LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 911

Oceny według LFC.pl


W ostatnim meczu sezonu 2015/2016 na Anfield, Liverpool zremisował z Chelsea 1:1. The Reds stoczyli prawdziwą batalię o ten jeden punkty, przegrywając przez znaczną część meczu. Przedstawiamy Państwu oceny portalu za to spotkanie.

WYJŚCIOWA XI:

Simon Mignolet – 7

Trudno winić go za straconą bramkę. Eden Hazard przeprowadził świetną akcję zakończoną bardzo precyzyjnym strzałem. Raz niebezpiecznie sparował piłkę przed siebie po strzale Hazarda, na szczęście Kolo Toure zdążył wybić futbolówkę przed dobitką. W 32. minucie wyszedł niepotrzebnie do piłki zagranej do Traore, po czym stanął w miejscu. Ten błąd mógł spowodować stratę drugiego gola. W innych sytuacjach Belg spisywał się bardzo dobrze. Uratował wynik broniąc strzał Pedro w samej końcówce.

Nathaniel Clyne – 6

Dużo biegał, starał się wnosić coś pozytywnego do ofensywy, ale często brakowało mu sił i dokładności. Kilkukrotnie nie dochodził do piłek lub zagrywał do rywala.

Dejan Lovren – 7

Solidny mecz Chorwata. Świetnie współpracował z Mamadou Sakho, teraz tworzy udany duet z Kolo Toure. Wygrywał pojedynki główkowe, wybijał piłki i dobrze się ustawiał. Próbował naprawić błąd pomocników w kryciu Hazarda, ale nie zdążył doskoczyć do niego i zablokować strzał dający gościom prowadzenie.

Kolo Toure – 7,5 GRACZ MECZU

Bardzo dobra postawa byłego piłkarza Arsenalu i Manchesteru City nikogo nie powinna dziwić. W ostatnich tygodniach Iworyjczyk prezentuje wysoką i równą formę. Jego interwencje nie raz ratowały zespół gospodarzy przed stratą bramki, jak chociażby gdy Mignolet wybił piłkę przed siebie i Traore już zmierzał, żeby ją dobić. Raz co prawda dał się ograć rozpędzonemu Hazardowi na początku drugiej połowy, ale na szczęście obyło się bez konsekwencji. W 61. minucie po dośrodkowaniu Sturridge’a mógł się wpisać na listę strzelców, ale jego strzał głową był zbyt lekki. Chwilę po tej akcji obawiałem się już, że Kolo próbuje urwać sobie głowę, na szczęście po chwili przestał. W końcowej fazie meczu zangażował się też w ofensywie i po udanym dryblingu zakończył akcję dośrodkowaniem.

Alberto Moreno – 6,5

Na pewno miał mniej roboty przy Willianie niż Clyne przy Hazardzie, ale spisywał się nie najgorzej w swoich zadaniach defensywnych. Był aktywny w ofensywie, ale mało skuteczny. Obawiam się, że nieprędko doczekamy się jego celnych dośrodkowań.

Emre Can – 6

Nie był w swojej najlepszej dyspozycji, ale poniżej pewnego poziomu nie schodzi. W niedzielę z pewnością dostanie wolne, żeby mógł dobrze odpocząć przed najważniejszym meczem sezonu w przyszłą środę. Ciężko przypisać komuś winę za stratę gola, ale między innymi on całkowicie odpuścił sobie pilnowanie Belga.

James Milner – 5,5

Ustawiony bliżej środka nie spisywał się tak dobrze jak na skrzydle. Nie popełniał błędów, zagrywał raczej celnie, ale niewiele z jego gry wynikało. Mecz słabszy od jego ostatnich występów, raczej podobny tym z początku sezonu. Przy stracie gola atakował Hazarda zupełnie jak nie on – zostawił mu zbyt wiele miejsca i tylko stwarzał pozory, że przeszkadza mu w oddaniu strzału.

Adam Lallana – 6,5

Występ bez fajerwerków. Pokazał to co zwykle – czyli potrafi utrzymać się przy piłce, zrobić parę kółeczek i oddać piłkę koledze z drużyny. Popisał się świetnym podaniem do wbiegającego w pole karne Sturridge’a, ale Anglik nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Phillipe Coutinho – 6

Powrócił stary, bezradny Magik, który na siłę próbował pokonać Begovića strzałem zza pola karnego. Niestety większość jego prób kończyła się na nogach piłkarzy Chelsea, a jak już decydował się na podanie to do wbiegającego na skrzydło Moreno. Zdecydowanie korzystniej byłoby spróbować znaleźć lukę dla wbiegającego Sturridge’a lub Firmino, czyli to czym najbardziej imponował nam Brazylijczyk w pierwszych miesiącach pobytu na Anfield. Nie można mu jednak odmówić chęci i bądź co bądź – uczestniczył w każdej, udanej czy też nie, akcji Liverpoolu.

