LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 779

Ayestaran o współpracy z The Reds


Były członek sztabu szkoleniowego The Reds, Pako Ayestaran uważa, iż podejście Rafy Beniteza do szkolenia zawodników pomogło angielskiemu futbolowi się rozwinąć. Ayestaran był asystentem Beniteza aż w pięciu klubach, w tym w Liverpoolu.

53-latek twierdzi, iż metody, jakie prezentowali podczas trzyletniej przygody z Liverpoolem odcisnęły spore piętno na Premier League.

- Pomogliśmy angielskiej piłce się rozwinąć - mówi Ayestaran.

- Piłkarze z początku byli lekko zaskoczeni poziomem oraz dokładnością obserwacji, której byli przedmiotem. Pomagaliśmy im podejmować nawet błahe decyzje, jak na przykład dokładna ilość godzin snu potrzebna do regeneracji organizmu.

Benitez jest obecnie menadżerem drużyny Newcastle, z którą zajmuje obecnie pierwszą lokatę w Championship.

- Rafa jest perfekcjonistą. Zawsze musi mieć pewność, że podejmuje właściwą decyzję, to taka pozytywna obsesja. Gdy prowadził Liverpool, idea scoutingu na skalę światową nie była jeszcze aż tak skuteczna i popularna jak dzisiaj. Jednak już wtedy miał oko na około 10 tysięcy piłkarzy.

- Był pionierem niektórych technik w Anglii. Chodzi o aspekty treningowe, regeneracyjne czy takie jak na przykład dokładne przewidywanie czasu, jaki spędzi piłkarz na boisku w konkretnym sezonie. To było nowe, nikt w Anglii wcześniej tego nie robił.

Rozpoczęcie współpracy z Liverpoolem w 2004 roku, było pierwszą piłkarską przygodą W Anglii zarówno dla Ayestarana, jak i dla Beniteza. Jednak 4 lata wcześniej, mogli uczyć się pod okiem Sir Alexa Fergusona.

- W roku 2000 nie mieliśmy zatrudnienia w żadnym klubie. Zdecydowaliśmy się więc odwiedzić Manchester.

- Ferguson pozwolił mi i Rafie przyjrzeć się sesjom treningowym, w których uczestniczyli tacy piłkarze jak Roy Keane czy Ryan Giggs. W tamtym czasie wpuszczanie zupełnie obcych trenerów na swoje sesje treningowe nie było normą. Był to bardzo miły gest ze strony Fergusona.

Ayestaran ciągle mieszka na półwyspie Wirral, kilka kroków Rafy Beniteza. Hiszpan przyznaje, iż przywiązał się do Merseyside.

- Uwielbiam to miejsce. Spodobało mi się jak tylko tu przyjechałem. Czuć tu przynależność do klubu, a ludzie są tutaj niesamowici. Czasami przychodzili do mnie, podziękować mi za przybycie. Niespotykane!

- W Walencji zatrzymywano mnie na ulicy, tylko po to, by skrytykować. Jak tylko przyjechałem do Liverpoolu, ludzie dziękowali mi za wybranie ich klubu. To naprawdę miłe.

Podczas współpracy Ayestarana z Liverpoolem, Hiszpan wygrał Ligę Mistrzów oraz FA Cup.

- Gdy odchodziłem z Liverpoolu, przyrzekłem, że nigdy nie dołączę do ich rywali. Gdy Mourinho został zwolniony z Chelsea, Avram Grant zadzwonił do mnie z propozycją dołączenia do sztabu The Blues. Była to znakomita okazja, lecz ze względu na przysięgę, odrzuciłem ją.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

TormenT 24.11.2016 11:48 #
Odejście Paco oraz niesmaczna próba zamiany Alonso na Barry'ego i w konsekwencji odejście Xabiego były początkiem równi pochyłej dla Liverpoolu...

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (15)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com