiąc - rzadko mu się zdarza.

Kto może opuścić mecz z Liverpoolem?

Pomocnik Manu Trigueros rozpoczynał trzy ostatnie spotkania w podstawowym składzie, lecz tym razem zasiadł na ławce rezerwowych, tuż obok Jonathana Dos Santosa, który rozpoczął poprzedni mecz przeciwko Realowi Madryt.

Pierwszym wyborem na pozycji stopera jest Matteo Musacchio, lecz zawodnik ten nie grał od lutego po tym jak doznał kontuzji ścięgna udowego na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny, co jest wielkim osłabieniem dla Villarrealu.

Co po meczu z Realem Sociedad powiedział menedżer gospodarzy?

Nie był zbytnio zadowolony, ani podekscytowany.

- Real postawił nam dzisiaj trudne warunki, przejmowali większość bezpańskich piłek. Byliśmy zbyt wolni z futbolówką przy nodze i nie zrobiliśmy wszystkiego, żeby wygrać spotkanie. Generalnie, nie zrobiliśmy nic szczególnego.

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

mervin 26.04.2016 23:14 #
wkleiło wam się dwa razy to samo, pis joł
AirCanada 26.04.2016 23:26 #
Powinno być OK.
consigliere 27.04.2016 01:58 #
nie wiem do kogo należą te notatki, ale z pewnością nie są one wiele warte. w jednym z akapitów pada opinia że Bakambu robi większą robotę, Soldado zaś głównie siedzi w 16..to zdanie jest kompletną bzdurą, to właśnie Soldado jest tym bardziej angażującym się w gre..kreuje wiecej szans partnerom, wymienia wiecej podan itd...

Pozostałe aktualności

Klopp: Nie ma już żadnej presji  (0)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (20)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com