Roberto Firmino – 6

Jego występ był bardzo podobny do tego Lallany, również niewiele wnosił do gry. W 20. minucie zmarnował świetną okazję po podaniu Sturridge’a i kilkudziesięciometrowym rajdzie z piłką. Chociaż to nie było jego zadaniem, był bliski odebrania piłki Hazardowi przy stracie gola, ale zaatakował go zbyt delikatnie, bojąc się faulu.

Daniel Sturridge – 5,5

Bardzo niemrawy występ Daniela. Próbował na wszelkie sposoby pokonać bramkarza rywali, czy to z rzutu wolnego już w drugiej minucie meczu, czy też z połowy boiska. Był jednak na tyle nieskuteczny, że nie wykorzystał nawet sytuacji sam na sam po bardzo dobrym podaniu Lallany. Kwalifikował się do zmiany, ale Jürgen Klopp pozwolił mu dokończyć mecz u boku Christiana Benteke. Przez godzinę gry był bardzo aktywny i mógł zaliczyć nawet asystę po dośrodkowaniu do Kolo Toure. Po wejściu Big Bena, Daniel Sturridge zdaje się znikł z powierzchni ziemi.

REZERWOWI:

Joe Allen – 5,5

Ostatnie wejścia w drugiej połowie „walijskiego Xaviego” były dużo bardziej spektakularne niż to z Chelsea. Niewiele stworzył w ofensywie, a Milner którego zastąpił na pewno powalczyłby więcej w środku pola. Na plus jedno dośrodkowanie z głębi pola do Sheyi’ego Ojo.

Christian Benteke – 6

Strzelił bramkę. Nic więcej chyba nie da się powiedzieć o jego występie, ponieważ Belg zdawał się unikać piłki. Znalazł się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie i dostał szansę na strzelenie gola do pustej bramki.

Sheyi Ojo – 7

Świetne wejście młodego skrzydłowego w końcówce meczu. To po jego dośrodkowaniu padła bramka na 1:1, chociaż ze względu na niefortunną interwencję Begovića, nie zapisano mu asysty. Może i tak naprawdę niewiele zrobił, ale zagrał zaledwie 5 minut, a brał w tym czasie aktywny udział w co najmniej 3 akcjach, dwa razy stwarzając spore zagrożenie. Napisałbym, że będziemy mieli z niego pociechę, ale prawda jest taka, że my już mamy z niego pociechę!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

ragnarok 12.05.2016 21:01 #
najgorsze oceny jakie widziałem na tej stronie...
ManiacomLFC 12.05.2016 21:02 #
@ragnarok widać niewiele jeszcze widziałeś :)
mat19 12.05.2016 21:07 #
Wszyscy z defensywy powinni dostać po słabej 7, Mignolet 8, a reszta odpowiadająca za ofensywę góra 4, bo aż oczy łzawiły, a Lallana słabe 2 na zachętę, bo to był jeden z gorszych meczów jego za Kloppa :D
użytkownik zablokowany 12.05.2016 21:10 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
PiTeRo 12.05.2016 21:19 #
Lallana 6,5. Allen 5,5. Go take a nap mate.
PiTeRo 12.05.2016 21:20 #
Lallana wkurwiał cały mecz, ale dostał większą ocenę niż zdobywca bramki :v Ojo grał 5 minut i wg tych ocen był prawie najlepszym graczem, bo Begović zrobił Mignoleta na przedpolu :D
Larry 12.05.2016 21:23 #
Nie wiem co Pan palisz panie ManiacomLFC, ale nie pal tego.
damiand 12.05.2016 21:41 #
PiTeRo
Prawda Ojo wszedł na pięć minut. I pięć minut zajęło mu znalezienie się w sytuacji, w której mógł zdobyć bramkę a następnie dośrodkował. I dzięki temu dośrodkowaniu piłka miała szansę odbić się od Benteke i wpaść do bramki.
Czym Cię "wkurwiał" Lallana? Tym, że raz zrobił kółko z piłką ponieważ nie było nikogo z przodu i tym samym utrzymał posiadanie piłki dla The Reds? A może tym, że wypracował najlepszą sytuację Sturridgowi na zdobycie gola w meczu? Dlaczego nie skomentujesz kolejnego słabego występu Coutinho?
uNiLFC 12.05.2016 21:51 #
Oceny nietrafione tak jak i ich opisy

Za dużo hejtu pojawia się na stronie więc ja tam tylko tak krótko ale i kulturalnie :P Nie ma sensu nikogo obrażać i wyzywać. Osobiście dałbym inne oceny za ten mecz. Pozdrawiam ;)
Lyzwa7 12.05.2016 22:22 #
CO próbował zrobić Lovren? Od kiedy naprawia się czyiś błąd poprzez bierne przypatrywanie się? I nie, nie ustawiał się dobrze.

