AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1111

Aldo o Burnley, Canie i City


Przedstawiamy Państwu cotygodniową rozprawę legendy Liverpoolu - Johna Aldridge'a. Tym razem Irlandczyk snuje refleksje na temat potyczki z Burnley, stałych fragmentów oraz największych bolączek Kloppa. Zapraszamy.

Liverpool wykonał milowy krok przeciwko Burnley, a Can pokazał, co musi zmienić, jeśli chce pozostać na Anfield.

Nie widziałem nas grających tak słabo przez 90 minut na przestrzeni całego sezonu, lecz to sprawia, że ta wygrana nad Burnley, jeszcze lepiej smakuje.

Mentalnie to był wielki krok do przodu dla Liverpoolu. Oni teraz widzą jak przechodzić przez tego typu spotkania. Są świadomi jak to osiągnąć.

Część naszych podań była okropna, szczególnie w pierwszej połowie, ale raczej zamiast odpuszczać, to hardo walczyliśmy. Ragnar Klavan wykonał wiele ważnych bloków oraz świetnie się zachował w sytuacji, gdy Matt Lowton miał w końcówce szansę na wyrównanie.

To były kluczowe trzy punkty w walce o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Wiem, że rozegraliśmy o dwa spotkania więcej niż Arsenal i Manchester United, lecz wolę mieć te punkty na pokładzie, niż zaległe spotkania.

Emre Can rozegrał bezbarwny mecz, ale jego niesamowity strzał zapewnił nam punkty. W pierwszej połowie z Burnley miał kilka gorszych chwil, ale w drugiej odsłonie już stwarzał okazje.

Ta bramka powinna podnieść jego pewność siebie. On ma zdolności, lecz potrzebuje regularnie to pokazywać.

Jeśli, chce zostać w Liverpoolu to musi zakasać rękawy i wyrzec się wielu rzeczy.

Simon Mignolet nie zaliczył wielu interwencji, ale dobrze zarządzał w swoim polu karnym. Odnotował kilka świetnych piąstkowań. Dostał ochrzan od środkowych obrońców, lecz poradził sobie z wyzwaniami.

On musi unosić wyżej kolana, podczas gdy wychodzi do takich wysokich piłek. To jest stara sztuczka Ray’a Clemence’a, która całkowicie pozbawiała rywala chęci do walki o taką piłkę!

Chciałem zobaczyć więcej w wykonaniu Divocka Origiego. Wiem, że miał udział przy naszych bramkach, lecz grając na pozycji wysuniętego napastnika trochę mnie frustrował.

W momencie, gdy Mignolet wybijał piłkę w jego kierunku, to startowa pozycja Divocka nie była zbyt dobra. Nie przebywał wystarczająco dużo czasu na wskazanych obszarach. Wydawał się śpiący, kiedy gra toczyła się bliżej niego. Prawda jest taka, że jeśli Roberto Firmino będzie zdrowy, to on rozpocznie spotkanie przeciwko Manchesterowi City.

W niedzielę kolejne wielkie spotkanie na Etihad. Potrzebujemy podobnej strategii meczowej, do tej użytej w Sylwestra na Anfield.

City wydaje się być mocniejsze w obronie, lecz wciąż uważam, że jeśli uruchomimy nasze siły w ataku, to możemy sprawić im problemy.

Szykuje się otwarta gra i musimy się upewnić, że będziemy solidni w tyłach. Remis byłby wynikiem do zaakceptowania, lecz wygrana dam nam wielką szansę do zamknięcia sezonu nad City, i potencjalnie drugie miejsce.

Klopp miał rację zdejmując Coutinho.

Oglądałem Philippe Coutinho podczas rozgrzewki przed meczem i bardzo dobrze uderzał na bramkę.

Wyglądał niesamowicie, a ja pomyślałem: ‘Jeśli dostanie szansę, to będzie nasz dzień’.

Niestety przeciwko Burnley nic się nie wydarzyło. On miał jeden z tych dni, kiedy wszystko ci nie wychodzi.

Pamiętam takie momenty, jak ten, kiedy myślisz: ‘Po prostu mnie zdejmij’.

To było śmiałe posunięcie Jürgena Kloppa, by go zmienić, lecz prawidłowe. Zdobyliśmy bramkę w pierwszym ataku po zmianie.

