LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 836

Mølby: Klopp zna możliwości Anfield


W swoim felietonie, Jan Mølby podkreśla, że obecny szkoleniowiec Liverpoolu zna możliwości kibiców na Anfield i to, że teraz - przy wyremontowanej i powiększonej trybunie Main Stand potęga stadionu the Reds będzie jeszcze większa.

W sobotę pierwsze spotkanie Liverpoolu po remoncie trybuny Main Stand na Anfield. Widok stadionu jest imponujący.

Klub od jakiegoś czasu wahał się z podjęciem decyzji - czy budować nowy stadion dla Liverpoolu, czy przebudować Anfield. Ten problem można śmiało uznać za jeden z większych XXI wieku.

Ostatecznie właściciele postawili na rozbudowę istniejącego obiektu i z pewnością wiele osób jest szczęśliwe z tej decyzji. Nowa trybuna wprowadza Liverpool do nowej epoki. Dzięki temu klub jawi się ponownie jako jeden z największych w Europie.

W sobotę nadarzy się doskonała okazja do sprawdzenia obiektu po zakończonej przebudowie - pierwszy w tym sezonie domowy pojedynek Liverpoolu. Naprzeciw stanie obecny mistrz Anglii - drużyna Leicester City. Ekipa Claudio Ranieriego potrafi sprawić niespodziankę i stawić opór mocniejszym rywalom, co pokazała w spotkaniach z Arsenalem i Tottenhamem.

Przyjazd mistrzów to znakomita informacja i świetna inauguracja nowego, odświeżonego obiektu Liverpoolu tym bardziej zwycięstwo i 3 punkty byłyby tak ważne dla drużyny Jürgena Kloppa.

Zawodnicy Leicester wyjdą w pełni przygotowani i zmotywowani. Myślę, że to będzie ciężki mecz i nie możemy sobie pozwolić na błędy. Na szczęście kibice nie przyjdą zobaczyć łatwego zwycięstwa, ale będą chcieli mieć w nim swój udział.

Drużyna potrzebuje wsparcia w każdej domowej potyczce. Przecież minęło dużo czasu odkąd Anfield było prawdziwą fortecą nie do zdobycia.

Aby tak było trzeba wygrać 13 na 14 domowych spotkań. Jürgen Klopp zna wagę meczów u siebie.

Oglądaliśmy kilka niesamowitych powrotów na Anfield pod rządami Jürgena Kloppa i myślę, że dzieje się tak, bo on wie do czego ten stadion jest zdolny. Wystarczy spojrzeć na mecze z poprzedniego sezonu - z Manchesterem United, Borussią Dortmund czy Villarrealem. Nie można zaprzeczyć, że to Anfield doprowadziło klub do finału Ligi Europy.

Leicester zainwestowało duże pieniądze, aby zagwarantować sobie miejsce w czołowej ósemce

Tak jak wspomniałem - Leicester będzie trudnym rywalem. Po pierwsze udało im się powstrzymać odejścia najważniejszych zawodników po tym niesamowitym sezonie 2015-16. Kante odszedł do Chelsea, ale Jamie Vardy i Riyad Mahrez nadal stanowią trzon drużyny, mimo ofert z największych marek światowego footballu.

Oprócz tego w klubie z King Power Stadium zainwestowano ogromne nakłady finansowe na wzmocnienia.

Nie sprowadzali z myślą o obronie mistrzostwa, ale po to, aby przypieczętować ich miejsce w najlepszej ósemce. Wcześniej byli zespołem nieprzewidywalnym, a kibice do ostatniej minuty drżeli o wynik.

Mają teraz na sobie dodatkową presję w postaci Champions League. W klubie potrzebowali zawodników do gry na kilku frontach i kilku mocnych nazwisk.

Liczę na dobry sezon w ich wykonaniu. Nie wygrają ligi, ale nie będą mieli problemów z utrzymaniem.

Steve Walsh [były skaut drużyny Leicester - przyp. red.] odszedł do Evertonu, ale uważam, że nowi zawodnicy jak kupiony za 29 milionów funtów Islam Slimani mają DNA zwycięzców.

Claudio Ranieri preferuje grę systemem 4-4-2 i wie, że drużyny przeciwne rozpracują grę Vardy'ego. Stąd transfer Slimaniego, który pomoże Anglikowi z przodu.

Nie uważam, żeby Okazaki pełnił taką rolę i stanowił duże zagrożenie pod bramką rywali.

W sobotę zabraknie Emrego Cana, ale nie uważam, żeby to była duża strata dla drużyny w starciu z Leicester u siebie.

Dobre wieści co do sytuacji Sadio Mané, który nie odniósł kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji i zagra w sobotę. Jestem pewny, że kibice, którzy nie widzieli go jeszcze w akcji na Anfield wyczekują jego debiutu na stadionie w czerwonej części Liverpoolu.

To ważne, że Liverpool ma przed sobą więcej meczów u siebie od innych drużyn, ale już teraz trzeba uważać, żeby strata spowodowana natężeniem spotkań wyjazdowych na początku sezonu nie miała negatywnego wpływu na drużynę.

Dlatego Liverpool musi dać mocny sygnał całej ligowej stawce i wygrać z Leicester.

Zwycięski gol Lallany, jednak ja się boję tych zgrupowań reprezentacji

Adam Lallana zapewnił drużynie Sama Allardyce'a zwycięstwo w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata i moim zdaniem dla Jürgena Kloppa może być niezwykle ważnym ogniwem.

Technicznie jest znakomitym piłkarzem więc może grać na każdej pozycji w pomocy, co jest idealne dla szkoleniowca.

Oczywiście ludzie od statystyk od razy wytkną, że jako ofensywny pomocnik strzela za mało bramek i nie ma za dużo asyst. Sam Lallana mówił o tym i obiecał pracować nad tymi kluczowymi elementami.

Cokolwiek się stanie, oczekuję, że Lallana znajdzie się w jedenastce najlepszych zawodników Jurgena Kloppa.

Mimo gola Lallany spotkanie Anglików było okropne. Takie mecze ogląda się bardzo ciężko, bo piłkarze przez całe spotkanie usypiali widzów.

Zawsze boję się tych przerw na mecze reprezentacji. Czy ktoś w ogóle ekscytuje się tymi kwalifikacjami?

Jan Mølby

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com