LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 904

Krótki wywiad z Roberto Firmino


Roberto Firmino w rozmowie z portalem uefa.com zdradził sekret swoich cieszynek, a także wyjawił, dlaczego jest lekko 'rozdrażniony'. Napastnik Liverpoolu w swojej wypowiedzi wspomniał też o finałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

Firmino pełnił jedną z kluczowych funkcji w niezapomnianej drodze Liverpoolu do finału Ligi Mistrzów. Popularny Bobby zdradził sekret tkwiący w jego zwariowanych cieszynkach. Brazylijczyk jedenastokrotnie trafiał do siatki - dziesięciokrotnie wyłączając rundę kwalifikacyjną - na drodze drużyny Jürgena Kloppa do finałowego spotkania z Realem Madryt w Kijowie.

Sposób, w jaki Firmino celebruje zdobyte bramki stał się jego znakiem rozpoznawczym. Niektóre z nich okrasza tańcem, inne zdobywa nawet nie patrząc na piłkę, nie wspominając już o jego słynnym "kopniaku karate", który wykonuje podczas świętowania zdobycia bramki przez jednego z jego partnerów z drużyny.

Okazuje się, że cieszynki te są hołdem dla jego brazylijskiego idola z czasów młodości.

- Zawsze wzorowałem się na Ronaldinho. Był jednym z moich ulubieńców, naśladowałem go. Jego magia sprawiała, że wszyscy chcieliśmy być jak on i grać w podobny sposób. Czy moje cieszynki są hołdem dla niego? Oczywiście. Uwielbiam go - wyjawił napastnik The Reds.

Firmino był wraz Mohamedem Salahem i Sadio Mané integralną częścią ofensywy Liverpoolu, która zdobyła w obecnej edycji Ligi Mistrzów rekordowe 40 goli - wliczając w to sześć bramek zdobytych w meczach kwalifikacyjnych z Hoffenheim.

Żaden z piłkarzy The Reds nie strzelił nigdy więcej goli podczas jednej kampanii Ligi Mistrzów - Salah również ma na koncie 11 bramek – jednak Firmino jest nieco podrażniony faktem, że nie udało mu się wpisywać na listę strzelców jeszcze częściej.

- We wszystkich meczach mieliśmy dobre momenty. Osiągnęliśmy dobre wyniki w meczach u siebie z Manchesterem City i Romą. Myślę, że graliśmy świetnie w tych spotkaniach i mam nadzieję, że utrzymamy taki poziom gry - mówił Bobby.

- Czy cieszę się, że strzeliłem 10 goli od czasu fazy grupowej? Oczywiście, bardzo. Mimo to jestem nieco rozdrażniony, bo zawsze chcę więcej i nigdy nie jestem w pełni usatysfakcjonowany.

- Nie mogę się jednak obwiniać, trzeba zawsze iść do przodu. To mój pierwszy sezon w Lidze Mistrzów i jestem w czołówce klasyfikacji strzelców obok Salaha i Ronaldo. To niewątpliwie mój najlepszy rok w profesjonalnej karierze.

Liverpool, który mierzy w szósty Puchar Europy, będzie próbował przeszkodzić Realowi Madryt w zdobyciu trofeum po raz trzeci z rzędu, co ostatnio wydarzyło się za sprawą Bayernu Monachium w 1976 roku.

- Wiemy, na co stać Real Madryt. Zawsze są w grze o tytuły zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w lidze hiszpańskiej. Nigdy nie grałem przeciwko nim, ale widziałem ich mecze i są groźnymi rywalami. Mimo wszystko to jest finał, jeden mecz, jeden moment. Oni także zmierzą się z wielką drużyną, jaką jest Liverpool. Będziemy walczyć do samego końca.

- Zwycięstwo w Lidze Mistrzów byłoby czymś niesamowitym, to wyjątkowe trofeum. Jeśli nam się poszczęści i zdołamy wygrać, będzie to bardzo wzruszające przeżycie dla mnie i całej drużyny. Znamy historię klubu i zawsze mierzymy wysoko. Chcemy zdobywać trofea.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

AdaŚ24121994 18.05.2018 15:28 #
Bobby poprowadź nas do tego!!!

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo