Liverpool wygrywa ze Swansea

Słabiutki ten nasz KARIUSZ :(

Ostatnia okazja Swansea w doliczonym powinna skonczyc sie bramka. Karius w ogole nie wychodzi do górnych piłek, na ten moment to ja wole Mignoleta..

No to kto tam chcial w przerwie sciagac Firmino z boiska?

Mecze trwają 90, a nie 45, brawo Panowie, teraz United

Nie sądziłem, że będę tęsknił za wychodzeniem do dośrodkowań Miniole

tak sobie myśle czy to nie była TWOJA TWARZ BRZMI ZNAJOMO i Mignolet sie przebrał za Kariusa :d

Cieszy to, że potrafimy wygrać nawet w spotkaniu, w którym nie wszystko idzie po naszej myśli. :)

Nie można zawsze grać wybitnie, ale takie mecze pokazują charakter drużyny!

Henderson zagrał wyśmienicie.
Brawo dla kibiców The Reds na stadionie! Dziś byli naprawdę dwunastym zawodnikiem.

Simon wracaj...

Więcej wiary chłopaki, ja wierzyłem udało się. Mignolet < Karius ???

Wyglądało to jak powtórka z Burnley, ale na szczęście są 3 punkty. :D

Nasi piłkarze nie zapominają o kibicach i przypomnieli się w postaci meczu z adrenaliną :)

Nieważny styl, ważne 3 punkty! Czasami trzeba i tak wygrywać mecze. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa! YNWA!

Sturridge irytuje strasznie, nic nie gra i jeszcze ma wiecznie pretensje do wszystkich. Nic dziwnego, że nie gra w pierwszej 11

Jak naprawić Kariusa - ma wychodzić do wysokich piłek i piąstkować - tyle. W premier league jest wiece wrzutek i musi być odwazny i się tego nie bać. On zamiast tego zostaje w bramce a nasza obrona nie pomaga.

Jak to mówił Śp. Kazimierz Górski ... Dopóki piłka w grze dopóty wszystko się może zdarzyć. Niektórzy po ! połowie już zmieniliby njlepiej całą 11... Śmiech na sali.

Takie zwycięstwo jest warte więcej niż takie 5:1 z hull czy 4:1 z Lisami

Uff, wymęczone 3 pkt, ale jakże cenne. Czy tylko ja mam pełne spodnie po każdym stałym fragmencie czy dośrodkowaniu w nasze pole karne ? Karius bardzo niepewnie, czemu nie wychodzi do dośrodkowań ??

brawo, tak jak pisalem w przerwie Klopp ich porzadnie opierdolil, zmotywowal i zaczeli grac w drugiej polowie, takie zwyciestwa gdy jest ciezki dzien, zle sie uklada mecz i nic nie wychodzi sa bezcenne, martwic moze gra Stu ktory jest cieniem pilkarza i tradycyjnie obrona, dzisiaj swansea miala ze 3-4 okazje ktore powinni wykorzystac, w dodatku karius chyba nie zaliczyl jeszcze udanej interwencji ale on ma poki co kapital zaufania i czas na aklimatyzacje, i kurwa mamy 16 pkt !!!

Zwycięstwo, odhaczony wyjazd na niewygodnym terenie. Zapominamy o bezbarwnej pierwszej połowie i jedziemy dalej! Taki początek weekendu to ja lubię! MOTM Firmino!

Współpraca Mane ze Sturridge'm to tak wygląda, że się momentami płakać chce. Trochę śmieszne były te sytuacje, gdy np Can leciał i miał przed sobą Fabiańskiego i się bał strzału oddać :)

Słabszy mecz Coutinho wg mnie (chociaż w drugiej połowie zdecydowana poprawa), Mane bez błysku, ale w odpowiednim momencie i miejscu pojawiał się Firmino. Dobrze, że ten zespół nie polega tylko na jednym zawodniku w ofensywie.

Mam nadzieję, że Lallana po przerwie reprezentacyjnej będzie do dyspozycji Kloppa, bo to teraz niezwykle ważny element w układance Niemca.

Kolejny świetny mecz Hendersona. Nawet w pierwszej, kiepskiej połowie prezentował się nieźle, a w drugiej to już poezja. Odbiera, rozgrywa, no i wyśmienite (jego firmowe) podanie za obrońców do Firmino.

Firmino, jak zwykle, zagrał dobry mecz i w zasadzie uratował nam wynik.

Fajnie Coutinho. W drugiej połowie bardzo aktywny i cieszy, że jest naprawdę solidny w defensywie. Dobrze wspierał po lewej stronie Milnera.

Na minus niestety Sturridge. Kładzie się, gdy nie trzeba, zamiast spróbować coś z tego zrobić. Może i na kartkę nie zasłużył, ale swoim postępowaniem zapracował sobie u sędziów na szczególne traktowanie. "Kłaść się to trzeba umić" (jak Firmino;)), a Stu nie bardzo to wychodzi :P Dojdzie do tego, że kiedyś ktoś go naprawdę skosi równo z trawą, a sędzia nie gwizdnie. W dodatku, moim zdaniem, za długo holuje piłkę i zdarzyło mu się to wiele razy.

