Podsumowanie meczu
Po dramatycznej końcówce Liverpool wygrał w piątek na Anfield z Evertonem 2:1 i zakwalifikował się do kolejnej rundy FA Cup. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił debiutujący w czerwonej koszulce Virgil van Dijk.
Kluczowe momenty...
- Milner zamienia rzut karny na gola i przed przerwą zapewnia prowadzenie The Reds
- W 67. minucie spotkania stan rywalizacji wyrównuje Sigurdsson
- Van Dijk ustala wynik spotkania na 2:1
Skład Liverpoolu...
Jürgen Klopp zdecydował się dokonać 6 zmian w podstawowym zestawieniu. Od pierwszych minut na murawie znaleźli się Loris Karius, Joel Matip, Andy Robertson, Milner i Roberto Firmino. Ponadto po zmianie barw klubowych swoją szansę otrzymał Virgil van Dijk.
Pierwsza połowa...
Przy głośnym dopingu własnych kibiców podopieczni Jürgena Kloppa rozpoczęli bardzo energicznie. W początkowej fazie spotkania nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów i żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie sytuacji bramkowej.
Po ustabilizowaniu się gry swoich sił próbowali Can, Mané, a także Milner. Ich strzały okazały się jednak niecelne.
W 35. minucie na prowadzenie wyszli The Reds.
Mason Holgate powalił w polu karnym Adama Lallanę, a sędzia podyktował rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił James Milner i pewnym strzałem w środek bramki pokonał Pickforda.
Druga połowa...
Po przerwie żadna z ekip nie zwalniała tempa, a dobrą szansę na strzelenie bramki miał Adam Lallana. Anglik ruszył do miękkiego dośrodkowania Chamberlaina, jednakże pod naciskiem Jagielki oddał niecelny strzał.
Czerwoni dalej próbowali stworzyć sobie okazję do zdobycia drugiej bramki. Najpierw z ostrego kąta uderzał Robertson, a następnie strzał głową po stałym fragmencie oddał Virgil. Obie próby zostały jednak zatrzymane przez Pickforda.
67. minucie po błyskawicznym kontrataku wyrównali goście.
W kierunku bramki Liverpoolu ruszył z piłką Jagielka, który zagrał na wolne pole do Sigurdssona, a ten pewnym strzałem nie dał żadnych szans Kariusowi.
Końcówka spotkania była dla debiutującego w barwach Liverpoolu Van Dijka magiczna.
Stoper Czerwonych wyskoczył do dośrodkowanej przez Chamberlaina piłki i zdobył gola na wagę awansu. Holender umieścił przysłowiową wisienkę na torcie, jakim był jego pierwszy występ w nowym klubie.
Czerwoni wygrali spotkanie 2:1 i zakwalifikowali się do kolejnego etapu Fa Cup.
Komentarze (3)