Młody Ben Woodburn, bardzo dobrze sobie poradził zastępując Coutinho. Zagrał bez kompleksów i pokazał kilka wspaniałych zagrań.

Miejmy nadzieję, że Coutinho zrekompensuje nam ten występ w spotkaniu przeciwko Manchesterowi City. Bardzo dobrze sobie z nimi radził w ubiegłych latach i potrzebujemy go w optymalnej formie, gdyż on dla nas jest zawodnikiem, który robi różnicę.

Proszę, proszę, proszę – uporządkujcie stałe fragmenty.

Naprawdę wyrażam głęboką nadzieję, że część czasu w Melwood jest poświęcana stałym fragmentom gry – zarówno w ataku, jak i obronie.

Poważnie nie jestem przekonany do sposobu, w jaki bronimy przy rzutach wolnych. Tam jest zbyt dużo miejsca dla drużyn do rozegrania przed naszymi zawodnikami i za ich plecami.

Simon Mignolet spisał się w niedzielę w kilku sytuacjach, lecz jeśli bronimy tak wysoko to jego pozycja wyjściowa powinna być na wysokości punktu rzutów karnych.

Gramy wtedy w ryzykowną grę. Według mnie bronimy 4-5 metrów za wysoko i wiele osób się ze mną zgodziło. Nie mogę pomóc drużynie, ale uważam, że menedżer igra z losem.

Mieliśmy 11 kornerów przeciwko Burnley, ale wszystkie były tragiczne. Kiedy masz ich tak wiele, to oczekujesz stworzyć jedną lub nawet dwie dobre okazje, lecz w większości przypadków piłka nie potrafiła ominąć pierwszego zawodnika.

To jest coś, czemu Klopp musi się przyjrzeć, ponieważ stałe fragment to ważna część nowoczesnego futbolu. Powinniśmy budzić więcej grozy w rywalach, niż obecnie. Musimy zacząć stwarzać więcej okazji ku temu.

Nie mogę doczekać się spotkania z Realem Madryt.

Byłem w poniedziałek w Akademii na sesji treningowej poprzedzającej mecz Legend Liverpoolu z Legendami Realu Madryt, który odbędzie się na Anfield 25 marca.

Wspaniale było widzieć chłopaków. Był tam Stevie w towarzystwie Gary’ego McAllistera, Alana Kennedy’ego. Również Ian Rush, Jason McAteer, Steve McManaman, Phil Babb oraz David Thompson. Michael Owen złapał kontuzję!

Chłopcy wyglądali groźnie. Stevie wciąż wygląda, jakby mógł grać, ale poważnie cieszy się ze swojej roli trenera w Akademii.

Rushie jest naszym menadżerem, więc mam nadzieję na 10 lub 15 minut przeciwko Realowi. To wspaniale być w to zaangażowanym. Wyjście na Anfield z nową trybuną i 54 000 fanów oglądających nasze twarze. To fantastyczny klub, a spotkanie pozwoli zebrać tysiące funtów na cele charytatywne. Nie mogę się doczekać!

Obawa o skład.

Drużyna na niedzielę jest bardzo okrojona.

Lista kontuzjowanych graczy jest bardzo długa: Jordan Henderson, Dejan Lovren, Daniel Sturridge, Roberto Firmino, Danny Ings i Marko Grujić.

Chciałoby się mieć kilku młodych w składzie, by pograli, ale prawdopodobnie będzie ich mniej niż w meczu przeciwko Burnley.

Fakt jest taki, że Chelsea, City czy United mają większą głębię składu. To jest to, czego Klopp się obawia, i z czym będzie walczył w lecie.

John Aldridge

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

TurekLFC 14.03.2017 19:09 #
Nie ma co szaleć z tym Canem. Gol na wagę 3 pkt. Dla jednych ten fakt zaciera słabą grę, dla drugich nie. Dla mnie zagrał jak zwykle w ostatnim czasie poniżej swojego dobrego poziomu.

Gol golem. 3 pkt. najważniejsze, ale w tym sezonie gra tylko dlatego, że raz po raz ktoś inny, na daną chwilę lepszy, łapie kontuzje. Tyle.

Pozostałe aktualności

Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (0)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu U-21  (0)
07.05.2024 12:03, Piotrek, liverpoolfc.com
Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com