Niepewnie Karius. Jak dla mnie, to daje on jeszcze mniej spokoju z tyłu niż Mignolet, przynajmniej na chwilę obecną. Jedyne co rzeczywiście robi lepiej, to wyprowadzanie piłki spod pressingu.

Słabo zagrali, ale najważniejsze zwycięstwo
oby dalej do przodu YNWA

Poza tym Matip z Lovrenem grali taką padakę, az niewiarygodne. Pierwsza bramka zawalił Lovren, a zwróćcie uwage gdzie był Matip. Nasza obrona nie pomaga Kariusowi, chlop sam sobie tez nie pomaga, bo nie wychodzi z bramki, nawet jak wrzutka leci 5 metrow od bramki.

Byłem wkurzony po 1 połowie, że gramy taką padake. Ważne są 3pkt które sobie dopisujemy do tabeli ;)
Za miesiąc nikt nie będzie o tym pamiętał ;)

Styl

@Mort

Ja, bo grał tragicznie, w 2 połowie się ogarnął ale miał też długie momenty gdzie mu się myślenie wyłączało. Ale to chyba dotyczy wszystkich naszych, całe szczęście że się udało to wygrać bo tak nerwowo to już dawno nie grali.

Kogo będzie obchodził w maju styl akurat w tym meczu. Ważne, że wygrana i kolejne punkty. Jedziemy dalej na mistrza !!! ;)

To jest niemożliwe, żeby trenować po kontuzji 3 tygodnie, grać już w l składzie i tak słabo bronić!! Loris powinien przeczytać wasze komentarze i poczuć jeszcze większą pewność siebie po takiej motywacji i grać kolejne mecze.. Wierzę ,że nawet strzeliłby bramkę!

Powiem tak:
*Mignolet ma być na mecz z mułami.
*Origi lepiej zagrał niż Stu.
*Lovren- szkoda gadać
*poco grają przy rywalach w swoim polu karnym ?!
*Ostatnie minuty to prawie każdy by miał zawał

Brawo dla chłopaków !!! I połowa dramat, ale w II było już widać chęć zwycięstwa. Szkoda setek Cana i Origiego YNWA

Nie wszystkie mecze bedziemy wygrywac latwo gadko i przyjemnie, takie zwyciestwo jest o wiele cenniejsze, pokazalismy charakter i to co chcemy w tym sezonie osiagnac brawo The Reds

Po pierwszej połowie wątpiłem w zwycięstwo,ale okazało się niesłusznie.Fajnie,że mecze ze słabszymi zespołami potrafimy wygrywać i odwracać losy meczu.

Dobrze niektórzy piszą, że takie zwycięstwa cieszą, bo wyszarpać zwycięstwo na wyjeździe, kiedy kilka rzeczy nie układa sie to nie lada wyczyn.
Dobry mecz Hendersona, ale mam wrażenie, że za bardzo gra na alibi i boi się obracać, kiedy jest pod delikatnym chociaż pressingiem, co często spowalnia akcje i oddaje teren, bo piłka wraca do obrońców. Fakt, nie ma przez to strat, ale mógłby częściej zaryzykować. Z jego umiejętnościami...
Pressing nie działał w pierwszej połowie, bo byliśmy o pół sekundy za późno przy przeciwniku. Wyglądało to tak, jakbyśmy byli przekonani, że pressing sam z siebie wystarczy, jednak trzeba myśleć szybciej.
I to chyba tyle, 3 punkty i kogo jambo, jak to mówią, czy coś ;)

Cieszy zwycięstwo w takich okolicznościach, 2 połowa to już świetny liverpool, widać że jesteśmy świetnie przygotowani kondycyjnie co może być bardzo ważne w dalszej części sezonu.
Jest pięknie i te 3 pkt są bardzo cenne bo wywalczone w niełatwych okolicznościach

Firmino jak zwykle, tam gdzie trzeba wtedy kiedy trzeba i jak zwykle padają z tego ważne bramki. Bardzo produktywny zawodnik.
Może kiedyś ogarniemy bronienie przy rzutach rożnych, materiału do analizy po dzisiejszym meczu przybyło.

Obejrzałem pierwszą połowę, która była dość przeciętna. Teraz patrzę na wynik pisząc spod kościoła i jestem zajebiscie zadowolony. Teraz zmierzam na wesele kumpla przy okazji opije zwycięstwo LFC. I love Liverpool!!!

O ten wyjazdowy mecz bałem się o wiele bardziej, niż ten z Chelsea. Od dawna było wiadomo, że Liverpoolowi będzie w tym meczu ciężej o wygraną, niż w Londynie. To był właśnie sprawdzian charakteru i wg mnie nasi zawodnicy go zdali go na 3+ powiedzmy. Ale najważniejsze, że zdali :)

trzeba też docenić Clyne'a, według Sky Sport gracz meczu :)

Ogladalem to spotkanie dzis na LIBERTY jedno co naprawde rzucalo sie w oczy to brak chemii miedzy Stu a reszta zespolu kilka razy az prosilo sie o podanie do Stu a bylo roznie. Bardzo nerwowo KARIUS I MATIP ale 2 polowa to juz pelna dominacja YNWA

clyne walczyl jak lew tez to widzialem i szkoda ze niektorzy nie doceniaja