Lallana z najwyższą oceną wśród ofensywnych zawodników to żart. Zwalniał każdą akcję swoimi markowymi kółeczkami.

Btw. Allen stworzył groźniejszą sytuację niż Lallana i dostał o jeden stopień niższą ocenę. Obaj zroili tyle samo sytuacji. Tyle, że jeden z nich dodał płynności grze, a drugi non stop spowalniał grę.

Przy stracie gola Hazarda atakował Lallana, a nie Firmino.
Stu z najniższą oceną z ofensywy też wygląda mało poważnie.
Szpilu97 12.05.2016 22:35 #
"Solidny mecz Chorwata. Świetnie współpracował z Mamadou Sakho"
hahahaahha, śmiechłem :v
Szpilu97 12.05.2016 22:35 #
@UP

ups, sorka niedopatrzenie.
damiand 12.05.2016 22:54 #
Lyzwa7
Chodzi Ci o tą akcje z 87 minuty gdy Allen dośrodkował a Ojo podawał na piątym metrze? Chociaż nikt z The Reds nie oddał nawet strzału w tej sytuacji? I to ma być według Ciebie groźniejsza akcja od podania Lallany, które sprawiło, że Sturridge miał przed sobą tylko Begovicia?
Powszechnie wiadomo, że "kochasz" Allena. No ale bez przesady.
Lepiej obejrzyj jeszcze raz akcje bramkową Hazarda. Firmino też miał swój niezbyt chwalebny udział w tej akcji, także nieudolnie próbował a zarazem nie próbował zatrzymać Hazarda.
Lyzwa7 12.05.2016 23:03 #
Damiand- przy golu Hazarda zawaliło z 5 graczy LFC, ale bezpośrednio "atakowali" Lallana i Milner, obaj oczywiście odstawili nogę.
Chyba, że źle zapamiętałem ;)

Ojo mógł strzelać z ostrego kąta do odsłoniętej bramki. Wybrał podanie. Może faktycznie trochę przesadziłem. Nadal jednak oceny obu graczy nijak się mają do tego co było na boisku.
ArtuDitu 12.05.2016 23:23 #
Jeśli ktoś uważa, że w akcji bramkowej to Firmino zachował się źle, a nie Lallana, nie ma prawdopodobnie żadnego pojęcia o tym, jak wygląda dobrze zorganizowana gra w obronie. Roberto naciskający na Edena wynikał bezpośrednio z faktu, że Adaś zawalił robotę w swojej strefie i przy swojej pozycji startowej nie mógł zrobić wiele więcej, niż po prostu naciskać na Hazarda i liczyć na to, że któryś ze środkowych pomocników zablokuje drogę Belgowi.
damiand 12.05.2016 23:40 #
Najpierw Hazarda próbował przyblokować/wytrącić z równowagi Lallana(około 35 m), później wtrącił się Firmino, gdy Hazard zbiegał już na wprost bramki, też coś tam próbował ostatecznie go puścił. W tym czasie Milner się przyglądał a Can po prostu odsunął się z drogi biegnącemu piłkarzowi Chelsea, wręcz zrobił mu jeszcze więcej miejsca(granica pola karnego). Na końcu został Lovren. Hazard balansem ciała w prawo, w lewo, w prawo i strzał. Lovren "blok" na alibi i nie ma zbytnio co ratować.
Co do Allena on także się nie popisał wraz z Lovrenem chwile po akcji bramkowej Ojo. Chodzi mi o akcję z 89 minuty gdy nie przecięli podania Hazarda do Pedro. Gdyby Hiszpan lepiej strzelił było by 0:2. Ogólnie zespół podszedł do meczu jak do sparingu. Mały rozruch i byle nie było kontuzji.
Paulie 13.05.2016 10:07 #
@uNiLFC Może w przeszłości się nie zgadzaliśmy, to teraz przyznam Ci rację. :) Oceny są nietrafione, moim zdaniem. A na stronie faktycznie wyrażenie swojej opinii grozi wylaniem fekaliów.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic