LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1112

Klopp przed finałem


We wtorkowe popołudnie na stadionie św. Jakuba w Bazylei odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której udział wziął manager Liverpoolu, Jürgen Klopp. Oto najciekawsze wypowiedzi bossa the Reds odnośnie między innymi jego poprzednich finałów.

O swoim bilansie w finałach

Przed meczem finałowym zawsze myślę tylko o występie mojego zespołu, ponieważ mam świadomość, że możliwe są tylko dwa rozwiązania - zwycięstwo lub porażka. Jedyna rzecz na którą mam wpływ to gra moich podopiecznych. Jeśli mieliście wystarczająco czasu to może obejrzeliście występy drużyn, z którymi byłem w finale i zawsze grały one dobry futbol. To były wyrównane mecze. Nie jestem rozczarowany moim dotychczasowym bilansem w finałach. Mógłby być z pewnością trochę lepszy, ale jest jaki jest. Kiedy finał dobiega końca, to koniec. Na pewno nie byłem szczęśliwy po przegranych finałach, ale jeśli mam być szczery to nie rozpamiętywałem ich później. Przyznaję, że mam w domu trochę zbyt dużo srebrnych medali, ale lepsze to niż ich brak. Im dłużej nie udaje ci się nic wygrać, starasz się bardziej i zwiększasz tym swoje szanse na sukces kolejnym razem. Ja w to wierzę.

O kibicach w Bazylei

Jesteśmy świadomi pragnienia kibiców, wiemy jak bardzo chcą wygrać to trofeum. Pokazali nam to podczas całej imponującej drogi jaką przebyli, zarówno gdy graliśmy na Anfield jak i gdy jeździli za nami po całej Europie. Wspaniale było zobaczyć, że niektórzy nie musieli nawet ruszać się z rodzinnego miasta, ponieważ fani Liverpoolu rozsiani są po całym świecie. To mówi o klubie wszystko. My zrobimy wszystko, żeby spełnić marzenia naszych fanów, ale koniec końców - to jest piłka nożna. Mogę obiecać, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, absolutnie wszystko... problem w tym, że Sevilla zrobi to samo. Musimy zagrać na maksimum naszych możliwości i zobaczymy co nam to przyniesie.

O znaczeniu początkowej fazy turnieju

Moim zdaniem każdy jeden mecz jest niezwykle istotny, potrzebowaliśmy dobrego wyniku w każdym jednym spotkaniu, ponieważ nie mieliśmy dużej przewagi w tabeli. Rywalizacja w grupie była bardzo wyrównana, ale myślę, że nigdy nie zdarzyło się by zwycięzca wielkiego europejskiego pucharu miał najłatwiejszą drogę do finału. Wszystko co robisz w trakcie turnieju, każdy problem, który napotkasz na swojej drodze pomoże ci w finale. Dlatego jestem naprawdę zadowolony, że mieliśmy kilka trudniejszych momentów i mimo, że było ich dużo, to udało nam się wyjść z nich zwycięsko. Doświadczenie zebrane w pierwszym spotkaniu wykorzystujesz w kolejnym i to jest w moim rozumieniu rozwój. I ta drużyna rozwija się naprawdę dobrze. Graliśmy na zamarzniętym boisku w Sion po długiej wyprawie do Kazania. Mieliśmy trochę problemów, ale nigdy nie jest idealnie. Często 3 dni po meczu w Lidze Europy czekał nas trudny mecz w Premier League i nikt nie przyjmował naszych wymówek, że nie zdążyliśmy przygotować się odpowiednio do ligi. Ten finał jest premią za każdą chwilę, w której ciężko pracowaliśmy. Kiedy wróciliśmy z Villarrealu o 5 rano, a dwa dni później graliśmy ze Swansea w samo południe, każdy zarzucał nam, że nie gramy wystarczająco dobrze. To był słaby występ szczerze mówiąc, ale ci chłopcy to tylko ludzie i nie jest łatwo być gotowym na wszystko. Ale na finał będziemy gotowi w 100%, ponieważ wykorzystamy całe nasze dotychczasowe doświadczenie tak, żeby być najlepszym zespołem reprezentującym barwy Liverpool FC od długiego czasu.

O przywiązaniu do klubów

Liczę na 7 lat w Liverpoolu! Nie wiem czy liczą, że zostanę na trochę dłużej po tym finale, ale dla mnie to jest jedyna opcja, żebym mógł normalnie pracować. Kiedy tu przybyłem, ostrzegano mnie, że media w Wielkiej Brytanii są bardzo niecierpliwe, a dziennikarze są Twoimi przyjaciółmi dopóki nie staną się wrogami. Dotychczas mam z nimi dobre relacje, ale prawdę powiedziawszy nie czytam tego co o mnie piszą! Nie czuję presji tylko okazję. Czuję presję gry i rozwoju graczy i mam świadomość, że nie mam czasu do końca świata, ale nigdy nie miałem wątpliwości co do tego czy dobrze wykonuję swoją pracę. Może nie jestem zbyt wrażliwy, ale to daje mi wolność i pozwala rozwijać się drużynie od pierwszego dnia, kiedy tu przybyłem. Podjąłem tu pracę, ponieważ byłem w pełni świadom ile jakości jest w tych piłkarzach, ale z początku jako jedyny w nich wierzyłem. Teraz wie o tym już trochę więcej osób i widzą jak bardzo zasłużyli na miejsce w finale. To sprawia, że czuję się naprawdę dobrze. Wiem, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się jutro wydarzy, ale na naszej drodze nawet zbieranie takiego doświadczenia jest niezwykle istotne. Postaramy się ze wszystkich sił zdobyć go jeszcze więcej jutro. Co mogę powiedzieć? Moje byłe kluby zawsze proponowały mi przedłużenie kontraktu zanim zdążyłem pomyśleć o odejściu, ale jednak zmieniałem otoczenie. Wszystko jest między nami w porządku, 2 czy 3 lata temu nikt by nie przewidział, że teraz będę w takim miejscu. Może czeka mnie w Liverpoolu bardzo długa przyszłość, nie wiem, ale na razie się na tym nie skupiam. Wszystko jest w porządku i staramy się korzystać z chwili.

