LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 932

Trzy kropki: Mecz z Villarrealem


W dzisiejszej kolumnie trio AdamR, AirCanada i Kinio25 rozprawiają na temat dającego awans starcia z ekipą ze wschodniej Hiszpanii. Poruszają temat Cana, Sturridge’a czy Firmino, ale nie tylko. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z tym, co dla przygotowaliśmy dla Państwa.

– O ogólnym przebiegu meczu… (Kinio25LFC)

The Reds wyciągnęli wnioski z pierwszego spotkania, choć nie ma co ukrywać że zmusiły ich do tego trudne okoliczności. Środek pola wyglądał na bardziej zagęszczony, nawet Sturridge spędzał nieproporcjonalnie wiele czasu na własnej połowie. Do tego mozolna praca u podstaw, która czasem oznaczała wycofywanie akcji i budowanie jej niemal od zera z wykorzystaniem drugiego skrzydła. Jak nie patrzeć, spektakl oglądało się bardzo komfortowo. Jako widz wiedziałem, że wszelkie znaki na niebie i ziemi stoją za Liverpoolem i nie rozczarowałem się. Villarreal to bez dwóch zdań bardzo dobra drużyna, jednak tego dnia, przy tym składzie i tej publiczności na Liverpool po prostu nie było mocnych. Za wyjątkiem kilku chwil, kiedy pozwoliliśmy gościom rozwinąć skrzydła, zagraliśmy iście koncertowo.

– O różnicy, jaką robi Emre Can… (Kinio25LFC)

Koszulka nr 23 po raz kolejny pokazała swoją magię. Nieustępliwość i wola zwycięstwa z jakiej słynął Jamie Carragher przełożyła się na Emrego Cana, który po poważnej kontuzji po prostu wskoczył do składu i rozegrał najprawdopodobniej mecz życia. Wszędzie było go pełno, umiejętnie wykasował większość kontr gości a w kluczowych momentach nie tracił zimnej krwi i zawsze wiedział do kogo najlepiej zaadresować podanie. Can wyrasta na godnego rywala dla Jordana Hendersona jako hegemona naszego środka pola. Obydaj preferują zupełnie inny styl gry, jednak po wczorajszym występie młody Niemiec musiał dać Jürgenowi Kloppowi do myślenia. Występ godny najlepszych, którzy kiedykolwiek bronili barw klubu.

– O Danielu aspirującym do gry na Euro… (AirCanada)

Zdrowy Sturridge, który jest w stanie zagrać dwa mecze z rzędu w wyjściowym składzie… Któż by pomyślał, jeszcze kilka miesięcy temu, że taki scenariusz wreszcie się ziści? Wobec kontuzji Origiego, Daniel został centralną postacią naszej formacji ofensywnej i udźwignął ciężar oczekiwań w rewanżowym starciu z Villarrealem. Grał bardzo dobre zawody, miał udział przy każdej z bramek strzelanych przez gospodarzy. Widać ile jakości daje Liverpoolowi Sturridge, a każdy wie, że nasz snajper jest w stanie grać jeszcze dużo lepiej. Sądzę, że jego miejsce w kadrze na Euro nie powinno być w ogóle tematem dyskusji. On, Vardy i Kane będą stanowić o sile ataku Trzech Lwów podczas Mistrzostw Europy we Francji.

– O napędzającym grę Firmino… (AdamR)

Rola Roberto Firmino w tym sezonie zmienia się jak w kalejdoskopie. Z początku Brazylijczyk miał problemy z zadomowieniem się w zespole, kilka miesięcy później wskutek plagi kontuzji przewodził ofensywie Liverpoolu, a jego trafienia do siatki były kluczowe. W chwili obecnej „Bobby” powrócił do swojej pierwotnej pozycji, a pod obecność zdrowego Sturridge’a lub wcześniej Origiego znakomicie spaja środek pola z linią ataku. Jego udane dryblingi oraz wymiany podań robią różnicę na boisku, a tworząc brazylijski duet z Coutinho i rozumiejąc się ze Sturridge’em potrafi rozmontować niejedną obronę. Szybki i dobrze wyszkolony technicznie Firmino wydaje się pasować do koncepcji Kloppa, a jego przechwyty i zagrania choć nie zawsze znajdują swoje zakończenie w postaci bramki – odgrywają niebagatelną rolę w ostatecznym rozrachunku.

– O zneutralizowanych atutach ofensywnych Villarrealu… (AirCanada)

Zniwelowaliśmy zagrożenie ze strony Hiszpanów pod naszą bramką do absolutnego minimum. Liverpool nadawał ton wydarzeniom na boisku od samego początku, grając z niesamowitą pasją i zadziornością. Wysoki pressing, nieustanna walka o odbiór piłki zupełnie wybiła z głów piłkarzom Żółtej Łodzi Podwodnej nadzieje na skuteczne gonienie wyniku. Gospodarze umiejętnie się bronili, w odpowiednich momentach podwajali rywali i szybko wychodzili do akcji ofensywnych, co złożyło się na pełną glorię chłopców Kloppa i awans do szwajcarskiego finału.

– O starciu z Szerszeniami… (AdamR)

Po znakomitym pojedynku z Villarrealem w Lidze Europy Liverpool powraca do ligowych zmagań, aby podjąć u siebie ekipę Watfordu. Podczas pierwszego w tym sezonie pojedynku z będącymi w gazie Szerszeniami, Czerwoni ponieśli dotkliwą porażkę 3:0, której ślady bez wątpienia będą chcieli zatrzeć. Obecna sytuacja obu zespołów prezentuje się nieco inaczej, a podopieczni Kloppa będą przed tym meczem zdecydowanymi faworytami. Niemiec mając na uwadze wyczerpujący bój z Villarrealem prawdopodobnie pozwoli odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Przypominając sobie pojedynki z Newcastle czy Swansea, wiemy że piłka nożna potrafi pisać różne scenariusze, a w lidze angielskiej nie ma punktów za darmo. Czy Liverpool zgarnie komplet oczek? Transmisja ze spotkania już 8 maja o godzinie 17.00.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Lyzwa7 06.05.2016 21:16 #
Can nie daje Kloppowi do myślenia. Od Cana zaczyna się ustalanie składu. Najlepszy zawodnik LFC od zmiany trenera.
mikes92 07.05.2016 00:06 #
Linki do bramek pod wynikiem ostatniego meczu się zepsuły
AirCanada 07.05.2016 10:56 #
mikes92 poprawione.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic