LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 863

Droga Brazylijczyka na Anfield


Fabinho stał się wczoraj pierwszym nabytkiem Liverpoolu tego okienka transferowego, po tym jak strony doszły do porozumienia. Pomocnik dołączy do zespołu 1 lipca.

Pełne imię i nazwisko piłkarza to Fabio Henrique Tavares. Brazylijczyk, który może grać również w obronie, przybył na Anfield z bogatym doświadczeniem, które zdobył występując w najwyższej lidze francuskiej – włączając w to zdobycie mistrzostwa kraju – oraz w Lidze Mistrzów.

Jest wysokim, atletycznym zawodnikiem, grającym w środku pola. Zręczność i zdolność do podejmowania dobrych decyzji 24-latka pozwala mu odbierać piłkę przeciwnikom i rozpoczynać kontrataki swojego zespołu.

Komfortowo czuje się także w ataku z piłką przy nodze, przyczynił się do zdobycia 26 goli podczas ostatnich trzech sezonów w Monaco.

Fabinho urodził się 23 października 1993 roku w Campinas, blisko południowo-wschodniego wybrzeża Brazylii, i rozpoczął swoją piłkarską karierę w Paulinia FC nieopodal Sao Paulo. Potem dołączył do Fluminense.

Jednakże, jak wielu jego rodaków, szybko przeniósł się do Europy. Portugalskiemu klubowi, Rio Ave, udało się go pozyskać w 2012 roku, ale to w Realu Madryt spędził swój pierwszy sezon poza domem.

Wypożyczony do hiszpańskiego giganta w kampanii 2012-2013, zagrał 30 razy w ich drużynie B i zakończył ten okres występem oraz asystą w seniorskim zespole jako rezerwowy w spotkaniu przeciwko Maladze w La Liga na Santiago Bernabeu.

Jego następnym przystankiem była Francja. Początkowo był wypożyczony do AS Monaco na okres dwóch lat. W tym czasie Fabinho mocno się rozwinął i nabrał sporo doświadczenia.

Numer 2 szybko stał się ostoją drużyny, zaliczając 131 występów w pierwszych trzech sezonach. Był to czas rywalizacji z Paris Saint-Germain o dominację w lidze – udało im się odnieść sukces w znakomitym stylu w sezonie 2016-17, kiedy wygrali Ligue 1.

Fabinho zagrał w 35 meczach i strzelił 8 bramek w mistrzowskiej kampanii Monaco, w której na koniec mieli aż osiem punktów przewagi na PSG i przekroczyli barierę stu zdobytych goli.

Było to w tym samym sezonie, gdy francuski klub rozpoczął swoją przygodę w Champions League. Przez fazę grupową przeszli wyjątkowo łatwo, następnie wyeliminowali Manchester City i Borussię Dortmund. Jednak w półfinale nie udało im się pokonać Juventusu i musieli się pożegnać z tymi rozgrywkami.

Fabinho ominęły tylko dwa mecze podczas tamtego imponującego występu całego zespołu w Lidze Mistrzów.

Brazylijczyk, który zagrał już cztery razy w drużynie narodowej, od tego momentu znacznie się rozwinął. Dzięki temu zyskał zainteresowanie Jürgena Kloppa, który zażyczył sobie, aby pomocnik grał w jego zespole.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Gensheimer 29.05.2018 11:52 #
Wiem, że to błaha sprawa, ale... W Monaco grał z nr 2, w reprezentacji grywał z nr 15. U nas obie cyfry "zajęte" choć Stu, powinien znaleźć sobie nowy klub i numer może się zwolnić. Jest w sumie wolna jeszcze 3, 10, 24, 25...
Rotruko89 29.05.2018 14:10 #
Chciałbym zaznaczyć, że Fabinho w Monaco często strzela rzuty karne. A jak dobrze wiemy, Liverpool w ostatnich latach ma problem z strzelaniem z wapna. W tym sezonie też wielu zawodników próbowało i nie zawsze układało się to po naszej myśli :D. Fajnie by było, gdyby Liverpool w końcu miał zawodnika, który rzadko myli się z 11 metrów :).

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic