Lovren: Będziemy gotowi na Koguty

Dejan Lovren powiedział, że piłkarze Liverpoolu będą przygotowani do jutrzejszego starcia z Tottenhamem na White Hart Lane. The Reds zmierzą się z bezpośrednim rywalem do walki o miejsce w TOP 4 na zakończenie sezonu Premier League.

W minionej kampanii Mauricio Pochettino doprowadził Spurs do trzeciego miejsca w lidze. Jürgen Klopp z podziwem wypowiadał się o drużynie Tottenhamu, podobne zdanie ma chorwacki obrońca.

- Zawsze jestem pod presją. Każdego dnia podczas treningów z chłopakami trzeba sobie z tym radzić.

- Wiem, czego mogę się spodziewać, bo nasi napastnicy na każdych zajęciach są bardzo blisko mnie, wciąż naciskając. Przede wszystkim musimy zachować spokój. Grać w sposób zbilansowany i dokładnie wymieniać podania.

- Tottenham to bardzo dobry zespół. Silny pod względem taktycznym i mentalnym. Nie bez powodu skończyli te rozgrywki na 3 pozycji w poprzednim sezonie.

Chorwat wypowiedział się na temat pracy, jaką wykonał sztab szkoleniowy z zawodnikami, szykując ich do sobotniej batalii.

- Oczywiście, to inny przeciwnik, więc musimy być dobrze przygotowani do wyzwania - kontynuuje defensor.

- Nasze przygotowania różnią się, w zależności od tego z kim przyjdzie nam się mierzyć. Nie zmienia się tylko jedno. Mentalność i pragnienie odniesienia zwycięstwa.

- Czasem zdarzają się takie mecze jak z Burnley. Rywal oddał 2 strzały, dwukrotnie trafił do siatki, a my zeszliśmy z boiska pokonani.

- Ciągle się uczymy. Stanowimy młody zespół, posiadamy doskonałego menadżera. Wiemy, że będziemy się rozwijać.

Dla Kloppa sobotni mecz będzie pewnego rodzaju powrotem do przeszłości. Pierwszym spotkaniem po zatrudnienia niemieckiego menadżera na Anfield, była właśnie wizyta w Londynie.

- Pierwsze 6-7 miesięcy Jürgena w klubie były pewnego rodzaju procesem nauki. Poznawaliśmy siebie nawzajem.

- Sądzę, że na dzień dzisiejszy menadżer wie naprawdę dużo na temat klubu i wszystkiego co się tu dzieje. Zaliczyliśmy udany okres przygotowawczy, wiemy o sobie dużo, a to najważniejsze.

- Jürgen przybywał do klubu w niełatwym czasie, ale sądzę, że był to odpowiedni moment - podsumował Lovren.