AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1218

Flanno o przyszłości w Liverpoolu


Dwudziestoczterolatek ma świadomość, że po powrocie do Liverpoolu będzie musiał stoczyć batalię. Jednakże defensor jest zdeterminowany, żeby przebić się do zespołu Jürgena Kloppa.

Scouser, który ma dwa lata do końca kontraktu, nie rozważa możliwości permanentnego odejścia z Liverpoolu. Reprezentowanie wymarzonego klubu z dzieciństwa jest wszystkim dla chłopaka, który dorastał kilkaset metrów od Anfield.

- Mam pracę do wykonania w Burnley do końca sezonu, a po tym chciałbym wrócić do Liverpoolu i udowodnić na co mnie stać - oznajmił Flanagan. Jedną z moich największych zalet jest wiara w siebie. Już wcześniej sprawiałem, że ludzie zmieniali własną opinię o mojej osobie i znalazłem sobie miejsce w silnym Liverpoolu.

- Pokazałem, że potrafię grać na najwyższym poziomie. Jestem bardziej niż pewien, że będę w stanie zrobić to ponownie. Jestem naprawdę podekscytowany i nie mogę się doczekać.

Gerrard opisał go jako bardzo silnego mentalnie... jednego z pierwszych do wyboru [do składu], podczas gdy Luis Suarez w swojej książce obwieścił go jako nowego Jamie'go Carraghera.

Flanagan nie jest uprawniony do gry przeciwko Liverpoolowi w niedzielę, a dotychczas rozegrał tylko dziewięć spotkań dla ekipy the Clarets, ponieważ Sean Dyche preferował Matta Lowtona.

- Oczywiście chciałbym grać częściej, ale taki jest futbol. Przebiłem się do zespołu przed Bożym Narodzeniem i byłem przekonany, że sprawy przybrały dobry obrót. Niestety, doznałem kontuzji podczas treningu, która wykluczyła mnie z gry na około tydzień. Ktoś inny otrzymał szansę i ją wykorzystał.

- Sean Dyche to lojalny menedżer, a drużyna sprawuje się dobrze i nie ma powodów do zmian. Musiałem być cierpliwy. Nie poszło całkiem po mojej myśli, ale czuję, że przez ten sezon odzyskałem zdrowie.

- Wykluczając tę lekką kontuzję, której doznałem w okresie świątecznym, nie opuściłem żadnej sesji treningowej w tym sezonie, i czuję się sprawniejszy i silniejszy, niż kiedykolwiek

- Mam nadzieję, że będę w stanie przebić się do drużyny, i pograć trochę przed powrotem do Liverpoolu. Ciężko pracuję i robię wszystko, co mogę, aby tego dokonać.

- Zawsze jestem w kontakcie z Julianem, który przekazuje informacje Jürgenowi. On wie, że chcę wrócić i udowodnić swoją wartość. Mam ku temu świetną okazję, biorąc pod uwagę, jak dobrze się czuję fizycznie.

- Jest znacząca konkurencja, ale widziałem o tym, zanim jeszcze regularnie grałem w Liverpoolu. Chcę do tego wrócić. Nadal wierzę, że mam przyszłość w Liverpoolu i nie myślę o przeprowadzce. Musisz być pewien swoich umiejętności i ja jestem gotowy na walkę.

Flanagan będzie w niedzielę w Liverpoolu, żeby obejrzeć spotkanie jego aktualnych kolegów z drużyny z jego zespołem macierzystym. Jon jest przekonany, że obie ekipy osiągną swoje cele w bieżącym sezonie.

- Nie mogę się doczekać.

- To dla mnie trudne pytanie. Chcę, żeby Burnley utrzymało się w Premier League, ale byłem kibicem Liverpoolu przez całe moje życie i to jest mój klub.

- Po tym, co wydarzyło się w Leicester, Liverpool powrócił do formy z Arsenalem. To był naprawdę imponujący występ. Atakująca trójka naprawdę zaskoczyła i Adam Lallana świetnie się spisał za ich plecami. Gdy Liverpool atakuje w ten sposób bardzo trudno ich powstrzymać.

- Świetnie rozpoczęli sezon i byli na samym szczycie, jeżeli chodzi o wyścig po tytuł, ale potknięcia w styczniu i w lutym słono ich kosztowały. Teraz chodzi o to, aby znaleźć się w najlepszej czwórce, to wciąż jest dobre osiągnięcie. Ciasno jest pomiędzy drugim i szóstym miejscem, ale ja chciałbym, żeby Liverpool skończył w najlepszej czwórce.

- Burnley zaskoczyło wiele osób, tym gdzie znajdujemy się w tabeli. Ludzie spodziewali się, że stoczymy walkę o utrzymanie, ale Sean Dyche wykonał kawał dobrej roboty. Wyciska najlepsze ze swoich zawodników.

- To był dobry sezon do tej pory, ale wciąż przed nami wiele pracy, jeżeli chcemy się utrzymać. Chcemy przebić barierę 40 punktów. Dwaj chłopacy z przodu, Andre Gray i Ashley Barnes, świetnie się spisują. Będą stanowić zagrożenie w niedzielę.

Burnley uzyskało dotychczas 29 z 31 punktów do zdobycia na Turf Moor, ale Flanagan ostrzegł the Reds, że Burnley, które zremisowało na Old Trafford, nie pęka na wyjazdach.

- Trudno to wyjaśnić. Nasza forma domowa była fantastyczna. Atmosfera, którą kreują nasi kibice jest niesamowita, a zespoły odwiedzające Turf Moor uważają nasz teraz za groźny

- Nie mieliśmy szczęścia w wielu spotkaniach wyjazdowych, przegrywaliśmy o włos. W miniony weekeend przeciwko Swansea daliśmy pokaz, tego jak późno stracić zwycięską bramkę. To tylko kwestia czasu zanim zwyciężymy na wyjeździe, ponieważ nasza dyspozycja jest bez zarzutu.

- Liverpool kontrolował futbolówkę, gdy przegrali na Turf Moor, ale nie byli w stanie wykreować klarownych sytuacji. Burnley było kliniczne w kontrataku i bardzo dobrze zorganizowane w defensywie. Mecz w niedzielę będzie wyrównany. Ma wszystko ,żeby to było ekscytujące spotkanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

PonuryGrabarz 11.03.2017 09:05 #
Championship wita!
kamixx97 11.03.2017 14:02 #
Do pierwszego składu puka bardziej perspektywiczny Arnold - równierz scouser, więc za Flanno płakać nie będe, nie pora na sentymenty a silną kadre

Pozostałe aktualności

Szoboszlai o swoim pierwszym sezonie na Anfield  (1)
07.05.2024 19:13, GiveraTH, thisisanfield.com
Nabór do redakcji serwisu  (1)
07.05.2024 17:38, AirCanada, własne
Mellor pod wrażeniem Elliotta  (0)
07.05.2024 16:05, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (4)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com