O futbolu w stylu "haevy metal"

Postanowiłem nigdy więcej nie porównywać gry drużyny do stylu muzyki! Teraz to ciągnie się za mną przez całe życie. W zeszłym tygodniu dostałem w prezencie płytę zespołu Metallica. Lubię ich. Nie jestem znawcą muzyki, ale jestem trochę emocjonalnym facetem. Ta drużyna może kiedyś też doczeka się własnej nazwy, byłoby wspaniale. Ale z pewnością jest kilka mądrzejszych osób, które mogłyby ją nadać. Najlepiej by było gdyby to nasi fani dali temu zespołowi jakąś dobrą, pozytywną ksywę.

O tym co sprawi, że sezon będzie udany

Jestem niemalże pewien, że jeśli jutro przegramy, nikt nie powie, że w tym sezonie odnieśliśmy sukces. Dla mnie kilka rzeczy smakowało jak sukces podczas tych 7 miesięcy. Kiedy spojrzysz na historię Liverpoolu, która ma przeszło 100 lat, nikt nie może pomyśleć, że coś w tym czasie było super. Może jeden czy dwa momenty będą zapamiętane, ale to nie czas żeby o tym wyrokować. Stoimy przed wielką szansą na triumf jutro, a jeśli tak się stanie to o wiele łatwiej będzie wam rozpatrywać ten rok w kategoriach sukcesu. A ja postaram się w tym pomóc.

O których graczy Sevilli się najbardziej obawia

Jest ich zbyt wielu! Przecież znacie ich wszystkich imiona. Naprawdę nie zamierzam wskazywać palcem, wszyscy są doskonale znani. Wszystko zależy od tego, w którym miejscu okażemy słabości. Będą silni tam, gdzie im na to pozwolimy, tak to działa w futbolu. Musimy odcinać ich kluczowych graczy od podań, dobrze bronić, wykorzystywać swoje szanse i grać w piłkę najlepiej jak umiemy. Naszym celem jest to, żeby po finale głównie rozmawiano o naszych najważniejszych piłkarzach, a nie o graczach Sevilli. Mamy wielki szacunek dla składu Sevilli, zasłużyli na ten finał i mają za sobą ciężką drogę do niego. Podoba mi się to. Oba zespoły zaangażowały się w ten puchar i to bardzo ważne, że znajdujemy się tutaj. To w pełni zasłużony i sprawiedliwy finał.

O hiszpańskim futbolu

To najlepszy piłkarsko kraj. To kombinacja bardzo dobrych managerów, świetnych scoutów i rewelacyjnego szkolenia młodzieży. Wielu zawodników z piłkarskiego topu pochodzi z Hiszpanii. Kiedy zobaczysz ich skład na Euro oraz to jacy piłkarze nie pojadą do Francji to pierwsza myśl jak przyjdzie ci do głowy, że mogliby spokojnie wspomóc tymi zawodnikami kilka innych ekip. Scouting w tym kraju jest nieco łatwiejszy. Dużo młodych piłkarzy z Ameryki Południowej chętnie dołącza do zespołu z La Ligi ze względu na brak bariery językowej. Wpływa na to wiele czynników, ale obecnie Hiszpania jest najlepsza na świecie, więc kiedy pracujesz dla kogoś innego starasz się dorównać do ich poziomu, a potem go przewyższyć. W końcu to Niemcy są Mistrzami Świata, więc pewne rzeczy się zmieniają. Parę lat temu najlepsi byli Francuzi, dopiero potem Hiszpanie i teraz Niemcy. Zobaczymy co przyniosą nadchodzące Mistrzostwa Europy. W futbolu zachodzi wiele zmian, ale hiszpański futbol to kombinacja wielu dobrych czynników, więc zasługują na miano najlepszego. Mam nadzieję, że jutro nie będzie tego widać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

Grafito 17.05.2016 23:21 #
Dam dupy jak to wygramy.
BartekLfc1993 17.05.2016 23:23 #
"To był słaby występ szczerze mówiąc, ale ci chłopcy to tylko ludzie i nie jest łatwo być gotowym na wszystko."

Dobrze by było gdyby kibice na tym forum też tak to rozpatrywali ;)

Damy rade! C'mon THE REDS! Stawiam grube hajsy! :D
BasistaJB 17.05.2016 23:37 #
Grafito, Ty to chyba lubisz :)
Ale jak ma sie skończyć jak ostatnio to gryź poduche bo pół lfc.pl wejdzie na sucho :)
KaczoreQ 18.05.2016 00:07 #
Czekamy na przetarg na dobra ksywę :>
brus5 18.05.2016 00:46 #
Grafito szykuj dupę.
reddsPL 18.05.2016 05:13 #
@Grafito- chyba Ci się to spodobało. Mało Ci było po meczu z Villarealem? xd

Come on Liverpool!
A_Boone 18.05.2016 06:48 #
Klopp lubi Metallikę. Jeszcze bardziej Go przez to szanuję ;)
AirCanada 18.05.2016 09:42 #
Grafito w każdym więzieniu w Polsce byłbyś uwielbiany.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (0)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic